A Matter Of Life And Death

Administrator (czuj respekt)

Opinie o najnowszej płycie Maiden.

Different World 7/10
These Colours Don't Run 8/10
Brighter than a Thousand Sun 7,5/10
The Pilgrim 7,5/10
Longest Day 8,5/10
Out of the Shadows 5,5/10
Reincarnation of Benjamin Breeg 7,5/10
For the Greater Good of God 8/10
Lord of Light 7,5/10
The Legacy 8/10

Ocena 7,5

Administrator (czuj respekt)

Najbardziej mi się podoba Reinkarnacja.

Jak słucham jej to jest nawet ok,ale na tle innych ,zwłaszcza płyt z lat '80 jest co tu dużo mówić bardzo sławo,ja widzę to tak, Ironi zrobili już wszystko co się dało i teraz grają muzykę jaką chcą, naprawdę mają ochotę, dlatego mogę się spodziewać ,że następny album będzie w stylu tego .
Ja Ironów kocham za to co zrobili, świetnych płyt jest bardzo dużo,więc jak chłopaki chcą coś zrobić dla siebie,to niech robią...im już wolno wszystko.. Czytałem w wywiadach ,że oni już by nie mogli zrobić takiej płyty jak np.Number,czy ogólnie z lat '80 ,że wolą brzmienie jakie uzyskuje Shirley,że w tych długich utworach naprawdę się odnajdują,widać chcą tak grać,no ale podobać się to nie musi.

Moderator (czuj respekt)

Ten album jest dobry... ale TYLKO dobry (jak na Maiden)

No wiesz, oni nie nagrali żadnego złego,heh.

Moderator (czuj respekt)

Najwyżej mniej zajebiste ;P

Prisoner

W tej płycie brakuje mi tego Maidenowego szaleństwa. Zwolnili tempo, za bardzo się uspokoili. Ta płyta jest tak jakby powtórką tego co już wcześniej zrobili... Ale zrobili to z klasą i dlatego daje 8/10:)

Administrator (czuj respekt)

O dziwo, zgadzam się z Wampirkiem (chociaż, sam dałbym ocenę 7).

Moderator (czuj respekt)

For The Greater Good of God - nagle cholernie zaczęła mi się podobać ta piosenka !! Mało tego ! Uważam ze jest zajebista i spokojnie stawiam ją na równi z Sign of the Cross

Prisoner

7? 7 moim zdaniem to za niska ocena.... to całkiem dobra płyta ale zupełnie inna. Dlatego odstawiam twardo przy 8 Very Happy

Moderator (czuj respekt)

7 ! Od 8 w górę są płyty bardzo dobre a 10 dostają tylko płyty wibitne Smile

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Ja jednak się przychylam ostatnio do 6/10 ,za nudne kompozycje i fatalne brzmienie... i za to że jest to najgorzej zaśpiewana płyta w historii Iron Maiden.
Ogólnie ta płyta wogóle mi się nie podoba,mimo że daje jej szanse co jakiś czas, poprostu to dla mnie idealny przykład jak Iron Maiden nie powinien brzmieć.

Moderator (czuj respekt)

Prisoner

Moderator (czuj respekt)

Te kompozycje to w większości średnie tempa i uważam że do nich to brzmienie pasuje.

Prisoner

No tak ,jakie kompozycje takie brzmienie.

Od początku

Different World- na kolanie zrobiony singielek, nie pasujący wogóle do płyty, odrzut z sesji DoD ,co wiele mówi, ogólnie taki zespół jak IM, legenda heavy-metalu wogóle nigdy nie powinna czegoś takiego nagrać, wstyd, można było zrobić sto innych rzeczy

These Colours Don't RUn-całkiem fajna kompozycja ,ale z wydłużoną częscią instrumentalną..po co? aż prosi się by to skrócić, poza tym w takich utworach jak tlenu brakuje ostrości, więcej ognia ,mogło być lepiej krótko mówiąc

Brighter than a 1000 Suns- spartaczony utwór ,wiele fragmentów bardzo dobrych ale co z tego, skoro gdy Bruce wchodzi z refrenem, wszystko się pieprzy, wokalnie jest cieniutko, solówki są całkiem dobre,ale po drugiej solówie powinien się utwór skończyć...ale po co? mamy jeszcze 3 minuty smęcenia,po to by pokazać jacy my to progresywni jesteśmy

The Pilgrim- z początku mi się podobał, ale szybko się znudził, wina refrenu i słabej solówki,ale ogólnie utwór sam w sobie nie jest zły, średni rocker, Maideni już mocnych utworów tego typu dawno nie umią grac,przynajmiej nie jest tragicznie

Longest Day-dobry utwór, przynajmiej nie ma 2 minutowego intra,przyspieszenia i 50 krotnego powtarzania refrenu, utwór ma 7,5 minuty i jest naturalnie zapełniony,coś tam się dzieje

Out of the Shadows- dno ,taki utwór można było dać jako b-sides dla żartów,ale umieszczanie tego na płycie to przegięcie, nie ma słów by opisać to gówno

Reincarnation of Benjamin Breeg-no nie jest źle, ale po co ten utwór przyozdabiać takim długim intrem, Dave w solówce mógł bardziej się postarać..no ale ogólnie jest całkiem nieźle

For the Greater Good of God-nudy na całego...najłatwiej będzie porównać z podobnym Sign of the Cross, tylko do 2 minuty jest porównywalnie, gdy Bruce wchodzi z wysokim wokalem,robi się nieprzyjemnie, to śpiewa heavy-metalowy wokalista? fragment "please tell me..." jest zupełnie niezrozumiały, BRuce się męczy straszliwie i nie wiem po co było powtarzać to tyle razy, refren w SIgn of the Cross zabija mocą, a tu bezbarwnie i nieciekawie, no i solówki, w SoTC mamy porządne wymiatania,a tutaj jakieś niposkładane gitarowe dźwięki..

Dalej mi się już nie chce nawet...jest nieciekawie i tyle.

Prowler

No i krzysiek podsumował cała płyte Smile

Moderator (czuj respekt)

A kurwa ja Wam mówię że po tym koncercie polubicie tę płytkę Very Happy

Prowler

hehe, to co napisze moze zaskoczyć niektórych Wink

tzn pewnie tylko krzyska, bo z inni to raczej nie mieli okazji ze mną gadać o muzyce i ironach, bo to bardzo dawno temu było jak mi sie chciało :B

na dzień dzisiejszy to jest jedyna ich płyta jaką słucham czasami Wink

naprawde mi sie podoba Wink

obronila sie z czasem, w przeciwieństwie do DoD

Administrator (czuj respekt)

Prowler

The Legacy rozpierdala!

Takie podsumowanie Very Happy

Moderator (czuj respekt)

zobaczymy czy powiesz tak za 2 miesiące Very Happy