Brave New World

Public Enema #1

ha, dzisiaj w końcu ponownie sięgnąłem po Brejwa i poczułem się jak 4 lata temu, kiedy po raz pierwszy go usłyszłem Very Happy

. pięęęękna płyta. każdy kawałek świetny.

a do tematu, chyba rozumiem Crusadera (trochę). jest coś takiego w wokalu Bruca na tym kawałku, co może przeszkadzać (podkreślam, że może), natomiast nigdy się nie zgodzę, że to najsłabszy (czy choćby słaby) kawałek Maiden.

Prisoner

Tutaj się Janek i Obcy ze mną nie zgodżą pewnie, ale dla mnie najgorszy na albumie jest Fallen Angel, sola w tym utworze są bardzo średnie ,linie wokalne monotonne, praktycznie mało się dzieje, fajny jedyny jest riff, który bardzo przypomina zresztą riff utworu Fugitive z Feara. Ogólnie dla mnie Ironi na ostatnich 5 płytach poza Rainmakerem i Futureal nie nagrali żadnego świetnego krótkiego utworu, już im to jakoś nie wychodzi.
Za to dłuższe utwory pomijając czasem nudnawe intra są ogółem bardzo dobre, wokal Bruce'a do nich z reguły pasuje i dużo się w nich dzieje dla przykładu taki Ghost of Navigator czy Dream or Mirrors.

Administrator (czuj respekt)

Ale ten utwór oznacza się bardzo dużą dupokopliwością!!!

Public Enema #1

fallen angel ma zajebisty refren, pozatym fugutive z feara jest świetny

Prisoner

Ostatnio wróciłam do tej płyty (po roku!) i dawno żadna płyta mi się tak nie podobała. Każdy utwór jest inny, ma świetną melodię, riffy, rytm i przede wszystkim wokal. Głos Bruce'a świetnie pasuje do klimatu płyty. W Brave'ie podoba mi się to, że każdy utwór ma spokojniejsze, melodyjne momenty i ostre a gitary brzmią genialnie. Ulubione utwory to: Blood Brothers, Ghost Of The Navigators, Dream Of Mirrors i Out Of The Silent Planet. No i mam do tego albumu wielki sentyment Smile

Jest to pierwsza płyta Ironów, którą usłyszałam i od której wszystko się zaczęło. Uwielbiam do niej wracać.

Administrator (czuj respekt)

Public Enema #1

widzę, że nie Brave to nie tylko mój pierwszy album usłyszany. z tym, że ja słuchałem go jako kawałki, jeszcze nie jako album, ale wspaniale mi wszedł później, już jako oryginał. W Blood Brothers podoba mi się :

When you think that we've used all our chances
And the chance to make everything right
Keep on making the same old mistakes
Makes untipping the balance so easy
When were living our lives on the edge
Say a prayer on the book of the dead
cuuuudowny wokal. pisałem już, że uwielbiam wokale Bruce'a? piękne są zwłaszcza na Brejwie, PoMie i SiTcie.<3<3<3

Administrator (czuj respekt)

Uwielbiasz wokal Dicka??? No co Ty??? Przecież to kiepski wokalista jest Rolling Eyes

Administrator (czuj respekt)

Administrator (czuj respekt)

A bo ja wiem... chociaż kilku takich znaFFców pewnie by się znalazło Wink

Moderator (czuj respekt)

w porównaniu do lat 80' do na Bravie Dick bardzo słabo zaśpiewał.

Administrator (czuj respekt)

Wiesz, po prostu się postarzał trochę...

Moderator (czuj respekt)

za mało pije

Administrator (czuj respekt)

Hehe! Ciekawe jakby wyglądał BNW z Lemmym za mikrofonem Wink

Public Enema #1

pewnie tak jak Motorhead z Adrianem, Stevem, Janickiem, Davem i Nickiem Wink

Administrator (czuj respekt)

Ja tam uważam, iż ten „podstarzały” wokal Dicka świetnie do tego albumu pasuje!!!

Administrator (czuj respekt)

Narzekacie. Niby podstarzały, a kopie dupy. Mało jest wokalistów, którzy potrafią TAK śpiewać w jego wieku...

Administrator (czuj respekt)

Zgadzam się w całej rozciągłości!

Prisoner

Niektóre wokale na tej płycie są faktycznie wyborne, cały Ghost of Navigator dla przykładu, te zmiany tempa, wyczucie Bruce'a ,albo w Dream of Mirrors (refren przede wszystkim) czy w The Mercenary ,który może nie jest jakiś wybitny ale,gdzie śpiewa ostro ,z werwą ,czego brakuje mi trochę na ostatnich dwóch albumach.
Siłą rzeczą pierwszy album muszę lubieć słuchać ,z tym że lepiej mi się go słuchało na kasecie, miała taki fajny klimatyczny pogłos ,szkoda że ta kaseta teraz to jeden farfocel, przezwyczaiłem się do niej .

Prisoner

wiem że się powtarzam ale Ghost of Navigator to niesamowity utwór..a cała reszta też jest bardzo dobra, na dzień dzisiejszy nie widzę wypełniaczy, nie wiem dlaczego ,może dlatego że Ironi wypieścili ten album by brzmiał najlepiej jak się da, w końcu powrót ,jak się słucha np. solówek w tytułowym albo wokali w Dream of Mirrors widać że panowie poprostu musieli się zejść

Prisoner

Praktycznie jeden z ulubionych albumów Maidenów. Właśnie szczególnie ze względu na Dream of Mirrors i Ghost of Navigator. Dobrym utworem jest też The Thin Line Beetwene Love And Hate, który jest popisem wokalu Bruce'a i solówek gitarowych

Public Enema #1

Że się tak wyrażę Very Happy

WYMiataTorsKi album :} ...Tylko gdzie jest moja płyta Surprised

Prisoner

Wicker Man 4+/6
Ghost of the Navigator 5+/6
Brave New World 5/6
Blood Brothers 5/6
The Mercenary 4+/6
Dream of Mirrors 5+/6
Fallen Angel 4/6
The Nomad 5/6
Out of the Silent Planet 4+/6
The Thin Line Between Love and Hate 4+/6

Administrator (czuj respekt)

KRYNIU!!! Litosci... Razz

...a tak swoją drogą, to dość niskie oceny wystawiasz...

Prisoner

skala jest taka

6-no tutaj można sobie wymyślić jakieś słowo
5,5-wspaniale
5-świetnie
4,5-bardzo dobrze
4-dobrze
3,5-nieźle
3-średnio

poniżej 3/6 to zejdzie tylko Out of the Shadows chyba,najgorszy zdecydowanie wg.mnie ,ocen 6 staram się dawać mało, w przypadku Ironów 7 utworów, a oceniam sobie tak,żeby sobie zobaczyć za rok jak mi się gust zmienił,szkoda że nie mam takich ocen z 2001 czy 2003 r. (w 2002 r. mało słuchałem muzy) mogło by być ciekawie..