Wyścig

Co sądzicie o tym że teraz ludzie zwariowali na punkcie pieniądze, kasa liczy się bardziej niż przyjaźń czy honor, takie to wszystko plastikowe i sztuczne.
Ludzie się witają, a myślą jak jeden drugiemu dogryzie, widać to wszędzie, w szkole i pracy, dzieci od małego się uczą, by być kreatywnym, asertywnym ,sprytnym itd. żygać się chce, niektórzy tylko potrafią gadać o tym ile będą zarabiać w przyszlości i jakie zajebiste studia skończą..a gówno mnie to obchodzi, że tak powiem. Teraz ważne jest by być ślicznie ubranym ,mieć gładziutko zaczesane włosy i być milutkim, źle jest mieć własne poglądy ,źle byc odważnym i mówić jak jest. Stare przysłowie ,nie szata zdobi człowieka tutaj się kłania. Zamiast ludzie się ze sobą spotykają, to wolą tylko uczestnicznyć w tym wyścigu szczurków, powtarzam od małego.
Ja pierdolę to,nie chce mieć dużo kasy, człowiek bogaty nie wie co to jest prawdziwe życie, dla niego kupno czegoś to żadna satysfakcja, ma wszystkio ,więc nic nie cieszy, dla mnie prawdziwe życie, to pogadać z kimś szczerze, napić się, normalne rzeczy. Dziś jak wstałem na kacu napiłem się soku, zjadłem bigos, i pomyślałem że właśnie to jest prawdziwe szczęścia, a nie jakaś wielka kasa czy kariera, mam to głęboko gdzieś.
Na szczęscię nie wszyscy ludzie są tacy jak opisałem,może nawet większośc taka nie jest,ale to co widać jest smutne, niedługo 15-latki (bez urazy Maciek Wink

),będą dyskutować o tym ile będą zarabiać, najlepiej ubrani pod krawatem.
Zeszmacić w życiu jest się bardzo łatwo ,potem się tego nie cofnie nigdy, honor, przyjaźń, odwaga to są ważne rzeczy...nie żebym moralizował, bo mądry nie jestem, ale to powinno być do cholery oczywiste.
Ile pieniędzy trzeba mieć, ludzie dysponujący fortunami są chorzy, no chyba że pomagają..człowiekowi wiele nie jest potrzebne, są rzeczy ,których nie da się poprostu kupić.
Co powiecie na ten temat?

Administrator (czuj respekt)

Teraz wyścig szczurów zaczyna się w podstawówce, więc wiesz...

Public Enema #1

ja nigdy nie trawilam takiego wyscigu szczurów .Zawsze byłam przeciwko lizusa i tym co po trupach do celu. Jak widze ,gdy ludzie za kase zrobia wszytko sprzedaja sie wlasnie zasady poglady i nawet przyjaciol to odechciewa sie byc czlowiekiem.
Niesty jzu takie zycie jest ze pedzi na kasa bo bez niej nie ma sie glupiej kasy na browar... Ogolnie praca super sprawa jesli kazdy robi co lubi ,jest szanowany,godnie traktowany i zyje z godnoscia ma na utzrymanie i na rozrywki zycia ktore nie tylko bogacza sie przeciez należą .

W moim zyciu sie licza ludzie,pasje i wzajemne obcowanie. Zyje dla rodziny ,przyjaciol i moich pasji.Gdybym byla jedna z tych co za kasa biegna juz dawno bym pracowala w jakiejs super firmie na kapitalnej posadzie ,zarabiala duzo kasy.Lecz by spelnic takie marzenie trzeba by bylo przewertowac tylkiem pare łóżek,nie ma co ukrywac takich spraw.Droga do sukcesu przez Lóżko i konto bankowe prowadzi.
Najwazniejsze jest zachowac swoje poglady i zasady nie tracic marzen i pasji kochac ludzi i chciec byc czlowiekiem a nie marzynka do zarabiana kasy. Nie wazne czy sie bedzie zarabiac kokosy wazne by robic to co sie kocha i miec dla kogo zyc..

W koncu zyjemy po to by tworzyc i obcowac z ludzmi .Niesty w epoce doskonalosci zapominamy o tym by byc poprostu czlowiekiem.

Prisoner

Lizusostwa nienawidzę okrutnie i wyścigu szczurów nie chcę uczestniczyć. Jednak życie dla idei mnie również nie interesuje, choć jest to poniekąd kuszące.

Administrator (czuj respekt)

Tak sobie czytam te posty, i mam przed oczami Bravo Very Happy

Prisoner

Toś pojechał Laughing

Administrator (czuj respekt)

No ba

Prisoner

A ja wam powiem. Mam gdzieś cały ten wyścig szczurów. Nigdy nie brałem w tym udziału. Pieniądze są ważne w życiu, ale bez przesady.