Autor |
Wiadomość |
<
Off topy
~
Piękno Wrocławia
|
|
Wysłany:
Czw 18:48, 04 Lut 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Mi to nie przeszkadza tylko mnie to śmieszy. Tacy ludzie nie mówią "idziemy na kawę" tylko "idziemy do Coffee Heaven" . Tak jakby było to jedyne miejsce z dobrą kawą. Poza tym najlepsza kawa co każdy wie jest w małych cukierniach
Jeśli chodzi o miejscówkę koło Zmierzchu to z kolei skończyła się wraz z końcem budowy Narodowego Forum Muzyki. Ta budowa trwała tak długo więc i z miejscówką dużo wspomnień. Z Darkiem już w 2010 r. tam chodziliśmy, a przecież dobre trzy lata później tam się chodziło. Jeszcze ten monopolowy 10 metrów obok gdzie zawsze wieczorem było pełno osób .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:52, 04 Lut 2016
|
|
|
Public Enema #1
|
|
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Pamiętam jak spotkaliśmy tan kiedyś nastoletnich raperów z gimnazjum, z którymi śpiewaliśmy Megadeth, a potem razem psioczyliśmy na pozerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:58, 04 Lut 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Tam był fajny klimat, trochę jak torach, lubiłem zawsze stać na tych schodkach.
Można było się poczuć jak w starych dobrych czasach bez mandatów za picie. Tam ryzyko dostania mandatu było minimalne.
Gdyby we Wrocławiu pomyśleli to wydzieliliby z 4-5 miejsc na ogródki piwne, ale za minimalną cenę, dajmy na to 4 zł. Np. na Wyspie Słodowej, tam na Podwalu przy Fosie, np. jeszcze koło Mostu Grunwaldzkiego. Miasto by trochę zarobiło, a i ludzie mieliby trochę radochy.
Oczywiście nie ma co na to liczyć, bo tacy co to piją piwo za taką cenę to już dawno nie jest "target" dla tego miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:49, 05 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
ej, a pamietacie tego gościa, pod forum muzyki, który mowił, że znalazł jakieś ukryte wyjscie ze sztolni w Walimiu?
A co do kawy, to najlepszą ja robię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:01, 05 Lut 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Tak, pewnie, że pamiętam. Takie osoby nadawały koloryt piciu w plenerze. Podobnie było z Muzykiem, Drukarzem i jeszcze kilkoma innymi osobami.
Tak samo jak sympatyczni sprzedawcy czy sprzedawczynie w sklepach monopolowych. Jednak picie w pubie, jeszcze takim snobistycznym nie ma takiego klimatu. O ile jeszcze w Cafe Kikka klimacik jest to na takim Nasypie nie ma go ani trochę. Nie mówiąc już o jakichś knajpach w rynku.
Nie było nic piękniejszego niż umówić się z kimś na piwko czy to na Torach czy na Grunwaldzie i wypić je na słoneczku. Zresztą na Torach jak było ciemno to też był fajny klimat.
Na Grunwaldzie to fajnie było gdy studenci to były osoby w naszym wieku i zawsze można było z kimś pogadać. Teraz to już na Tekach jakiś dziwny klimat panuje. Lubiłem też tą Przystań Zwierzyniecką koło ZOO ale teraz to rozkopali.
Wrocław nam się przejadł bo nie znaleźliśmy alternatywy dla takich miejsc jak Tory, Zodiak, a Daro już nie mieszka w takim miejscu jak Żmigrodzka czy Niemcewicza. Wiele zależy od miejsc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:23, 05 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
mi tam zawsze najbardziej odpowiadało picie w czterech ścianach, gdy łóżko jest blisko, muzyka i nie ma ryzyka, że kochani niebiescy przyjaciele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:24, 05 Lut 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Czyli też nie jest to picie w pubie . Łóżek tam nie ma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Pią 16:25, 05 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:30, 05 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
nieprecyzyjnie się wyraziłem ale sam przyznasz, że chlanie w Sulistrowicach bylo super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:39, 05 Lut 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Tak dlatego liczę, że to miejsce stanie się dla nas tym czy kiedyś były Tory czy Grunwald. Nie ma co bawić się w jakieś sztuczne reaktywacje tych miejsc, bo miały one swój czas. Tory w latach 2006-2010, Grunwald w latach 2009-2013. Tak mniej więcej.
Nawet można się pokusić o kupno przenośnej lodówki, to nie są jakieś strasznie drogie rzeczy. Można kupić za 6-7 dych już. Wiosną pewnie będziemy się tam chcieli piwa napić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Pią 16:39, 05 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:03, 23 Mar 2019
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Minęły 3 lata i moja niechęć do Wrocławia się nasila coraz bardziej. Jeśli tam przyjadę mieszkać to tylko z musu. Pracy u nas jak nie było tak nie ma. Chciałbym jeszcze polubić te miasto ale to chyba niemożliwe. Na odkrywanie jakiegoś nowego jestem już za stary, zwłaszcza, że oferty pracy są często na obrzeżach gdzie by dojechać trzeba wiedzieć jak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|