The Number Of The Beast

Prisoner

bo to wszystko zależy od skali, no ale jakby dał Invaders albo Quest for Fire 6 albo 5+, to dla Halloweda czy Troopera by jej brakło ,tak czy inaczej uwielbiam większość utworów Irona

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

nie ważne czy się mieszczą czy nie, ważne że je kocham Smile

,a ocena 6/6 to znaczy 100% czyli ideał Smile

Prisoner

cudoi pikno

Prisoner

Gangland jest znakomity! Nigdy nie mogłem zrozumieć co ludzie chcą od tego utworu, świetne tempo, sekcja, zadziorny wokal Bruce'a ,podobnie jest ze Still Life czy Back in the Village, te utwory stoją w cieniu tylko dlatego że nie były grane na koncertach, a są bardzo dobre.

Prowler

tak, płyta na genialnym poziomie. co do tego, że Ironi pewnym utworów nie grywają na koncertach, to bardoz ubolewam

Child of the damn

Pierwszy album Majdanów w mojej kolekcji, długi czas mój faworyt; niestety ostatni z Clive'em za perką. Ogólnie rządzi, najmniej lubię Acacia Avenue, którą wielu tak kocha, a wielbię The Prisoner i Gangland. Myślę jednak, że nie bije dwóch pierwszych.

Administrator (czuj respekt)

ja bym nie przesadzał z tym "niestety"...
Już to pisałem ze 3 razy, ale napiszę jeszcze raz - Clive do następnych już by tak dobrze nie pasował

Child of the damn

Moderator (czuj respekt)

Prisoner

Prisoner

poza tym heavy-metal ,który nie jest inspirowany hard-rockiem to jakaś melodyjna papka w rodzaju Edguya czy Sonata Arctica ,granica jest płynna, jeśli za heavy-metal uważany jest Tygers of Pan Tang a np.Ufo za hard-rock to już znaczy ,że co jest czym określają dziennikarze i to jest bardzo głupie

a co do Numbera to najlepsza płyta w historii heavy-metalu ,jakbym miał polecić jeden album komuś kto nie jest obeznany w tej muzyce to byłby to właśnie ten, a jakbym miał polecić trzy to byłyby to jeszcze British Steel i Restless and Wild

Administrator (czuj respekt)

A poza tym takie „to jest heavy, a to już nie” to zwyczajne pierdolenie...
wszystko to jest rock'n'rollem i gitara Very Happy

Prowler

rock uważam za skrót od "rock n'roll" bo albo komuś nie chciało się poprawnie wymawiać całości, albo był za głupi. a Edguya nie nazywałbym heavymetalem, a przy okazji to dwie płyty nawet lubię, możesz mnie linczować jak chcesz.

Prisoner

w USA się mówiło rock and roll, w Europie rock, ogólnie ja tych terminów używam zamiennie, przy czym rock and roll ma znaczenie szersze

nie zlinczuję Cię ,słuchaj czego chcesz co Ci się podoba, ja tylko wyraziłem swoje zdanie co do Edguya, którego jednak można liczyć za heavy-metal ,ogólnie chodzi mi o to,że w heavy-metalu jest masa cienizny

Moderator (czuj respekt)

jak wszędzie, przed tym się nie da uchronic niestety...

Prowler

w każdym gatunku muzyki są kapele, wykonawcy uznawani za ogół słuchaczy danego gatunku za pomyłkę. mówię tu zarówno o metalu, rock n'rollu, bluesie, jazzie jak i popie, hip-hopie, techno i całej reszcie. no przy okazji istnieje niemała grupa ludzi, którzy za pomyłkę mają całe gatunki (w moim prtzypadku te kilka ostatnich ;D)

Prisoner

Dla mnie liczą się zespoły, ich styl,ich odrębna historia, zespół ma reprezentować siebie a nie jakiś gatunek ,nie za to pokochałem różne kapele ,że były z tego czy tego gatunku ..jak teraz słyszę heavy-metal to może to być Freedom Call, Sabaton czy Hammerfall...zresztą, nawet nie o to chodzi, kapela która z góry określa się gatunkowo bardzo wiele traci, takie jest moje zdanie, dobry heavy-metal robiono w czasach kiedy kapele takie jak Iron Maiden, Saxon czy Accept poprostu grały muzykę od serca, inspirowaną swoimi idolami ,kapelami które dały początek dojrzałem muzyce rockowej jak Black Sabbath,Deep Purple czy AC/DC dlatego ta muzyka miała w sobie tyle pasji ,prawdy ...nie chodziło czy jest się bardziej metalowym czy rockowym

Wg.mnie od thrashu zaczęły się te wyścigi na to czy jest się wystarczająco metalowym, wystarczająco zajebistym i gra się wystarczająco ostro i to już mimo tego ,że w tej muzie było wiele świetnych rzeczy nie jest mój klimat ,muzyka to ma być indywidualne przeżywanie, własny ogród do którego wchodzimy kiedy chcemy i tworzą je zespoły, każdy z nich jest jakby osobnym rozdziałem tej książki i tylko te zespoły są wartościowe które tworzą coś własnego

Kiedyś ważne dla mnie było,że Iron Maiden inspirowało jakieś tak kapele,dziś szczerze mówiąc mam to gdzieś, te kapele które się inspirowały Iron Maiden mało mnie interesują

Prowler

metal ma w sobie prawdę...

Moderator (czuj respekt)

i tożsamość

Prisoner

"metalowi" bardziej zależy ,żeby Iron Maiden się do niego zaliczało niż na odwrót,Iron Maiden to instytucja, taki Phantom of the Opera, Hallowed Be thy Name czy The Trooper ,te utwory więcej zawierają niż całe dyskografię dziesiątek kapel razem wziętych ,zresztą porównywanie muzyki Iron Maiden do muzyki innych jest bezsensowne, Iron Maiden od ponad 25 lat nie ogląda się na resztę ,wyznacza standardy i zawsze jest o 50 kroków do przodu ,ta muzyka żyje i żyć będzie własnym życiem ,to nigdy nie była "jedna z wielu" kapel heavy-metalowych, no może na samiutkim począteczku gdy byli na etapie Soundhouse Tapes

Moderator (czuj respekt)

żeś dojebał jak żydem do pieca

Prisoner

tylko na tyle Cię kurwa stać człowieku, opanuj się do cholery! ,poza tym pamiętam jak kiedyś w rozmowie powiedziałeś ,że pierdolisz bycie metalowcem tylko jesteś fanem Iron Maiden ,teraz czujesz się metalowcem, kim będziesz się czuł jutro? nie sądzisz że to trochę niemęskie tak ciągle zmieniać zdanie? byś widział swój wyraz twarzy jak koło mnie siedziałeś w lutym 2008 na projekcji Live after Death w Multikinie, albo chociażby w w Chałupkach na prześciu granicznym , wtedy miałeś jaja i byłeś naprawdę twardy ,a teraz? co jedynie alkohol kochasz i daję Ci siłę , to Ci kurwa daję siłę, jebane procenty?

Moderator (czuj respekt)

czekam aż będzie "edycja posta " ;D

Stary, jesteś ostatnią osobą która może mi wypomiać picie, to raz.
Dwa - gdzie napisałem że nie jestem fanem iron maiden, zmieniam zdanie, czy coś w tym stylu, po prostu wyśmiewam Twoje patetyczne, pisane na siłę posty.

A Twoja śmieszna reakcja jest tylko potwierdzeniem tego że mam rację.

Prisoner

wysłałem Ci odpowiedź na prywatną wiadomość