Bycie Fanem Iron Maiden ma Sens!

Po pierwsze, od razu mówie,nie przenościę tego tematu do działu Iron Maiden. Niech ,zostanie tutaj.

A więc tak, kiedyś moja cała wiedza o Maiden ,czerpana była z internetu, widziałem świat inaczej, każda informacja o zespole cieszyła, każda nowa oglądnieta fotka także, człowiekowi się wydawało ,że wszystko jest piękne i wspaniałe. Że każdy kto pisze o Maiden w internecie ,to zapalony fan, że każdy poważnie traktuje muzykę, nawet jeśli pisze głupkowato,nawet jeśli podejrzanie za dużo uwagi zwraca na strój i otoczkę, to jest to napewno fan i czuje się z nim związany. Wiadomo ,że teraz kiedy po paru latach mogę z ludźmi takimi rozmawiac, kiedy piszę na forach gdzie już widziałem bardzo róznych ludzi, mam do tego pewien dystans i wiem jak jest. Tak jak kiedyś cieszyło wszystko,tak teraz tylko niektórze rzeczy.
Ale do rzeczy...trochę tęsknie za tym co było, za tym gówniarskim słuchaniem muzyki, bo to miało swój urok, pamiętam że wtedy to ja bym wszystko dał za spotkanie z kimś i pogadaniem o muzyce, dziś to jest dla mnie naturalne,ale jeszcze 3-4 lata temu takie nie było, uroki życia w małym mieście...może dzięki temu teraz mająć 21 lat nie czuje się wieloma rzeczami znudzony,którymi znudzeni są ludzie w wieku 18 lat. Możę? Nie wiem...ale do rzeczy teraz naprawdę.

Odczuwam poprostu to ,że może to nie ma wszystko sensu, widzę wywiady z muzykami np. wydawałoby się heavy-metalowymi" Iron Maiden? (mówią)..e ,no fajne,ale to taki cyrk, trzeba to brać na żarty, lubimy ich,ale gramy inaczej,bo wiesz...to jest taka troche wiocha "
Inni mówią, o tym że Iron Maiden jednak nie przekazuje w muzyce emocji,że to muzyka bez duszy grana na wielkich stadionach itd..i dalej ,liczą się w rocku takie zespoły jak Nirvana,Pearl Jam bo one przekazuję emocje i są szczerym buntem...no pięknie,jeszcze najlepsze że obok Nirvany w jednym szeregu wymienieni są Led Zeppelin i Black Sabbath...Załamuje ręce.. gdzie indziej słyszę że np.muzyka heavy-metalowa jest ściśle powiązana ze sceną grunge i gotyk, dalej pisze coś w stylu muzyka grunge była odpowiedzią na sztuczną muzykę lat '80 ,która była kiczowata i nadmiernie melodyjna, grunge to była szczerośc, brudne brzmienie itd..przecież heavy-metal to jeden z symboli muzyki lat '80 i własnie pojawienie się grunge spowodowało że ta muzyka poszła na pare lat w niebyt, więc gdzie te powiązanie?
To jest ignorancja ,ale są gorsze rzeczy, bardziej bolesne.
O to na forach czytam ,takie rzeczy, po których naprawde robi się niedobrze, kiedyś gdy myslałem że Iron Maiden to zespół w Polsce kultowy, takich rzeczy się nie czytało..nie wiem może za mało czytałem, teraz gdy ma się stałe łącze, to się to widzi,i nie wiem czy tak było zawsze, czy to teraz, a jest spowodowane tym że Maiden ludziom,nawet kochających klasyczne heavy się znudził....nie wiem.
W każdym razie opinie są niezbyt przychylne, są też oczywiście przychylne ,entuzjastyczne...ale jak czytam coś w stylu "o! Maiden,kocham ich, są cudowni, ten piękny wokal Bruce'a ,Fear rządzi" to nie jest to przekonujące i nie dziwie się że fani innych zespołów mogą się z tego śmiać" Jednak to wcale przecież nie sa fani ,bo za rok zmienią "ukochany" zespół.

Najbardziej jednak boli coś innego, nie ignorancja ludzi myślących ze znają się na muzyce, komformizm muzyków czy głupota tych krórzy doszukują się związków z satanizmem,a zapominają że klasyczny heavy-metal(o innych gatunkach nie chce pisać) czerpie pełnymi garściami z bluesa, rock'n'rolla a nawet(co sie niektórym wogóle w głowie nie mieści) z muzyki poważnej,a muzycy tego gatunku to wybitni wokaliści i instrumentaliści. To wszystko nie boli. Nie boli też pogarda fanów bardziej old-schoolowych kapel ,którzy w Maiden widza pop, nie boli tak bardzo,że do Maiden ciągną ludzie,którzy tą muzykę traktują tylko jako nastoletni bunt(co jednak jest czymś absurdalnym,bo Maiden to chyba ostatni taki zespół)

Najbardziej boli ogólne zniechęcenie tą muzyką wśród nas ,Fanów Iron Maiden, nie 12-letnych,a starszych, nie ma takiego prawdziwego oddania dla tej muzyki, jest za to jakiś taki pieprzony dystans,który dotyka prawie wszystkich. Oczywiście przytocze przykład *inne forum o Iron Maiden*, tam każdy zaklina jak mantre" oczywiście normalnym jest że po 4 latach pisania tutaj, rozmowy o Maiden sie nudzą" czyli ,że każdy kto tam pisał kiedyś był super-hiper maniakiem Maiden,a teraz nagle przeszło...jest w tym część prawdy ale nie jest tak do końca. Wogóle,śmieszy mnie to że teraz kochać tam Maiden to wstyd ,wręcz brak taktu, no skoro ludzie tam cieszą się że Maiden nie wystąpi w Polsce,skoro na liście wyjazdów koncertowych,Maiden zajmuje tam któreś z ostatnich miejsc ,to jest nienormalne. Ale dobra,nie chce tu o tym pisać w tym temacie.

Chciałbym by ktoś mi powiedział "to ma sens, słuchać Iron Maiden to jest coś pięknego", chcę widać poświęcenie fanów Maiden, prawdziwą szczerą miłośc do zespołu, nie chce słuchać więcej tych drętwych gadek o tym ,że to dziecinada,że po co się ograniczać do jednego zespołu... zabawne jest to ,że Ci co mi to mówią, najczęsciej słuchają mniejszej ilości zespołów ode mnie,ale to nie ma zresztą znaczenia. Nikt nie możę zrozumieć, że można mieć jeden ukochany zespół i traktuje się go bardzo emocjonalnie, sentymentalnie i się go kocha ,to nie jest kwestia tego ,że kocham Maiden i wypinam dupę na reszte muzyki, tylko tego że ten zespół, właśnie Żelazna Dziewica daję mi siłę do życia, żyję tym zespołem, myślę o nim, gdy słucham go często mocniej biję mi serce ,gdy jest blisko do koncertu myślę o nim w najdrobniejszych szczegółach a gdy widzę fanów tego zespołu ,czuje prawdziwą więź .

Chodzi mi o to,że ostatnio się obawiam ,że mało kto już tak reaguje, że ludzie ubzdurali sobie że Maiden to zespół okresu dojrzewania(zawsze będe zwalczał taki pogląd) i że w pewnym wieku należy się zdystansować...że nawet ogólnie bycie fanem jakiegoś zespołu jest dziecinne...ile słyszałem takich opiń " w wieku 15 lat Maiden to był dla mnie cały świat, potrafiłem ich słuchać dzień w dzień, a teraz już trochę z tego wyrosłem, poznałem inną muzykę i Maiden zeszło na drugi plan", albo " od Maiden wszystko się zaczeło i za to szanuje ten zespół, ale mało słucham" i tak dalej...
Ludzie myślą że być fanem Maiden to słuchanie ich i tylko ich przez 10 godzin..no można też tak,ale być fanem Maiden ,można kiedy słucha się ich godzinę w tygodniu nawet, to nie chodzi o maniakalne słuchanie jednego zespołu, tylko o to by jesli się jest fanem,już nie ważne jakiej kapeli,to by traktować ją szcególnie ,kiedy nawet słysząc o nim ,myśląc czy słuchając ,mocniej bije nam serce, odczuwa się coś wyjątkowego.

Wogóle zamierzam przestać czytać fora, bo faktycznie gdy czuje się to zniechęcenie Maiden na forach heavy-metalowych jest bardzo smutno, rozumiem że wielu z tych ludzi, którzy nie musza Maiden stawiać na pierwszym miejscu, wkurza to ,że wiele dobrych kapel jest pomijanych zupełnie,a wielu fanów Maiden ,stawia ich obok tylko tego czego znają, a nie znają większości klasyków gatunku...rozumiem to wszystko,no ale takie chamskie często ataki na legende Heavy-Metalu, która dała Polsce tyle wspaniałych koncertów, zwłaszcza tych w latach '80 to jest głupota.
Ile razy rozmawiam ze starszymi ludźmi, którzy lubią heavy, mówią "Iron Maiden to kiedyś był prawdziwy kult, nikt by na nich złego słowa nie powiedział, w Polsce panował szał na nich"
Szkoda ,że teraz jest tak inaczej. Zniechęcają też oczywiście wypowiedzi dzieciaków, które znają jedną płytę i już są "fanami" , tu wychodzi taka masowośc Maiden, prawie że taka jak u Nirvany...taka sezonowość..nie cierpię czegoś takiego,niestety internet daje równośc, ktoś kocha napiszę że "kocha piękny głos Bruce'a" jest takim samym fanem jak ktoś kto ma ogromną wiedzę o zespole. Ja uwielbiam czytać wypowiedzi starszych fanów, którzy piszą z klasą,ciekawie...niestety wypowiedzi większości młodych ludzi to często bełkot .
Na szczęscie, gdy rozmawiam z ludźmi na żywo, na trafiam często na prawdziwych fanów zespołu, co jeszcze raz potwierdza że internet wspiera bylejakość i ignorancję.

Piszę ten temat, gdy jest niecałe 4 miesiące do koncertu Iron Maiden, to już trzeci raz tak czekam na koncert, wiadomo żę atmosfera takieog pierwszego czekania na koncert przed koncertem we Wrocławiu, była niesamowita,prawdziwa esktaza i szaleństwo..wtedy byłem sam na koncercie ,nie znałem nikogo osobiście kto słucha Maiden,a każdy kto pisze o Maiden w necie(jedyne źródło informacji) traktowany był jako wielki fan, nie mówiąc o ludziach którzy chodzą na koncerty...teraz jest już dużo inaczej, zupełnie inne czasy, ale ta iskra jest dalej i to mocna.

Zadam wam takie pytanie...Czy nie byłoby ironią losu gdyby mi teraz się znudził Maiden,kiedy poznałem Was, ludzi z którymi wreszcie mogę poświęcic wieczór, na pasjonujących rozmowach przy piwie o tym co kocham ,czyli o Iron Maiden? To nie byłoby dziwne,że wtedy ,w liceum jak nie znałem nikogo takiego,jak cały czas siedziałem w domu(Wasted Years) , tak ich słuchałem,że teraz nagle mam uciec ze świata Maidenowego szaleństwa? Jeśli już wreszcie spełniło się to czego tak chciałem, np.wtedy gdy stałem pod bramami Hali Ludowej patrząć z podziwem na grupy Fanów ,czyli to że mogę tworzyć z Fanami Maiden jakąś wspólnotę ,bo wierzę ,głęboko że Jesteśmy Wspólnotą ,to tymbardziej chyba powinienem dalej kochać Maiden, bo czuje wsparcię innych fanów. Dlatego o żadnych znudzeniu Maiden nie ma mowy!

Mam nadzieję że dla Was Maiden to też najważniejsza,albo przynajmiej jedna z najważniejszych rzeczy w życiu, że miłośc do nich pomaga Wam w zwalczaniu trosk życiowych, a przecudowny charakter tej potęznej muzyki, muzyki tego Wielkiego zespołu zawsze sprawia ,że czujecie się lepiej, że potraficie się podnieść ,że lepiej spędzacie czas. Wreszcie ,że macie pasję, która jest tak potrzebna człowiekowi.
Tą pasją jest Iron Maiden, zawsze Iron Maiden , wspaniała muzyka, która nigdy się nie zestarzeje i zawsze będzie wzbudzać namiętności.

Piszę to i dedykuję to Wam ,Fanom Iron Maiden z Wrocławia.

Up the Irons
Maiden Forever.

Prowler

Znowu za Dużo Piwa...Piszesz Jak Dziecko Very Happy

Jak to czytałem to przez chwile myslałem ze chodzi o jakąś Orgie Fanów tej kapeli Razz

Ja sie nie przyłączam bo nie lubie Chłopców Very Happy

Moderator (czuj respekt)

Dłuuuuuuuuuuugie Wink

Administrator (czuj respekt)

Podzielam i utożsamiam się ze zdaniem Krzyśka. Nic ująć i nic dodac... sama kwitesencja prawdziwego Fana IM. Krzysiu, ja już kilka razy w życiu się rozczarowałem postępowanie ludzi...

Public Enema #1

jaki esej nono panie historyku niezle napisane Smile

Moderator (czuj respekt)

jeśli chodzi o mnie to mi się Maiden NIGDY nie znudzi... zbyt wiele pięknych chwil zawdzięczam temu zespołowi... aż się łezka w oku kręci Smile

A jak ktoś mówi że Maiden to cyrk i takie tam to mi się kałasz sam odbezpiecza i wyszukuje celu... Ten "cyrk" więcej zrobił dla muzyki niż wiele innych "poważnych" i "przekazujących emocje" kapel... nie no kurde... cyrkiem to można nazwać Edgaya albo Guns'n'Roses ...

Kamil i jeszcze wiele pięknych chwil przeżyjesz ,dzieki Maiden Smile

Prisoner

A mi się go czytać nie chce Razz

A jak takie nagłówki widzę, to mnie ciarki przechodzą.

Prowler

Meer podsumowała cały post Very Happy

Czyli chyba koniec tematu Smile

Public Enema #1

hihi Meer ale z ciebie wredota ale szczerosc najwazniejsza ja przeczytalam i sie na meczylam tragicznie...Ogolnie powiem szczerze Krzys sie powtarzasz ile mozna tego samego pisac ,gadac i ciagle to samo nie znudzilo ci sie jeszcze...:/ przez to stales sie juz meczacy.
Ludzie chca tu pisac a ty odstraszasz ludzi esejami ,ktore niczemu nie sluza. masz swoje zdanie kazdy je zna i na tym koniec ....Nastepny taki temat to sama usune bo ile mozna ...
zajmij sie czyms innym a nie pisaniem tych samych spraw w paru tematach ...

Prisoner

A co ja w bawełnę owijać będę? Mr. Green

Kochani, bez przesadyzmu. Ja Maiden lubię, ale żeby o tym doktoraty naukowe pisać?

Moderator (czuj respekt)

Nie długo na tym forum pisanie o Maiden będzie w złym guście :/

Prisoner

Przecież nie o tym mówię!
Chodzi mi o to, że to już lekka przesada, rozwodzić się na ten temat. Słuchasz Maiden albo nie, koniec tematu, pozamiatane.

Moderator (czuj respekt)

Widać że nie wiesz co to jest miłość do muzyki/zespołu kobieto ! Słuchać albo nie to ja mogę jakieś przeciętne metalowe zespoły... ale to jest IRON MAIDEN.

Poza tym to jest forum FANÓW, a Krzysiek jest wielkim fanem Maiden więc niech pisze co czuje do zespołu i takie tam

Jak Ci ten temat nie pasuje to po prostu omijaj go szerokim łukiem i tyle. Dżizz...

Widzę, że Ty Kamil wiesz dokładnie o co mi chodzi Smile

Moderator (czuj respekt)

Wiem bo też jestem fanem i tyle... i kocham ten zespół bardziej niż inne. Nawet bardziej niż swój Wink

Prisoner

A musicie nas o tym uświadamiać?

Moderator (czuj respekt)

To jest wymiana swoich spostrzeżeń, poglądów ! Od tego do cholery jest forum !

Prisoner

No dobra, ale to już się monotonne robi.
Dawno tu nikt nie wietrzył...

Administrator (czuj respekt)

Fanom z Wrocka... A co z fanami ze Świdnicy?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Gadaniem głupich ludzi się nie przejmuj!! IM to świetny zespół, bez względu na to, czy ma status megagwiazdy (na który w pełni sobie zasłużył), czy nie.
Co do FOTD moim zdaniem nie jest to zły album. Może podobać się również starszemu pokoleniu melomanów, np. ze względu na nawiązania do twórczości Deep Purple, czy Ac/Dc.
P.s. Dlaczego do ciężkiej cholery nie odbierasz telefonu?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?

Masz rację,już nie będe sie przejmował...i już nie będe tak się uzewnętrzniał ,bo jest to po prostu dzecinne, wczorajszego wieczora ,przejrzałem na oczy, zachowuje się jakbym miał 12 lat.

Prisoner

aaaaa

Moderator (czuj respekt)

rrrrrrrrrrrrrrrrrooooooooooooooooooooooooottttttttttttttttttttttfffffffffffffffllllllllllllll Very Happy

Administrator (czuj respekt)

O co chodzi?

Administrator (czuj respekt)

właśnie?!?!?!
Bo to tak troche głupio, jak ktoś wie o co chodzi, a inny nie Razz