Forum Wrocławski Fan Club Iron Maiden Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Opinie o płytach Iron Maiden   ~   KONKURS NA ULUBIONY UTWÓR Z KAŻDEJ PŁYTY
nomad
PostWysłany: Pią 14:29, 23 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Żeby troszkę rozruszać forum zróbmy zabawę!

Niech każdy napiszę w kolejności 5 ulubionych utworów z każdej płyty.
By miało to odpowiednią dramaturgię będziemy co 2 dni zamieszczać kolejne 3 płyty.
Na początek z grubej rury: Iron Maiden,Killers,The number of the beast.
Proszę o jakieś drobne uzasadnienie.

1 miejsce 5 tk ,5 miejsce 1 ptk.

To jak

Więc mój pierwszy głos (PROSZĘ O POGRUBIANIE SWOICH WYPOWIEDZI)

Iron Maiden

1.Phantom of the Opera-poprostu najwspanialsza rzecz wczesnego Iron Maiden,niesamowita dramaturgia,klimat horroru i niesamowity pojedynek gitar,poprostu definicja Iron Maiden,obok Hallowed Be thy Name i Rime of the Ancient Mariner największy klasyk Steve'a

2.Prowler -świetny utwór i powiem szczerze,służy mu te brudne brzmienie i druga gitara Strattona, idealnie odzwierciela klimat londyńskiej ulicy, bardzo jednocześnie przebojowy ,świetne melodie i porywające solo Dave'a

3.Remember Tomorrow-bardzo ciekawa kompozycja, specyficzny klimat, utwór robi wrażenie, niebywałą zmianą tempa w 2 minucie i pewną nostalgią

4.Sanctuary-a co? utwór zapomniany troszkę, często pomijany a ja bardzo go lubię ,świetne wokale Di Anno i bardzo fajne solo gitarowe

5.Transylvania-kiedyś to był mój nr. 1 na płycie, dziś troszkę się przejadł,ale dalej bardzo lubię ,kawalkada ostrych riffów i solówek zagrana z polotem

Killers

1.Killers-zdecydowanie nr.1 płyty, małe dzieło sztuki jak na te czasy, fantastyczne intro,znakomity, upiorny riff gitarowy, jedyny w swoim rodzaju Di Anno i jego soczyste ,kąśliwe gitare i na deser piękny dialog gitarowy i rewelacyjna sekcja rytmiczna

2.Another Life-wprawdzie zakochałem się w tym utworze po usłyszeniu wersji z Brucem,ale z Paulem tez bardzo dobry, szybkie melodyjne riffy, bardzo melodyjny, porywający i jak się potem okazało naprawdę dobry na koncertach

3.Genghis Khan-znakomita kompozycja instrumentalna, niby prosty,hałaśliwy, ale bardzo dużo się w nim dzieje i te wejście gitary Adriana w drugiej minucie,coś niesamowitego ,podobnie jak bębny Clive'a

4.Murders in the Rue Mourge-otwieracz trasy Number of the Beast,to dużo mówi, bo utwór znakomicie otwiera koncerty, bardzo energetyczny,z lekko niedbałym wokalem Di Anno i masakrującymi gitarami ,znakomicie się słucha

5.Wrathchild-jednak ten stary hit wypadałoby tu zamieścić, jest to co by nie powiedzieć koncertowa bestia,wprawdzie z Brucem o wiele wg.mnie lepszy,ale Di Anno też spisuję się bardzo dobrze,do tego znakomita sekcja rytmiczna

The Number of the Beast

1.Hallowed Be thy Name-kolejna wielka kompozycja Steve'a,niesamowity klimat tej kompozycji poraża zawsze, wspaniałe wokale Bruce'a wyrażające wszystkie uczucia bohatera i z drugiej strony niesamowita energia wykonania całego zespołu

2.The Prisoner-jednak ten utwór ma u mnie drugie miejsce za rozrywającą na strzępy moc,zwłaszcza na koncertach, każda zwrotka zaśpiewana z jadem,agresją ,idealny utwór na koncerty

3.22 Acacia Avenue-poprostu wspaniała,wielowątkowa ale i bardzo heavy-metalowa kompozycja, ze świetnymi melodiami i dwoma pięknymi solami panów gitarzystów oraz niesamowitymi liniami basowymi

4.The Number of the Beast-stary ,zasłużony utwór który poprostu nigdy się nie nudzi, wulkan energii, maestria Bruce'a ,jak i gitarzystów,zwłaszcza Adriana Smitha w drugiej solówce poprzedzanej partią basu

5.Children of the Damned-prototyp Ironowskiej półballady ,z pięknym intrem gitarowym, natchionymi wokalami i znakomitym przyspieszeniem które odzwierciedla klimat tego niesamowitego nagrania ,ma w sobie taką refleksyjność


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Sob 15:18, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maćko
PostWysłany: Pią 17:53, 23 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 3987
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Przypomina trochę EUROWIZJĘ:

Iron Maiden:

1. Phantom of the opera - 5pkt
2. Transylvania - 4pkt
3. Prowler - 3pkt
4. Remember tomorrow - 2pkt
5. Sanctuary - 1pkt

Killers:

1. Wrathchild - 5pkt
2. Drifter - 4pkt
3. Genghis Khan - 3pkt
4. Prodigal son - 2pkt
5. Purgatory - 1pkt

The number...:

1. Hallowed be thy name - 5pkt
2. Run to the hills - 4pkt (strasznie podskoczył u mnie ten utwór ostatnio, za sprawą genialnego Dickinsona)
3. Children of the damned - 3pkt
4. Total eclipse - 2pkt
5. Invaders - 1pkt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Sob 10:09, 24 Wrz 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Za mało nas chyba na takie zabawy Smile

Iron Maiden:
1.Remember Tomorrow
2.Prowler
3.Strange World
4.Transylvania
5.Phantom Of The Opera

Killers:
1.Prodigal Son
2.The Ides Of March
3.Wrathchild
4.Twilight Zone
5.Purgatory

The Number of the Beast:
1.Hallowed Be Thy Name
2.Children Of The Damned
3.The Prisoner
4.22 Acacia Avenue
5.The Number Of The Beast


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Sob 12:58, 24 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


no Janek ,Kamil i Ewru powinni się wpisać dzisiaj, to wtedy przeliczę

szkoda,że nie piszecie żadnych uzasadnień ,byłoby ciekawiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Sob 15:06, 24 Wrz 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Po prostu jedne lepsze, drugie gorsze Wink
Zresztą co innego porównywać jeden utwór/płyta kontra drugi, co innego wypisać kilka najlepszych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Sob 15:08, 24 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


Iron Maiden:
1. Wiadomo co
2. Szarlotka – piękny (przepraszam, według Krzysia heavy metal nie jest piękny, tylko barszcz z uszkami, tudzież walenie konia) radosny i energiczny numer, ze świetnie wpleciona częścią liryczną, mówiąc krotko – zawsze gdy słyszymy, nogi się do tańca rwą Wink
3. Transylvania - sentyment, bo kojarzy się z rozpoczęciem koncertu Ironów, tak samo jak Doktordoktor.
4. Strange World – Świetny klimat art. Rocka lat ’70 i poza tym intrygujący tekst
5. Sanctuary – hmmm… sam nie wiem, może dlatego, że to najkrótszy utwór Ironów w historii?
Killers:
1.Tytułowy – miazga i rozpierdol, warto zwrocić uwagę na genialną wersje z „Live at the Rainbow” – od dzikiego wrzasku DiAnno mróz przebiega po plecach, tak jak panu „dziurawemu” wicemarszałkowi
2.Murders In the Rue Morgue – to samo co wyżej i jeszcze te zajebiste zwolnienia w refrenie…
3. Idy Marcowe – jedna z najpiękniejszych solówek Dejwa
4. Genghis Khan – esencja stylu Iron Maiden zamknięta w trzech minutach. Strasznie mi się podobają pogłosy w wolniejszej części, a poza tym to co Clive Burr w tym utworze wyrabia to nie są przelewki!
5.Drifter – radość i świetny feeling
Bestialski numerek:
1.Hallowed – ale najlepszy koncertowy killer Ironów, bez dwóch zdań!
2.Invaders – jeden z najbardziej dupokopliwych (obok Aces High Wink ) otwieraczy w historii heavy metalu – Bruce przypomina tu dzikiego psa wypuszczonego z klatki (wiem o czym piszę, bo akurat często mam okazję „spacerować” z takimi, przy dzierżoniowskim schronisku)
3.The Prisoner – świetne melodie, niesamowita moc, piękne solo, wersja z Maiden England zajebista Smile
4.Children Of The Damned – Adrian zabija solówką, a Bruce wokalem w końcowej części
5. Gangland (na przekór wszystkiemu i wszystkim, zamiast „Akacji”, tudzież „zaćmienia”) – bardzo niedoceniany utwór, podoba mi się jego jakby jazzujący klimat
Nie patrzyłem jakie są wasze typy, by niczym się nie sugerować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Sob 15:14, 24 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


ttomasz napisał:
Po prostu jedne lepsze, drugie gorsze Wink
Zresztą co innego porównywać jeden utwór/płyta kontra drugi, co innego wypisać kilka najlepszych Wink


gorsze? stary to chyba nie pasuje do Iron Maiden ,raczej jedne arcywspaniałe,drugie tylko wspaniałe

a Janek ,bardzo ładny post,ale na przyszłość nie pisz,wiadomo co,bo mogę się skapnąć ,tu się skapnąłem,że Phantom

ps . ja jednak Killers preferuję w wersji studyjnej

ps.2 ja też chciałem zamieścić Invaders ale no trzeba z czegoś było zrezygnować ,a jednak Children of the Damned zbyt uwielbiam ,na Piece of Mind czy 7th Sonie dylemat będzie straszny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Sob 15:23, 24 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


HillsRunner napisał:
na przyszłość nie pisz,wiadomo co,bo mogę się skapnąć ,tu się skapnąłem,że Phantom
liczyłem na twą inteligencję ...


HillsRunner napisał:
ps.2 ja też chciałem zamieścić Invaders ale no trzeba z czegoś było zrezygnować ,a jednak Children of the Damned zbyt uwielbiam ,na Piece of Mind czy 7th Sonie dylemat będzie straszny
no i dobrze, przynajmniej jest różnorodność...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Sob 15:26, 24 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


no tak,wiem,że jestem inteligentny ,ale jednak bądźmy pieprzonymi formalistami Wink

Tak swoją drogą, to już chyba wszystkie utwory zostały wymienione,a nie zostały Iron Maiden i Running Free,ciekawa sprawa ..jeszcze Innocent Exile ale to raczej utwór drugiego obiegu,bo na słowo wypełniacz to nie zasługuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SamowaR
PostWysłany: Sob 17:27, 24 Wrz 2011 
Moderator (czuj respekt)
Moderator (czuj respekt)


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Iron Maiden
1. Phantom of The Opera - za to że to najbardziej rozbudowany utwór z epoki DiAnno, a dodatkowo rewelacyjnie klimatyczny, ze świetnymi melodiami i solówkami (Dave'a)
2. Prowler - za to że jak go słucham idąc ulicę to od razu mam ochotę na browara
3. Running Free - z sentymentu, bo widziałem kilka razy na żywo
4. Remeber Tomorrow - bo to pierwszy utwór jaki usłyszałem z DiAnno
5. Strange World- a bo kurwa jest inny niż reszta utworów na płycie !

Killers
1. Purgatory - bo to jak dla mnie killer który powinien być na każdym koncercie, cholernie szkoda że go nie grają
2. Prodigal Son - za świetny klimat i MIAŻDŻĄCE solo Adriana
3. Killers - Moc, Potęga, Chwała na wieki - jak dla mnie najlepiej zaśpiewany utwór z Paulem
4. Another Life - można powiedzieć że wręcz wzorcowy Ironowy utwór, solówki Dave'a masakrują tu strasznie, w dodatku dużo typowo Ironowych zagrywek, no i sentyment z Chorzowa
5. Genghis Khan - świetny instrumental, szczególnie od drugiej części która nawet trochę mi przypomina dokonania pewnych piratów z Niemiec Wink

Number of The Beast
wybór cholernie ciężki, ale jednak mimo wszystko :
1. Hallowed Be Thy Name - jeden z pierwszych utworów Maiden jaki poznałem, wszystko tu jest na najwyższym poziomie, pisanie o tym utworze nie ma sensu, to trzeba przesłuchać,przeżyć,zrozumieć
2. Prisoner - kocham ten utwór, nie wiem czy wypada to brać pod ocenę, ale głównie za wykonanie na Maiden England, dzięki któremu ten utwór brzmi tam jeszcze bardziej potężnie
3. Number of the beast - mimo całego pierdolenia że to "ograne do bólu i mogli by sobie odpuścić na koncertach", to jednak jebana, nomen omen żelazna klasyka całego Heavy Metalu
4. 22 Accacia Avenue - bo to bodajże jeden z pierwszych utworów Iron który zovaczyłem na żywo Wink
5. Total Eclipse - świetny utwór, a refren po prostu wgniata w ziemię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Sob 17:35, 24 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Killers miażdzy debiut nie ma bata, sam mógłbym dać Prodigal Son,uwielbiam,ale zabrakło miejsca...debiut świetny, ale te utwory w większości dopiero z Brucem na wokale stały się klasyką ...Killers poprostu bardziej wymaga od słuchacza i to Iron pełną gębą

Prisoner na Maiden England jest nieziemskie ,wokalizy Bruce'a takie głębokie,ostre


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Sob 17:37, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewru
PostWysłany: Nie 0:10, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


No to tak:
Debiucik:
1. "Charlotte the Harlot".
2. Strange World
3. Transylvania
4. Phantom
5.Remember Tomorow.

"Killers":
1. Wrathchild
2. Genghis Khan
3. Prodigal Son
4. Another Life
5. Innocent Exile/Killers (tu nie mogę się zdecydować)

Numer bestii;
1. 22 Accacia Avenue
2. Tytułowy
3. Prisoner
4. Hallowed
5.Run to the Hills (choć wysłuchałem go w życiu zbyt dużo razy hehehe)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewru dnia Nie 0:12, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 0:48, 25 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


no to krzysiu przeliczaj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 9:56, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


zaraz będą wyniki

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Nie 10:07, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 10:43, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


No więc idziemy w II turę konkursu.

W szranki stają już albumy ze złotego składu Iron Maiden

PIECE OF MIND
POWERSLAVE
SOMEWHERE IN TIME

Wybory będą trudne,proszę o próby uzasadnienia swojego wyboru oraz o wybranie 5 utworów .

Piece of Mind

1.Flight of Icarus-poprostu ten utwór musiałem dać na pierwszym miejscu, nie ma chyba drugiego utworu Iron Maiden z tak rewelacyjną melodią, uwielbiam tą lekkość z jaką Bruce śpiewa melodie oraz niesamowitą siłę bijącą z każdej frazy ,świetne ,klasowe sola gitarowe dopełniają tego wspaniałego dzieła

2.Revelations-nad drugim miejscem wachałem się bardzo,ale jednak wybór padł na ten klasyk, utwór znakomity studyjnie jak i na żywo, bardzo wielowątkowy, zachwycający lirycznymi momentami i bardziej ostrą heavy-metalową jazdą, niesamowity wokalnie jak i instrumentalnie

3.The Trooper-myślę,że ten stary uznany klasyk ma tu swoje miejsce za to,że na każdym koncercie jest jego wielkim atutem,za porywające partie Bruce'a i świetny pojedynek jaki toczą sola Dave'a i Adriana ,ale podkreślam głównie za wykonania koncertowe

4.Where Eagles Dare-utwór który od początku zmiażdżył niesamowitą siłą jaką niesie,świetne przywitanie z zespołem Nicko i wspaniały marszowy wokal Bruce'a Dickinsona który roznosi na strzępy, utwór bardzo wysmakowany, jedna z wielu wspaniałych kompozycji Steve'a

5.Still Life-niesłychany dylemat,ale jednak wybór padł na ten utwór,to jest przede wszystkim wielki popis wokalny,Bruce momentami śpiewa tu rzeczy wielkie ,interpretacja,barwa,wszystko zachwyca, oczywiście instrumentalnie również znakomicie

Powerslave

1.Rime of the Ancient Mariner-ciężko mówić w ogóle o największym utworze na płycie,skoro jest to dla mnie największe dokonania całego zespołu, utwór epicki w najbardziej klasycznym tego słowa znaczeniu,skomponowany z idealnym wyczuciem, nie mający w sobie żadnych zbędnych dźwięków ,niesamowity wokalnie ,z genialną wolną częścią przechodzącą w piorunujący finał tej wielkiej epopei Steve'a która chyba spełniła jego marzenia od zawsze

2.Powerslave-dawniej to Aces High dzielił laury z Marynarzem,ale jednak od koncertu w Warszawie to ten utwór jest u mnie nr.2 ,bo i na koncerty jest wręcz stworzony ,bardzo klasyka kompozycja która bardzo dużo mówi o samej płycie, jedyny w swoim rodzaju klimat,Bruce który śpiewa troszkę inaczej niż dotychczas ,bardziej zadziornie i unikając górek no i ten wspaniały popis gitarowy który przeszedł do historii

3.Aces High-stary wysłużony w bojach klasyk heavy-metalu,paradoksalnie tylko na 3 trasach koncertowych zespołu, esencja heavy-metalu w Iron Maiden, dopracowane do perfekcji galopady i wokale ,znakomite sola gitarowe, cała barwa świetnych harmonii i kapitalna sekcja ,poprostu wspaniały utwór

4.The Duellists-a co? pomyślałem,że warto docenić tu ten utwór,ma w sobie coś bojowego, marszowego,do tego klasycznego ,wokalnie i instrumentalnie przynosi wiele ciekawych rozwiązań i świetnie się go słucha

5.Two Minutes to Midnight-jednak musiał się pojawić, oczywiście Iron Maiden ma rzeczy większe,ale każdy zespół musi mieć w repertuarze hity które przyciągają do zespołu fanów, takim hitem są Minuty, bo na to był skazany, motoryczny riff,zapadające w pamięć zwrotki i świetny refren

Somewhere in Time

1.Sea of Madness-każdy kto mnie zna wie jak bardzo uwielbiam ten utwór, jest zbudowany na kontrastach co uwielbiam, z jednej strony zadziorne partie wokalne i mocna linia basu nadająca surowości,z drugiej piękne zwolnienie ze świetną zagrywką Adriana i jedynym w swoim rodzaju śpiewem Bruce'a, małe dzieło sztuki

2.Caught Somewhere in Time-dylemat był straszny,ale jednak postawiłem tu na ten utwór, ma poprostu ogromną moc i jest cholernie dopracowany, każdy wers zaśpiewany przez Bruce'a osobno już byłby wielki, zwrotki, refren i kapitalny mostek ,do tego gitarowe smaczki i fantastyczne solówki oraz nieprawdopodobna gra Steve'a przecinana mistrzowską grą Nicko

3.Alexander the Great-to kiedyś był być może mój nr.1 jeśli chodzi o Iron Maiden,potem troszkę poszedł w cień,co było związane fascynacją Marynarzem, jednak wrócił w chwale godnej mistrzów, bardzo progresywny i jednocześnie heavy-metalowy utwór z pełnym zapału śpiewem Bruce'a, serią niesamowitych zagrywek gitarowych i wielką ilością smaczków,nie da się przejść obojętnie

4.Stranger in the Strange Land-uwielbiany przeze mnie utwór, Adrian pokazuję w swych utworach rzeczy mogące przekonać do zespołu fanów dobrego rocka, ten utwór to jego muzyczne "ja" , część intrumentalna to popis godny największych mistrzów, niesamowita linia melodyczna

5.Loneliness of Long Distance Runne-tutaj krótko,za niesamowite wręcz intro gitarowe ,będące jednym z wspanialszych fragmentów całej twórczości zespołu i wielką moc bijącą z tego utworu ,jedyny w swoim rodzaju utwór


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Nie 10:48, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 13:19, 25 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


Piece Of Mind:
1. To Tame a Land
2. Whera Eagles Dare – obydwa utwory zachwycają słuchacza swą dramaturgią i epickością. Poza tym trzeba zwrócić uwagę na Brusa, który przeszedł wręcz sam siebie
3.Revelations – utwór o iście dwoistej naturze. Piękne liryczne fragmenty, oraz mocne heavymetalowe kopanie dupy zostały tu połączone w sposób mistrzowski. Poza tym sentyment z Wawy i świetne wykonanie z LAD…
4. The Trooper – można mówić że „przejedzony”, że ma prostacki refren, etc, ale zawsze słucha się tego utworu z niesamowitą przyjemnością. Trooper to istne tornado, masakrujące słuchacza przy każdym przesłuchaniu. Poza tym świetny tekst o napierdalaniu ruskich…
5. Flight Of Icarus – z jednej strony prostota, a z drugiej, tak jak w wyżej opisanych kompozycjach, niesamowity dramatyzm i Brus, który jest tu rozrywany na strzępy przez swój własny glos.

Powerslave:
1. Wiad… to znaczy Rime of the Ancient Mariner – jedyny w swoim rodzaju klimat tego utworu podkreśla środkowe adagio. Słuchając mamy wrażenie, iż faktycznie znajdujemy się w środku nocy, na pełnym morzu, a jakieś dziwne niebezpieczeństwo czai się tuż tuż…
2. Aces High – prawdopodobnie najwybitniejszy otwieracz w historii heavy metalu. Ten utwór to po prostu esencja emocji, podana w genialnej formie, przez najwyższej klasy mistrzów.
3. Powerslave – tutaj ironowska dramaturgia uwypukla się po raz kolejny. Po prostu jeden z całkiem sporej liczby utworów ekipy Harrisa, od słuchania którego mamy na plecach ciary.
4. Back In the Willage
5. Flash of the Blade – mistrzowskie harmonie, piękne melodie, świetna sekcja, wokal, etc, czyli wszystko, za co kochamy Ironów

Somewhere In Time
1. Alexander the Great – w moim subiektywnym odczuciu największy epik Ironów, który przy tym pełni funkcję edukacyjną Wink
2. Caught Somewhere In Time – kolejny utwór – tornado, który jest przy tym whuj epicki. Refren tegoż dzieła to chyba najgenialniej zaśpiewany fragment w całej karierze Ironów. Adrian z Dejwem masakrują tu wymianą solówek, bodajże również najgenialniejszą. Uwagę słuchacza przykuwa także niebanalne przejście Nicka.
3. The Loneliness of the Long Distance Runner
4. Déjà vu – jak już wcześniej zaznaczałem, wolę część harrisową, dlategoż te utwory się znalazły. Znów zwracam uwagę na moc i dramatyzm w nich zawarte.
5. Wasted Years – hicior, ale zajebsty Smile

Z powyższego zestawienia widać więc, jak ważną rolę w muzyce pełnią emocje.
Tak jak wcześniej, nie patrzylem na wasze typowanie, mogę się tylko domyślać…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 13:22, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


narazie tylko ja typowałem ,hehe

prawdziwa jazda się zacznie z Seventh Sonem,tam to będzie dopiero,choć na Piece of Mind ;To Tame a Land i Die With Your Boots On były dosłownie o włos ,nad Wasted Years też się zastanawiałem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewru
PostWysłany: Nie 14:01, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Piece of Mind:
1. Still Life.
2. Where Eagles Dare
3. Revelations
4. Flight of Icarus
5. To Tame a Land

Powerslave:
1. Tytułowy
2. Acces High
3. 23:58 (podobnie jak RTTH z Numbera, słyszałem go w życiu zbyt wiele razy)
4.Rime..
nr. 5 na tej płycie u mnie nie będzie

Somwhere:
1. Stranger in the Strange Land
2. Caught Somwhere in Time
3. Alexander
4. Wasted Years
5. Sea of madness
P.s. Tak w ogóle ta płyta jest dużo lepsza od poprzedniczki (wg mnie of course).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewru dnia Nie 14:03, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Nie 14:16, 25 Wrz 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nielicząc Powerslave wielkie dylematy.

Piece of Mind

1. The Trooper
Świetny na PoM, genialny na koncertówkach, na żywo...ten utwór jest po prostu niesamowity, ta eksplozja gitar, fajny tekst, oooooo, solówki....
2.Revelations
Studyjnie niezły, za to na żywo...aż łezka w oku się pojawia, są i porządne gitary i wolniejsze melodie.
3.Still Life
Najpier zaczarował mnie na płycie, potem na ME. Po prostu świetny utwór.
4.To Tame a Land
Pierwszy utwór jaki poznałem, po prostu świetny.
5.Where Eagles Dare
Bardo dobry otwieracz, ciekawy pomysł z odgłosem strzałów w środku.

Powerslave

1.Rime of the Ancient Mariner
2.Powerslave
3.2 Minutes To Midnight
4.Aces High
5.The Duellists

Pierwsze cztery oczywiste, nie muszę mówić czemu. Ze średniaków zawsze na pierwszym miejscu był TD.

Somewhere In Time

1.Stranger In A Strange Land
Te solo, ten refren, te spokojniejsze zwrotki...poezja!
2.Wasted Years
Miły, lekki, fajne solóweczki.
3.The Loneliness Of The Long Distance Runner
Świetny Bruce.
4.Deja Vu
Jeden z ciekawszych utworów, brawa dla Dave'a za świeże pomysły.
5.Alexander The Great
Kolejny wielki popis Steve'a.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ttomasz dnia Nie 14:17, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 15:53, 25 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


głosujta to dam dziś Seventh Son,No Prayera i Feara

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SamowaR
PostWysłany: Nie 20:28, 25 Wrz 2011 
Moderator (czuj respekt)
Moderator (czuj respekt)


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Piece of Mind
1. Still Life - świetny utwór, uwielbiam to początkowe solo Dave'a, i tu ponownie duży wpływ na ocenę ma wykonanie z Maiden England, ponieważ zostało wtedy zagrane po prostu idealnie, nawet z tymi klawiszowymi smaczkami
2. The Trooper - bądź co bądź jednak pieprzona klasyka, w dodatku jak dla mnie dalej killer koncertowy, można słuchać i słuchać, i napierdalać banią
3. To Tame A Land - cudowny utwór, klimat planety Diuna został tu osiągnięty w 1000%, do tego genialne wstawki z tego motywu "asturia", zresztą w ogóle to co Adrian i Dave tu wyczyniają to już nie jest onanizm gitarowy, tylko wręcz czarna magia rzucana na słuchacza
4. Sun And Steel - drugi (w ogóle ! ) utwór Maiden który usłyszałem w życiu, mam cholerny sentyment, poza tym świetny Ironowy patatajec, z wpadającym w ucho refrenem.
5. Flight of the Icarius - utwór wolny i potężny, a do tego znów solówki panów Murray i Smith, no nie potrafię tego opisać, wielka szkoda że nie grają na koncertach, coś ten Steve marudzi za bardzo Wink

Powerslave
1. Rime of the Ancient Mariner- bezapelacyjnie, absolutny nr 1 na płycie, i w ogóle uważam chyba za najlepszy utwór w historii całego heavy metalu. Idealnie zaplanowany, od pierwszej do ostatniej sekundy, te zmiany klimatu, ta wstawka na basie, GENIALNE zagrywki Dave'a i Adriana, no i nie mniej wspaniały wokal Bruce'a - jesli ktoś mówi że ten utwór jest nudny, to jest skazany na anihilację, zastrzyk benzyny w głowę
2. Back In The Village - bo to kwintesencja Adriana Smitha, więcej uzasadnień nie trzeba
3. Flash of the Blade - szybkie cudo-killer, do tego cudowny wokal pana B. i jeszcze te harmonie gitarowe...
4. The Duellist - kop w ryj od samego początku, do tego dużo wgniatających w ziemię wstawek i smaczków
5. Aces High - pierwszy utwór Ironów który usłyszałem w ogóle...

Somewhere in Time

1. Loliness of the Long Distance Runner - tyle się dzieje w tym utworze, żę można głowę stracić ! Do tego REFREN !!!!!!!
2. Alexander - da się grać bardziej epicko jeszcze ?
3. Tytułowy - do dziś pamiętam jak wgniótł mnie w fotel ten potężny wstęp...
4. Stranger - jeśli ktoś mówi że Maideni z klawiszami to już nie to samo i że nie są już tak heavy metalowi, to powinien tego posłuchać, a później zgłosić u swojego lekarza problemy z jądrami
5. Wasted Years - a tak z sentymentu
2.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pon 8:13, 26 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


czekam na głos Maćka do 12 ,już mam przeliczone,w Piece of Mind jest straszny kocioł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maćko
PostWysłany: Pon 9:29, 26 Wrz 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 3987
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Piece of mind:

1. Flight of the icarus - to co się dzieje w refrenie to przysłowiowe 'japierdole'
2. Where eagles dare - ogień jak chuj, solówki
3. Quest for fire - jak w pkt. 1
4. Die with your boots on - za wersję z LaD
5. Revelations - jak wyżej

Powerslave:

1. Rime of the ancient mariner - komentarz zbędny, ile razy to kurestwo słysze, tyle razy chce mi się na przemian zabijać i płakać
2. Powerslave - klimat jak ja pierdole
3. Flash of the blade - dickinson gwałci
4. 2 minutes
5. The duellist

Somewhere in time:

1. Otwieracz - zapierdalanie na najwyższych obrotach bez brania jeńców
2. Lonliness - jak wyżej, bez chwili oddechu, kurwa moc!
3. Stranger in a strange land
4. Deja Vu
5. Alexander the great


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pon 9:51, 26 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


SEVENTH SON
NO PRAYER
FEAR

Głosujcie,ja teraz nie mogę, polska biurokracja Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pon 10:34, 26 Wrz 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


a dobra

7th Son of a 7th Son

1.Infinite Dreams-nie mogło być inaczej, mój ukochany utwór z tej płyty i wg.mnie jeden z najwspanialszych w karierze zespołu, niesamowity klimat tego utworu jest niepowtarzalny, uwielbiam wokale Bruce'a zwłaszcza w końcówce gdzie moc wręcz rozrywa, do tego wzorcowe unisona gitar i ogólna energia ,mega-dzieło

2.Moonchild-co ciekawe ten utwór wypada wg.mnie jeszcze lepiej w obecnych składzie,z nieco "starszym" głosem Bruce'a, wulkan energii, agresywny można nawet powiedzieć, z kapitalnymi melodiami, fantastycznymi ,takimi lekkostaroangielskimi wokalami Bruce'a (potem tak będzie śpiewał na Chemical Wedding) ,jeden z najlepszych otwieraczy

3.Seventh Son of a Seventh Son-wspaniały epik, ale czy tylko epik? wg.mnie to najbardziej chyba artrockowy utwór Iron Maiden z niebywałym klimatem budowanym przez gitary i podkład klawiszowy ,ogromna moc bije z każdego dźwięku a finał gitarowy Adriana i Dave'a jest niesamowity

4.The Clairvoyant-to była jedna z moich pierwszych miłości jeśli chodzi o Iron Maiden, zachwycił mnie ten basowy wstęp Steve'a ,ostre uderzenia bębnów ,linie wokalne i te niesamowite solo Dave'a ,bardzo czekałem na to by usłyszeć go na żywo i się doczekałem

5.Evil that Man Do-ciężko,no ale ostatecznie zdecydowałem się wybrać ten utwór,za wiele świetnych wersji live,za wspaniałe intro gitarowe, świetne wokale Bruce'a i znakomite solo Adriana

No Prayer for Dying

1.No Prayer for Dying-wzorcowa pół-ballada Ironów z Brucem który wciela się wręcz w barda ,znakomitym klimatem i kontrastującym pojedynkiem gitar ,ten utwór ma wielką klasę,jest bardzo oszczędny i nigdy się nie nudzi

2.Run Silent Run Deep-zdecydowania czołówka albumu,przechodzi gdzieś obok,bo nie pasuje klimatem do płyty,pasowałby bardziej na wcześniejsze albumu, ostało się wiele z tego patosu,mocy, zwłaszcza w głosie Bruce'a ,niesamowita interpretacja ,a muzyka idealnie odzwierciedla morski klimat

3.The Assasin-bardzo ale to bardzo lubię, raz za klimat ogólny,dwa za taką dzikość w wokalach, trzy za ogólne wrażenia

4.Public Enema No.1-utwór który doceniłem po latach, świetne wokale Bruce'a, bardzo fajne linie melodyczne, czuć klimat kompozycji Dave'a,do tego utwór bardzo dobrze sprawdzał się live

5.Bring Your Daughter...-myślę,że warto zamieścić tu ten stary hit, w zasadzie taki sam komentarz jak przy Two Minutes to Midnight, jedyne nr.1 Ironów w kategorii singli na listach

Fear of the Dark

1.Afraid too Shoot Strangers-megawspaniały utwór przede wszystkim wielki za niesamowity motyw gitarowy z końca drugiej minuty, zawsze będzie kojarzył mi się najbardziej z tym albumem, bardzo rockerski,ale jednocześnie lekko epicki, ostry ale i melodyjny, Bruce ma tu niewiele roboty ale i tak wywiązuje się znakomicie

2.The Fugitive-ostatni tak ostry kawałek Iron Maiden z kategorii szybkich utworów,bardzo niedoceniany ze znakomitymi melodiami, świetnym riffem, kąsliwy solówkami i wybijającym się wokalem Bruce'a, mocna rzecz

3.Childhood's End-uwielbiam łagodne wejście gitar przechodzący w mocarny bas i znakomite zwrotki, utwór z bardzo ciekawymi pomysłem ogólnym, którego się zawsze bardzo miło słucha

4.Be Quick or Be Dead-mocny otwieracz, z ostrymi wokalami i świetną sekcją, bardzo rytmiczny, powrót troszkę do wczesnych czasów ,jako otwieracz bardzo dobrze spełnia swoją rolę

5.From Here To Eternity-bardzo lubię ten utwór,zwłaszcza na koncerty bo na nie jest stworzony, wybija się świetny refren i rockerskie, motocyklowe sola gitarowe, tak bardzo rock and rollowo nie było w Iron Maiden od czasów płyt z Paulem Di Anno,bardzo fajna rzecz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Wrocławski Fan Club Iron Maiden Strona Główna  ~  Opinie o płytach Iron Maiden

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach