Offtopownia Maidenowa

Prisoner

Moja teoria jest taka, że też może Ironi nagrywali tak znakomite kompozycje w latach 80 bo w zespole były różne fascynacje muzyczne. Teraz właśnie wszyscy z muzyków nasiąkli tą miłością do progresywnych dłużyzn i zespół nagrywa coraz dłuższe i jednocześnie coraz słabsze płyty. W latach '80 dzięki temu, że muzycy mieli inne gusta każdy był wartością dodaną dla zespołu. Steve Harris dawał epickość, Bruce Dickinson szaleństwo inspirowane wyraźne Gillanem, Dave Murray typowo heavy-metalowe szybkie sola, a Adrian Smith tą stadionową przebojowość.

Administrator (czuj respekt)

hm, mi sie wydawało, że wszyscy muzycy mieli podobne fascynacje, tylko rózne formy wyrażania ekspresji

Prisoner

Z tego co wiem rock progresywny lubił tylko Steve Harris. Tylko on w końcu pisał długie, epickie utwory. Dzisiaj w zasadzie piszą je i Bruce i Janick i Adrian, nawet Dave ( Man Who Would be a King).

Administrator (czuj respekt)

No ale zespołu takie jak Deep Purple, UFO, czy Black Sabbath, to fascynowały chyba ich wszystkich...

Prisoner

Teraz pytanie jest takie co po trasie promującej Book of Souls. Myślę, że jest jeszcze cień nadziei na set złożony z lat '90. Myślę, że mogą na nowo chcieć wydać Live at Donington na DVD. Znakomicie byłoby gdyby wzorem Early Days znajdowały się tam jakieś bonusy np. jakiś koncert z czasów Blejza. Wtedy naturalnym jest trasa promująca takie wydawnictwo z setem opartym o kilka hitów z lat '80 z nieco większym udziałem kawałków z czasów Di Anno (pasujących stylistycznie do surowych lat '90) oraz oczywiście takich utworach jak Be Quick or Be Dead, From Here to Eternity, Afraid too Shoot Strangers, Tailgunner, The Assasin, Sign of the Cross, Man on the Edge, Clansman czy Futureal. Patrzcie ile utworów nigdy przez fanów nie słyszanych!

set mógłby wyglądać np. tak

Be Quick or Be Dead
Wrathchild
Two Minutes to Midnight
Tailgunner
The Assasin
Man on the Edge
The Trooper
The Clansman
Futureal
Sign of the Cross
The Number of the Beast
Hallowed Be thy Name
Fear of the Dark
Iron Maiden

From Here to Eternity
Afraid too Shoot Strangers
Running Free

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Tam bardzo lubię te utwory, zwłaszcza Wrathchild mógłbym posłuchać jako taki przerywnik między ważniejszymi utworami.
Z Two Minutes to Midnight jest ten problem, że Bruce to trochę na odpierdziel śpiewa, na Live after Death to był koncertowy rozpierdzielacz.

Administrator (czuj respekt)

Teraz te dwa, bardzo dobre utwory, są już tak niemiłosiernie ograne, że po prostu nudzą Razz

Prisoner

Dwa najlepsze intra Iron Maiden to dla mnie Loneliness of Long Distance Runner i No More Lies. Oba utwory nie są u mnie w czołówce na płytach, ale intra NIESAMOWITE!

Administrator (czuj respekt)

no, Ironi często stosowali ten zabieg z "dozowaniem napięcia", poprzedzającym wybuch.

Prisoner

Szkoda, że na ostatnich 3 płytach często jest tak, że intro sobie, a utwór sobie. Kiedyś Ironi idealnie tworzyli tymi intrami klimat, dzisiaj chodzi o to by utwór był te dwie minuty dłuższy.

Ironi od A Matter of Life and Death grają inną muzykę i trzeba się z tym pogodzić. Na Brave New World mieli jeszcze sporo znakomitych pomysłów, a na Dance of Death zagrali album bez wielkich ambicji, ale za to bardzo radosny i melodyjny.
Od AMOLAD to jest progresywne granie z coraz mniejszą ilością klasycznego heavy. Jednym to pasuje, innym mniej i tyle. Jeśli chodzi o mnie to w nowym Iron Maiden mogę dla siebie znaleźć jedynie jakieś momenty, fragmenty, ale całe utwory to już nie. Zawsze można włączyć coś z lat 1980-2003.

Public Enema #1

o Iron Maiden mówili w Wiadomościach O_O dobra zmiana?

materiał jest na stronie Iron Maiden - Polska jakbyście chcieli zobaczyć. Nawet Nicko się wypowiada O_O

Prisoner

Tak widziałem. Kiedyś to by było nie do pomyślenia, ale to już gwiazda muzyki popularnej, a nie legenda heavy-metalu.

Administrator (czuj respekt)

właśnie miałem o tym napisać. Bardzo ładne, tylko trochę zlewka, że mówili "AJRON Mejden"

Public Enema #1

jak zawsze Very Happy

kurwa, jak Helloween grało na tym zadupiu w Cieszanowie, to w TVP też o nich mówili i też wypowiadali się fani. podejrzewam, że w Ameryce Pld. to była sprawa numer jeden i w każdych wiadomościach o tym trąbili i wątpię, zeby ktoś to odbierał tam w Twoich kategoriach.

Prisoner

Tam wolę pamiętać czasy gdy o Iron Maiden w mediach było prawie nic i informacji o zespole samemu się szukało. Gdybym teraz miał 15 lat to Iron Maiden kojarzyłoby się z kapelką, która robi trasy po całym świecie na które lata własnym samolotem. Dlaczego o pasji szermierczej Dickinsona nigdy w TV nikt nie powiedział? Też jest to ciekawe, zwłaszcza, że Polacy w tym sporcie osiągają spore sukcesy. Dlatego, że to nie jest aż tak medialne. Latanie samolotem kojarzy mi się z bogatymi, znudzonymi ludźmi. Natomiast nie szermierka! To jest sport wyczynowy, bardzo ważna w nim jest koncentracja i by być dobrym trzeba temu poświęcić bardzo dużo czasu. Z tego co wiem Bruce był bardzo dobry i miał nawet szansę na duże turnieje. To było w II połowie lat '80 kiedy zespół był dużo bardziej aktywny niż teraz. Specjalnie przeprowadził się do Bonn na kilka tygodni przed trasą koncertową Seventh Son. W Bonn znajdywało się wtedy Narodowe Centrum Szermierki w Niemczech. Bruce miał szansę startować nawet na Igrzyskach w Barcelonie w 1992 r., ale obowiązki muzyczne były ważniejsze.

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Tak tylko, że w tym materiale i tego typu podobnych materiałach o muzyce Iron Maiden jest bardzo mało. Są ogólniki, że grają od 40 lat, że mają kilka pokoleń fanów i jeszcze często, że w PRL grali w Polsce. Natomiast o samej muzyce jest bardzo mało.

Zresztą niech mówią o tym, jeśli ktoś jeszcze ogląda wiadomości w telewizorni to może się czegoś dowiedzieć.

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Iron Maiden przekroczyło granice między znanym zespołem heavy-metalowym ,a tak zwaną gwiazdą rocka. Jakoś przy okazji filmu Flight 666. Dlatego takie relacje się pojawiają. Czy ja wiem czy to takie potrzebne? Fani Black Sabbath sklinali Ozzego za The Osbournes, to bardzo podoba sytuacja. Ozzy miał program w MTV, Iron Maiden ma wypaśny samolot. W zasadzie to Ironom taka promocja pewnie lata koło dupy, ale Rod stary spryciarz wszystko wykorzysta by ich wypromować.

Relacje z koncertów Iron Maiden w TVP się pojawiały, w 2003 czy 2005 r., pamiętam przecież. Pamiętam jak Bruce był chory przed koncertem w Hali Ludowej to w Teleekspresie o tym mówili i to właśnie stamtąd się o tym dowiedziałem (dziwne, co nie? ) Coś tam o Ironach było, ale od jakichś 7 lat te informacje się pojawiają częściej i dziwnym trafem powodem ich nie jest sam zespół, a samolot.

Public Enema #1

pewnie masz też pretensję, że kulturwa za często emituje Rock in Rio Very Happy

Prisoner

Koncerty niech emitują. Kiedyś oglądałem na Vivie koncerty Iron Maiden. Wtedy puszczali Death on the Road najczęściej.

Public Enema #1

https://www.youtube.com/watch?v=OBg-P0hsAg0&feature=youtu.be

Prisoner

Znaju, znaju.

Administrator (czuj respekt)

Krzysio mi kiedyś pokazywał Smile