O wszytskim co do glownych tematow nie pasuje

Prowler

a nie wiem myśmy z Darkiem w Pijalni siedzieli od 4.30 jakoś do 6-tej

może pójdziemy na rynek? niby szalone ale jakby nie było mrozu...

Public Enema #1

ja póki co nie wybiegam tak daleko w przyszłośc...

znajomi proponowali wyjazd w góry na sylwestra, ale nie wiem co z tego wyjdzie, być może będę na jakieś imprezie na Mazowszu.

zacznę się nad tym zastanawiać za jakieś dwa miesiące Wink

Prowler

to nie wiem, może na urodziny wpadnę i coś zorganizujemy, tylko właśnie nie wiem gdzie, bo na Nasypie raczej bym nie chciał, w Zmierzchu to nigdy w życiu i właśnie jest dupa, tak to jest mieć urodziny w zimie

pomyślę jeszcze nad tym

Public Enema #1

teraz to dopiero Niemcewicza brakuje...

chyba, że Daro się wyprowadzi gdzieś do tego czasu Very Happy

Prowler

ano brakuje, swoją drogą jest duża różnica między Wrocławiem teraz a z 7-8 lat temu wtedy to w taką sobotę CAŁY rynek był napchany ludźmi nocą , że człowiek czuł się jak na pikniku, teraz to pustawo, czuć, ze sztudentiren mniej Wink

i ogólnie ludzi jacyś tacy poważniejsi

tymbardziej sie nie chcę łazić nigdzie po nocy

ostatecznie mogę zrobić na tym nasypie, się jeszcze zobaczy, fajnie by było uczcić te 28 urodzony heh

Administrator (czuj respekt)

co było głównym wydarzeniem wczorajszego dnia?

Prisoner

Wczorajszego dnia 9 lat temu była słynna impreza z przypaleniem Twojej czapki przez Bora w Korku, piciem piwa pod Fosą w deszczu, słuchaniem heavy-metalu i chyba Wagnera w Exodusie. To masz na myśli?

Administrator (czuj respekt)

Public Enema #1

Janusz zaorał!

Administrator (czuj respekt)

Akurat zdecydowanie bardziej podobały mi się wypowiedzi jego partyjnych kolegów, ale JKM dokonał niemożliwego - sprowokował naszą premierzycę do uśmiechu.

Prisoner

Pytanie kiedy Unia Europejska sama się zaora? Niby nigdy nie popierałem tej organizacji i uważam, że jej czas powoli mija. Jednak nic nie znosi próźni i pytanie co powstanie w jej miejsce. Może Niemcy zaczną swoje interesy realizować brutalnie wprost bez bawienie się w subtelności jak dotąd?
Warto by polscy politycy zamiast udawanego sporu PO-PiS tym się zajęli. Czymś poważniejszym niż ich ten głupkowaty spór.

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Nie miałem na myśli Pisu ani PO. Kukiza już od biedy bardziej, ale to jest jeszcze kolejna nieudana próba stworzenia mocnego ruchu obywatelskiego. Któraś w końcu będzie udana. 27 lat od transformacji to ciągle za mało na normalność w Polsce. Może 50 będzie w sam raz? Wiem mniej więcej co trzeba zrobić by w Polsce sprawy miały się lepiej, ale mam tylko jeden głos w wyborach. Iść dokładnie przeciwną drogą niż idziemy ostatnie 27 lat. To takie proste. Zresztą jak ma być dobrze jak Polacy własne państwo traktują jak wroga, kto jak nie państwo ochroni obywatela przed patologiami. Jak nie ma silnego państwa to jesteśmy w dupie. Tylko silne państwo nie oznacza piłsudczykowego trzymania za ryj jak niektórzy myślą.

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Pamiętam PiS z 2005 roku i to była dużo lepsza partia. W polskiej polityce jeszcze o coś chodziło, a spór nie miał charakteru emocji i symboli tylko konkretnych poglądów. Polityka sama w sobie jest normalnym zawodem czy wręcz rzemiosłem. Mówienie, że polityka jest zła czy dobra jest dziecinne i wynika z niezrozumienia rzeczy. To jest normalny zawód. Polityk ma reprezentować swoich zwolenników i tak! owszem przeciwstawiać się innym grupom. Zdrowa sytuacja jest taka gdzie Ci zwolennicy i przeciwnicy dzielą się poprzez realna interesy społeczne. U nas ten podział przebiega na tych, którzy Kaczyńskiego kochają i na tych, którzy go nie cierpią. Główna wina PiS polega na tym, że oni to umacniają. Służy to w ich i Platfoczesnej interesie. Nie trzeba się wysilać, elektoraty same się zmobilizują.
Tak długo jak tak to będzie wyglądać to nie ma sensu się tym zajmować.
Jak obrzydliwe typy krytykują PiS nie znaczy, że odruchem ma być PiS popieranie. To za mało by kogoś popierać.

Natomiast jeśli chodzi o patologie to one mają głębszy charakter. W dużej mierze biorą się z biedoty Polaków. Człowiek biedny jest zależny i łatwo nim manipulować. Jeśli ktoś nie ma oszczędności, zarabia by dociągnąć do wypłaty to zawsze będzie można go oszukać. Poza tym taki ktoś czuje się niepewne we własnym kraju co już samo w sobie jest kuriozalne.

Public Enema #1

Mi się za rządów PiSu żyje tak samo chujowo jak za rządów PO, więc generalnie nic się nie zmieniło

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Wszystkie elektoraty polskich partii są radykalne. To wyklucza dobry spór o sprawy kraju. Komuś zależy by spór toczył się o sprawy ósmoligowe, a nie o te najważniejsze. Tak więc jak mówię, nie ma sensu się tym w ogóle zajmować. Ilu polityków przeszło z PO do PiS lub odwrotnie. Programowo te partie niczym się od siebie nie różnią. Dlaczego np. człowiekiem odpowiedzialnym za finanse znowu został ekonomista? Dlaczego nigdy nie zostanie nim gospodarz, ktoś kto zbudował firmę od postaw? PiS robi w najważniejszych sprawach to samo co robili inni. O jakiej zmianie mowa?

Administrator (czuj respekt)

przede wszystkim chodzi o to, żeby zatrzymać gigantyczny odpływ gotówki za granicę, a tym samym odbudować przemysł i wzmocnić pozycję kraju na arenie międzynarodowej. to są chyba sprawy pierwszoligowe. Przede wszystkim tego oczekuję od nowego rządu. mam nadzieję, że w tej kwestii będą działali razem z Kupizowcami. Inna sprawa, że uzyskaną w ten sposób kasę by można spożytkować dużo lepiej, niż na bezsensowne rozdawnictwo. No ale cóż, uznali że taki populizm zapewni im większą popularność.

Prisoner

Obawiam się, że Polskę zabije demografia. Można się jedynie pocieszyć, że większość Europy Zachodniej zabije 20 lat szybciej. W najgorzej sytuacji są Niemcy, Włochy i Hiszpania. Nie wyobrażam sobie Polski jako kraju gdzie średnia wieku jest 50-55 lat. Tak ma być już jak będziemy dobiegać 50 tki.

Administrator (czuj respekt)

No cóż, dzieci zaczną się rodzić, gdy ludzie będą mieli przede wszystkim stabilizację finansową. Stabilizacja finansowa będzie, gdy będzie silny przemysł.

Prisoner

Chyba nie sądzisz, że pokolenie "brawo ja" urodzone w latach '90 będzie się zajmowało rodzeniem i płodzeniem dzieci. To są indywidualiści, dla Tych ludzi jakiekolwiek myślenie wspólnotowe to głupota. Stąd się bierze zresztą poparcie dla Korwina w tych grupach wiekowych. Oni tego Korwina zresztą tak wulgaryzują jak sam Korwin wulgaryzuje Miltona Friedmana czy Dmowskiego.

Co oczywiście nie oznacza, że nie należy NIC robić. Jeśli chodzi o gospodarkę to popieram coś co można nazwać Narodowym Solidaryzmem. Czyli odejście od z jednej strony z rozdawnictwa i przystawianiu na wszystko co mówią silne grupy zawodowe. Z drugiej na odejściu od darwinistycznego wolnego rynku made By Balcerowicz. Np. jestem za wyższym podatkami dla najbogatszych z czym zgadzam się z socjalistami. Uważam, że zgodnie z tym co mówił Dmowski im większy ktoś typ człowieka przedstawia tym ma większe obowiązki względem kraju.
Jestem też za ograniczeniem zasiłków do skrajnego minimum z czym zgadzam się z liberałami. W gospodarce trzeba być radykalnym w walce z patologiami, ale też trzeba być elastycznym jeśli chodzi o doktrynę.

Public Enema #1

i tak oni wszyscy chuja zrobią, póki co najważniejszymi sprawami w tym kraju to zdejmowanie spektakli z afisza i wypierdalanie dziennikarzy.

Prisoner

ja wiem Bartek, że oczekiwałeś, że Kaczyński rozpisze zawody we wpierdalaniu żyta na czat w każdym sołectwie!

Public Enema #1

raczej we wpierdalaniu ziemniaków z cebulą w każdej parafii