Autor |
Wiadomość |
<
Koncerty
~
Megadeth - One That Night 2005 (Buenos Aires)
|
|
Wysłany:
Nie 11:06, 31 Sty 2010
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=NlbhzLVBbPw&feature=related
BLACKMAIL THE UNIVERSE
http://www.youtube.com/watch?v=ShOe67R9C_g&feature=related
SET THE WORLD AFIRE
http://www.youtube.com/watch?v=vDZdQVaWtN4&feature=related
WAKE UP DEAD
http://www.youtube.com/watch?v=uWoXER1KiNc&feature=related
IN MY DARKEST HOUR
http://www.youtube.com/watch?v=1JwpSsHhNMc&feature=related
SHE-WOLF
http://www.youtube.com/watch?v=6snwD4G09B4&feature=related
RECKONING DAY
http://www.youtube.com/watch?v=kXvBnRZ8tfU&feature=related
A TOUT LE MONDE
http://www.youtube.com/watch?v=1h5DRyH8NfU&feature=related
HANGAR 18 & RETURN OF HANGAR
http://www.youtube.com/watch?v=qV8qjVBSb1k&feature=related
I'LL BE THERE (piosenka cienka sama w sobie, ale warto posłuchać publiczności, może to nie w stylu najlepszego Megadeth, ale ja mam pewien sentyment)
http://www.youtube.com/watch?v=BsxRxFy2lPo&feature=related
TORNADO OF SOULS
http://www.youtube.com/watch?v=1UG10LPyVfc&feature=related
TRUST
http://www.youtube.com/watch?v=02H66OaM1GE&feature=related
SOMETHING I'M NOT
http://www.youtube.com/watch?v=PFvlgDDePQs&feature=related
KICK THE CHAIR
http://www.youtube.com/watch?v=4BWnKGsgGLA&feature=related
I'M COMING HOME (tutaj postanowili się podlizać Argentyńczykom)
http://www.youtube.com/watch?v=Pkmp1LI0mW0&feature=related
SYMPHONY OF DESTRUCTION (to co tutaj wyprawia publiczność, to się nie mieści w głowie, zwróćcie uwagę, że przedłużają riffy właśnie dlatego, najlepsza wersja tego kawałka jaką widziałem, nawet lepsza od tej, którą słyszałem na żywca ;D)
http://www.youtube.com/watch?v=1EiQvJpYqwo&feature=related
PEACE SELLS
http://www.youtube.com/watch?v=3SuVkyRofnU&feature=related
HOLY WARS
Ogólnie koncert bardzo fajny, pojawiły się piosenki z System Has Failed, dla mnie gorszej raczej płyty, ale jak już to te najlepsze. Oprócz tego zbędne I'm Coming Home jak dla mnie. Reszta cycuś, Symphony, Trust, Peace, A tout i Holy Wars absolutnie fantastycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:25, 31 Sty 2010
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edge of Darkness
|
|
troszkę mało z Countdown to Extinction ...ale posłucham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 1:28, 12 Lut 2010
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
i co, Krzysiu? zgłębiłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:56, 12 Lut 2010
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edge of Darkness
|
|
przesłuchałem 4 kawałki jak narazie, bo ciężko mi słuchać koncertów w całości
-Tornado of Souls- bardzo dobre wykonanie,ale troszkę Mustaine nie odtworzył wokalnie tego co na płycie, za to świetne solo pana gitarzysty (Glen Drover??) praktycznie identycznie jak na Rust in Peace, ogolnie świetne wykonanie, jak zawsze u Megadeth perfekcja muzyczna ważniejsza od popisów na scenie i chyba dlatego ta kapela nie uchodzi za koncertową???
-Trust-uwielbiam ten utwór, w ogóle Cryptic Writings i Youthanasia to przykład jak kapela thrashowa łagodząca w sposób dość radykalny swoją muzykę może się obronić, o ile na Countdown mamy zagrywki heavy-metalowe, to tu wg. mnie(możesz się nie zgodzić ) hard-rockowe wręcz, właśnie jak się zatrzymać przy tym utworze,to ja tu słyszę dużo takiego tradycyjne hard-rocka z USA w duchu starego KISS np. ,same wykonanie koncertowe znakomite ,publika ,wokal tutaj akurat prawie identyczny jak na płycie no i fajna wstawka z Argentyńskim tekstem
-Sympfony of Destruction- już słyszałem akurat te wykonanie kiedyś przy jakiejś okazji ,ale posłuchałem raz jeszcze bo faktycznie znakomite wykonanie, śpiewany riff robi duże wrażenie, podobnie jak samo wykonanie tego klasyka ,ogólnie ten utwór jest wręcz stworzony na koncerty, bo melodia bardzo wbija się w głowę, cóż powiedzieć więcej...
-Peace Sells...-mój ulubiony utwór z tej płyty(no jeszcze powiedzmy Bad Omen na równi) , płyty do której specjalnie przekonany nie jestem, tzn jest dobra na pewno, technicznie,kompozycyjnie, ale jak dla mnie właściwy Megadeth zaczyna się od Rust in Peace ,w wymiataniu byli inni,a Megadeth bardziej się sprawdził w graniu bardziej melodyjnym ...same wykonanie świetne oczywiście, kapitalna linia basu, ten drive który niesie ten kawałek, specyficzny wokal ,świetna publika śpiewająca mostek między zwrotkami a refrenem no i sam ognisty refren oraz oczywiście sola
Cenią ten zespół bo przełamał wiele stereotypów ,dlatego pewnie wielu maniaków thrashu za tą kapelą nie przepada ,nie da się ukryć że jest to zupełnie inny klimat niż u Slayera,Exodusa czy kapel z kręgu niemieckiego thrashu i to nawet bardzo koncertowo widać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Futureal dnia Pią 11:05, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:31, 15 Lut 2010
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
kurwa mać, przesłuchałeś 4 kawałki, a walnąłeś epopeję w odpowiedzi ja koncert bardzo lubię, Mustaine całkiem nieźle wokali jak na niego (na żywo tak to już nim, że ma na jajcach imadło), Glen Drover pokazuje, że jest bardzo dobrym gitarzysta, dorównuje liderowi zespołu. Tornado Of Souls - kawałek z moim ulubionym solo. Nigdy nie słyszałem żadnej solówki, która by mi się bardziej podobała, śmieszna rzecz tylko, że na płycie grał ją Friendman, prowadzący gitarzyści na koncertach, ale autorem jej jest nie kto inny jak Dvae Mustaine ale po raz pierwszy odiwesił pieprzoną dumę na kołek i mimo że to jego fantastyczna kompozycja, dał sie popisać komuś innemu.
Symphony... wychodzi po prostu doskonale, ogromną rolę odgrywa tutaj zorientowana w klimacie publiczność. Potwornie mi się to podoba. Trust wychodzi... nieźle, aczkolwiek płycie nie dorównuje, a bas jest zbyt cicho. Podobnie z basem do Peace Sells. A jeśli już jestem przy płycie Peace Sells... But Who's Buying? to tam moim ulubionym kawałkiem jest potwornie agresywny, genialny Wake Up Dead z jednym z moich ulubionych heavymetalowych riffów na świecie (ten wolniejszy pod koniec, pod ostatnie solo)
polecam oglądać dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:39, 16 Lut 2010
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
ogólnie mówiąc dobry koncert...
Holy Wars świetnie wyszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:41, 17 Lut 2010
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
bardzo go lubię, chociaż dużo więcej frajdy miałem z Megadethu na żywo dwa lata temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:16, 01 Lis 2011
|
|
|
Public Enema #1
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja zdecydowanie wolę z Megadeth live Rude Awakeing (czy jakoś tak ;D ), zespół w zdecydowanie lepszej formie, co w szczególności tyczy się wokalu. Do tego świetne gitary i solo na bębnach w She Wolf. Jedyną przewagą Argentyny jest publiczność, co najlepiej widać wiadomo gdzie...choć na pozostałych też wariują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|