Autor Wiadomość
nomad
PostWysłany: Wto 8:59, 15 Lis 2011

ja to ile bym nie zobaczył dzieciaków na ulicy czy w necie to i tak mam pierwotne wyobrażenie tej muzyki, Harleyowcy z bezdroży USA i rockersi z pubów Wysp Brytyjskich, sobie dzieciaki mogą łazić do woli w czym tam chcą
Ewru
PostWysłany: Pon 23:25, 14 Lis 2011

Ernst_Stavro_Blofeld napisał:
ja po prostu chciałbym, by nasza muzyka była taka hmm... bardziej elitarna i nie kojarzyła się z jakimś durnym młodzieńczym "buntem".


Ja tam nie wiem czy nasza muzyka była kiedyś elitarna. Na pewno, nie w 70-tych czy w 80-tych, jak była bardzo popularna. Inna sprawa, że słowo elitarna kojarzy mi się z moją szkołą średnią albo z jakąś zgrają snobów, czyli w obydwu przypadkach nie za dobrze, więc wolę, żeby taka nie była. Laughing Wink
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 22:47, 14 Lis 2011

ja po prostu chciałbym, by nasza muzyka była taka hmm... bardziej elitarna i nie kojarzyła się z jakimś durnym młodzieńczym "buntem".
a czy Saxun był lepszym czy gorszym zespołem od tych powstałych kilka lat wcześniej, które wyrosły na wielkie legendy, to kwestia sporna. nie można tego jednoznacznie stwierdzić, gdyż, jak wiadomo, wielką rolę w odbiorze muzyki maja subiektywne odczucia.
Ewru
PostWysłany: Pon 21:52, 14 Lis 2011

HillsRunner napisał:
Ernst_Stavro_Blofeld napisał:
wiesz, inna sprawa, czy oni aż tak strasznie o tą popularność zabiegali/zabiegają. mi się wydaję, że to nawet lepiej, iż nie maja takiego statusu jak Ironi, czy Motór. widok "zbuntowanej" nastolatki w koszulce ze stalowym orłem na oponie nie byłby zbyt przyjemny.
ttomasz napisał:
Princes fajne, ale (chyba specem tu od tego jestem) trochę przereklamowany.
w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić! dla mnie to jeden z najgenialniejszych utworów w historii zespołu i heavy metalu ogólnie...


mi nie chodzi o popularność wśród młodzieży co o statut wśród znawców,dziennikarzy ,pisząc znawców,sam nie wiem czy nabiera to od razu ironicznego wydźwięku ,choć porządni dziennikarze też są...a o popularność chyba jakoś tam zabiegają ,każdy chyba zabiega ,mi się raczej wydaję,że w klasycznym heavy już zabrakło miejsca na kolejny popularny band ,jedni się dorwali do tortu (Black Sabbath,AC/DC,Iron Maiden,Judas Priest) innym m.in Saxonowi musiał wystarczyć batonik



Janek, co Ty się tych biednych nastolatków i ich gustów muzycznych uczepiłeś? Wink
Odnośnie popularności Saxon, jak dla mnie odpowiedź jest prosta ( i wynikająca tylko z mojego subiektywnego gustu). To po prostu nie był nigdy aż tak dobry zespół, jak te które wymieniłeś. Owszem mieli świetne utwory, bardzo dobre płyty, fajnie się tego słucha, ale po całości, to czegoś mi tam brakuje.. Z takiego grania z zacięciem rock'n'rollowym (którego w Saxon było/jest dużo) wolę np. Krokus.
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 21:02, 14 Lis 2011

o, fajno Smile
edit. krzysiu, ty Crusadera na nasze forum nie zapraszałeś? Wink
ttomasz
PostWysłany: Pon 20:56, 14 Lis 2011

On Warszawiak chyba jest, więc wątpię...jak chcecie to spytam Wink
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 20:54, 14 Lis 2011

ej, a on jedzie do Krakowa na "S"?
jesli tak, to fajnie by było się z nim spotkać!
nomad
PostWysłany: Pon 19:55, 14 Lis 2011

w dupie mam forum które blokuje konto za pisanie prywatnych wiadomości

a co do Krusejdera to miło z jego strony
ttomasz
PostWysłany: Pon 19:41, 14 Lis 2011

Sanktuariumowy krusejder?
Swoją drogą w działe Skargi pytał się o Twoje odbanowanie Krzychu Wink
nomad
PostWysłany: Pon 10:59, 14 Lis 2011

na *inne forum o Iron Maiden* tak, drugiego jako politycznego nie czytam więc nie wiem

dziennikarze tacy jak Kaczkowski,Jakubowski czy śp.Beksiński to ludzie którzy dla tej muzyki zrobili naprawdę dużo ,akurat w Polsce to nie wiem czy sprawa ma się i tak nie lepiej niż na Zachodzie ...nie lubię tylko takiego oceniania zespołu tylko przez pryzmat tego jak głośnymi nazwami są ,wtedy historia rocka wygląda na historię tylko kilku kapel i już na taki np. Saxon nie ma miejsca
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 0:00, 14 Lis 2011

Crusader zajebiście pisał o Saxonie.
p.s Krzysiu, on się jeszcze udziela na tych dwóch zjebanych forach (tj. o sanktuariuma i frondę mi chodzi)
ttomasz
PostWysłany: Nie 23:44, 13 Lis 2011

Cytat:
choć jakimś wielkim fanem Saxon nigdy nie byłem i nie będę, ot lubię ,ale bez szaleństw.

+1, mam trochę tak samo.
Cytat:
mi się raczej wydaję,że w klasycznym heavy już zabrakło miejsca na kolejny popularny band ,jedni się dorwali do tortu (Black Sabbath,AC/DC,Iron Maiden,Judas Priest) innym m.in Saxonowi musiał wystarczyć batonik

Trochę prawdy w tym jest, moim zdaniem jednak ich materiał stoi trochę niżej w stosunku do pozostałych...Fakt faktem, zespół niedoceniony.

Co do dziennikarzy...Bartek kończ te studia, ojczyzna wzywa Very Happy A tak na serio to nigdy nie interesowały mnie czasopisma muzyczne, więc trudno mi się do tego odnieść. Wolę zawsze poczytać opinie ludzi na forach, samemu pogadać.
nomad
PostWysłany: Nie 19:50, 13 Lis 2011

Ernst_Stavro_Blofeld napisał:
wiesz, inna sprawa, czy oni aż tak strasznie o tą popularność zabiegali/zabiegają. mi się wydaję, że to nawet lepiej, iż nie maja takiego statusu jak Ironi, czy Motór. widok "zbuntowanej" nastolatki w koszulce ze stalowym orłem na oponie nie byłby zbyt przyjemny.
ttomasz napisał:
Princes fajne, ale (chyba specem tu od tego jestem) trochę przereklamowany.
w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić! dla mnie to jeden z najgenialniejszych utworów w historii zespołu i heavy metalu ogólnie...


mi nie chodzi o popularność wśród młodzieży co o statut wśród znawców,dziennikarzy ,pisząc znawców,sam nie wiem czy nabiera to od razu ironicznego wydźwięku ,choć porządni dziennikarze też są...a o popularność chyba jakoś tam zabiegają ,każdy chyba zabiega ,mi się raczej wydaję,że w klasycznym heavy już zabrakło miejsca na kolejny popularny band ,jedni się dorwali do tortu (Black Sabbath,AC/DC,Iron Maiden,Judas Priest) innym m.in Saxonowi musiał wystarczyć batonik

co do Princes of the Night jest to utwór niesamowity z trzech powodów,po pierwsze jego potencjał koncertowy o czym świadczą liczne genialne wykonania koncertowe i co po latach oczekiwań sam na żywo zobaczę, dwa,że linia melodyczna to autentyczne cudo i unikat nawet jak na Saxon,a trzy to ten przewrotny tytuł, wydaję się to,że utwór o miłośći a tu takiego wała !,zupełnie o co innego chodzi
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 19:43, 13 Lis 2011

wiesz, inna sprawa, czy oni aż tak strasznie o tą popularność zabiegali/zabiegają. mi się wydaję, że to nawet lepiej, iż nie maja takiego statusu jak Ironi, czy Motór. widok "zbuntowanej" nastolatki w koszulce ze stalowym orłem na oponie nie byłby zbyt przyjemny.
ttomasz napisał:
Princes fajne, ale (chyba specem tu od tego jestem) trochę przereklamowany.
w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić! dla mnie to jeden z najgenialniejszych utworów w historii zespołu i heavy metalu ogólnie...
nomad
PostWysłany: Nie 18:57, 13 Lis 2011

a ja z roku na rok mam coraz większy szacunek dla zespołu i więcej mam z tą kapelą wspomnień, teraz zamierzam pojechać w końcu na ich koncert ,kupić na oryginale 3-4 płyty i poznać całą dyskografię

nie wiem czy mogę się nazwać fanem Saxon ,dlatego,że nigdy nie czekałem specjalnie na ich nowy album i jeszcze nigdy ich nie widziałem na żywo,ale chyba bliżej na dzisiaj byłoby takiemu stwierdzeniu niż w przypadku zdecydowanej większości innych kapel

dużo bardziej podoba mi się ich stosunek do grania rocka niż Judas Priest czy AC/DC ,pierwszi grali ciągle co innego,a drudzy ciągle to samo, Saxon ma takie same prawo na status legendy rocka jak dwa powyższe,o wiele sławniejsze bandy ,tak samo jak Iron Maiden czy Motorhead...Saxon wyraźnie stoi komercyjnie z boku wobec tych nazw, a szkoda

poza tym bardzo mi się podoba też te uwielbienie dla wolności,rocka,pewnych dobrych tradycji rock and rollowych w tekstach Biffa i spółki
Ewru
PostWysłany: Nie 18:47, 13 Lis 2011

Bardzo dobra płyta, chyba pierwsza płyta Saxon przesłuchana w całości. Od czasu do czasu lubię sobie zapuścić, podobnie jak debiut, choć jakimś wielkim fanem Saxon nigdy nie byłem i nie będę, ot lubię ,ale bez szaleństw.
nomad
PostWysłany: Nie 18:11, 13 Lis 2011

ttomasz napisał:

Ale na pewno muszę sobie przypomnieć Wink


oj na pewno ! Wink
ttomasz
PostWysłany: Nie 18:08, 13 Lis 2011

Dawno tej płyty nie słuchałem, a to właśnie był mój pierwszy raz z Saxonem. Princes fajne, ale (chyba specem tu od tego jestem) trochę przereklamowany. Ogólnie zdecydowanie bardziej podoba mi się Cruseder ze sztandarowych kawałków Saxona.
Ale na pewno muszę sobie przypomnieć Wink
nomad
PostWysłany: Nie 18:00, 13 Lis 2011

Jednak korciło mnie by już dzisiaj założyc tu ten temat, płyta pomnikowa dla Saxon ,esencja ich muzyki, Strong Arm of the Law jest troszkę bardziej zadziorna ale Denim and Leather wydaję się mieć bardziej klarowne brzmienie.
Zestaw niesamowitych utworów, rozrywające na strzępy Princess of the Night to wstęp do potęgi.
Ostre heavy-metalowe killery takie jak Never Surrender czy And the Band Played On z rewelacyjną melodią ,znakomicie przeplatają się z hymnowymi Play it Loud czy Denim and Leather.Do tego Midgnight Rider z marszowym,motocyklowym riffem czy równie hiciarskie Rough and Ready.

Brak dobrych utworów,każdy conajmiej bardzo dobry.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03