Seventh Son Of A Seventh Son

Prisoner

tak...jest wg.mnie dużo łatwiej przyswajalna niż np.Somewhere in Time

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

wczoraj najlepsza zabawa byłą na Can I Play With Madness, idealny utwór do zabawy, wspólnego śpiewania, każdy zna go na pamięć a refren jest świetny, do tego melodyjne zwrotki i piękny wokal Bruce'a ...ach co to były za czasy, w 8 lat Ironi wydali 7 cudownych albumów

Prisoner

tak sobie ostatnio myślę ,czy to jednak nie Seventh Son nie jest moją ulubioną płytą Iron ,cięzko powiedzieć ,z biegiem czasu cięzko robić wszelkie rankingi, ale jednego jestem pewien,że na żadnej innej płycie nie ma tak równych kompozycji ,w sumie poza dwoma pierwszymi utworami które zawsze były u mnie nieco wyżej niż reszta, to każdy utwór jest na bardzo zbliżonym poziomie, brak nawet utworów dobrych, a co dopiero średnich ,poza tym wokal jest ogromnym atutem

Moderator (czuj respekt)

ja mogę śmiało powiedzieć - tak

Prisoner

Moonchild 5+/6
Infinite Dreams 6/6
Can I Play with Madness 5/6
The Evil that Man Do 5/6
Seventh Son of a Seventh Son 5/6
The Prophecy 5/6
The Clairvoyant 5+/6
Only the Good Die Young 4+/6

Administrator (czuj respekt)

...ocenianie tak genialnych utworów w skali od 1 do 6 to wg mnie bluźnierstwo!!!

Prisoner

a nudzi mi się ,nie ma co robić

Administrator (czuj respekt)

aż tak mocno!?!?!?! Stary!!! Są przecież święta i trzeba świętować!!!
Ja akurat teraz piszę, bo reszta rodziny jest w kościele, a ja zostałem w domu sam z Gienią...

Prisoner

ja właśnie wróciłem z kościoła, jeszcze trochę pooceniam i idę grać z siostrą w Heroesów

Administrator (czuj respekt)

...ja byłem na rezurekcjach...
DOBRA! KONIEC OFFTOPU!!!

Prisoner

najlepszy album IM ! piękno i prawda w jednym

Administrator (czuj respekt)

Sam mi mówiłeś dwa tygodnie temu, iż nie da się jednoznacznie wskazać, który album Ironów to nr 1...

Prisoner

no tak, ale te piękno Seventh Sona poprostu mnie porywa ,mistycyzm taki

Moderator (czuj respekt)

właśnie za to kocham tę płytę... owszem inne z lat 80-88 też są GENIALNE, ale na tej płycie jest taki specyficzny, magiczny klimat. W sumie każda z 5 ośmiu płyt jest najlepsza, tyle że każda pod innym względem.
na przykładzie 4płyt

Seventh Son - najlepszy klimat
Somewhere in Time - najlepsze brzmienie
Number of The beast - najlepsze wokale Bruce'a
Powerslave - Największe stężenie dupokopnych utworów na płycie

można tak do każdej znaleźc coś w czym jest najlepsza i za to kocham IRON MAIDEN.

I CHUJ !

Prisoner

jak dla mnie

TNOTB-największa energia (na równi z debiutem)
PoM-najlepsze brzmienie
Powerslave-najlepsze rozpoczęcie i zakończenie
SiT-największa precyzja i melodie
7th Son-najlepsza wokalnie (na równi z SiT)

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

no ja jestem co do Powerslave troszkę bardziej krytycznie nastawiony, energię to na pewno ma, instrumentalnie jest nieziemsko, wokalnie też, ale niektóre kompozycje są zagrane po najmniejszej linii oporu ,idealny przykład to LW ,jest bo jest ,wogóle to dobrze że Ironi zrezygnowali z instrumentali ,bo podejrzewam że następne byłyby na podobnym poziomie, Powerslave to dla mnie typowy przykład płyty którą się kocha za pojedyncze utwory, oczywiście to mój pogląd ,właśnie 7th Son to typowa płyta gdzie kocha się płytę za całość

Prisoner

Moonchild to od dziś dla mnie najlepszy opener IM, kultowość Aces High na pewno robi swoje, ale obiektywnie Moonchild jest najlepszy, najciekawszy i w dodatku Bruce śpiewa go chyba nawet lepiej niż w latach 80, to co było w Wawie to moc poprostu ,ogólnie to masakrujący utwór.

Administrator (czuj respekt)

...mi się jednak bardziej podoba Caught, z operowymi wokalami, niesamowitym przejściem Nicko i jedną z najpiękniejszych solówek w historii Maiden!

Prisoner

no i właśnie sobie powiedziałeś dlaczego tego nie grają, heh, poprostu Bruce tego nie wyciągnie, Aces High to akurat publika razem z nim śpiewała ,poza tym jednak to krótszy utwór, w Where Eagles Dare w 2005 też się ostro męczył, tak samo nie zaśpiewałby Duellists ,Quest for Fire czy Lonelinessa, za to utwory śpiewane w średnich rejestrach śpiewa znakomicie, zadziornie ,nawet może i lepiej niż w latach 80 jak Moonchild czy Revelations ...dlatego na nowej płycie powinni zrezygnować wogóle z wysokich wokali bo będzie taka wtopa jak refren Brightera

u mnie z openerów to na dziś

1.Moonchild
2.Aces High
3.Caught/Where Eagles Dare

Signa nie liczę bo to inna kategoria

Prisoner

wczoraj słuchałem Infinite Dreams..wiem,że set w 2008 roku był znakomity ale nie zagranie tego utworu to podchodzi pod zbrodnię, bo jak nie teraz to kiedy ?

Administrator (czuj respekt)

Ej! a grali ten utwór na Seventh tour...?

Prisoner

grali ,tylko na tej trasie

Moderator (czuj respekt)

jest przecież na Maiden England...