Autor Wiadomość
nomad
PostWysłany: Pią 10:33, 20 Sty 2012

Ernst_Stavro_Blofeld napisał:
HillsRunner napisał:
...zazdroszczę każdemu kto ma ten VHS nawet najładniej wydane DVD na tych Blue-Rayach tego nie zastąpi
a tam, DVD z tym koncertem też jest fajne! a poza tym to przerywniko-filmiki są interesujące. takie jakby w stylu Pinkfloydów.


DVD z tego koncertu dopiero ma wyjść, oficjalne niby jako ta 3 część historia Iron Maiden,to co było w sklepach to ponoć nie jest do końca oryginał,chociaż chyba nie jest to aż tak perfidne jak przy Donington 1992 gdzie sprzedawano poprostu pirat conajmiej jakby mp3 w sklepach sprzedawali

słucham Still Life,niesamowite wykonanie,Bruce tutaj wychodzi dosłownie z siebie,podobnie jak cały zespół
nomad
PostWysłany: Pon 22:28, 05 Wrz 2011

kurwa a wiecie co ja kurwa czułem jak Dave mi grał NA PRZECIWKO

powtórzę NA PRZECIWKO

mnie solo w Clairvoyant w Warszawie

patrzyłem się tylko na niego ,i ten wybuch ,Edek wychodzi, wszyscy walczą, i te solo, esencja,jak kiedyś napisałeś na Sankt SYCYLIJSKIE ,piękne, takie klasowe, nie no ja nie wiem co powiedzieć

a jak znajdę jakąś stałą pracą to każdego dnia będe do niej szedl z myślą o moich 6 królach
Maćko
PostWysłany: Pon 22:26, 05 Wrz 2011

HillsRunner napisał:
,za to jak krytykowałem AMOLADA to pewnie teraz mam problemy ze znalezieniem pracy
wiadomo!

przecież kurwa to co odpierdalają dave i adrian na infinite dreams i w clairvoyancie... te solówki, ja pierdole jak byłem mały to płakałem jak to oglądalem w takich małych skrótach co były na reedycjach płyt Sad
nomad
PostWysłany: Pon 22:22, 05 Wrz 2011

fajne? jest arcywspaniałogenialne, tyle,że VHS ma taki klimacik ,mi nie chodziło o to DVD tylko ogólnie,że DVD nie zawsze zastąpi Ci taką pierwotność

wszystko co Iron wydał jest genialne,bo jest tam honor i szlachetność,za to jak krytykowałem AMOLADA to pewnie teraz mam problemy ze znalezieniem pracy, za to jak bluźniłem przeciwko WIELKIM IRONOM! ,przecież takie wałki jak LEgacy ,Benek czy Kolory też miażdzą
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 22:19, 05 Wrz 2011

HillsRunner napisał:
...zazdroszczę każdemu kto ma ten VHS nawet najładniej wydane DVD na tych Blue-Rayach tego nie zastąpi
a tam, DVD z tym koncertem też jest fajne! a poza tym to przerywniko-filmiki są interesujące. takie jakby w stylu Pinkfloydów.
nomad
PostWysłany: Pon 21:57, 05 Wrz 2011

chłopcy , 21 listopada mi stuknie 10 lat jak przesłuchałem Seveth Sona, jak zdrowie i pieniądze pozwolą urządze impreżę

a teraz sobie walnęłem najlepsze Wasted Years w historii (lepsze nawet niż te z Wawki) czyli z ME
SamowaR
PostWysłany: Pon 21:53, 05 Wrz 2011

Ten koncert od pierwszej do ostatniej sekundy to jest prawdziwa MAGIA. Rewelacyjny set, wspaniałe brzmienie, fenomenalnie zagrany. No i ta piątka młodych Bogów... CUDO

Podejrzewam że jak by nas, czyli ekipę z forum, zamknąć na oddziale intensywnej terapii to by po tygodniu terapeuta popełnił by samobójstwo (pijany jak wujek z wojska)
nomad
PostWysłany: Pon 16:27, 05 Wrz 2011

ja pierdolę jaki ten koncert to jest klimat,wielu starych fanów ma to na VHS to jest coś z takim klimatem ,pamiętam jak to oglądaliśmy u Darka na Grabiszyńskiej jak mieszkałem na Hallera ...zazdroszczę każdemu kto ma ten VHS nawet najładniej wydane DVD na tych Blue-Rayach tego nie zastąpi
Meer
PostWysłany: Wto 16:54, 08 Maj 2007

chryste xP
SamowaR
PostWysłany: Wto 16:09, 08 Maj 2007

przez balkon... z siódmego piętra...
Mazur
PostWysłany: Wto 15:19, 08 Maj 2007

Ano tak Very Happy Szczególnie fajnie jak 2 drechów wpatrywało się na mnie jak leję na kiosk Very Happy
SamowaR
PostWysłany: Wto 11:26, 08 Maj 2007

... no ale koncert był zajebisty ;D
Maćko
PostWysłany: Pon 20:15, 07 Maj 2007

Mazur napisał:
Oglądaliśmy u Marcina (naszego wokalisty) wpół pijani Very Happy Trzema słowami: !wykurw z dupy! Lepszej wersji The Clairvoyant'a chyba nie słyszałem Smile

Ale i tak najlepsze były nalewki Very Happy Buhahah

i siku Razz
Mazur
PostWysłany: Pon 10:57, 07 Maj 2007

Oglądaliśmy u Marcina (naszego wokalisty) wpół pijani Very Happy Trzema słowami: !wykurw z dupy! Lepszej wersji The Clairvoyant'a chyba nie słyszałem Smile

Ale i tak najlepsze były nalewki Very Happy Buhahah
Hills Runner
PostWysłany: Pon 7:31, 07 Maj 2007

Cudowny koncert z Birmingham nagrany na trasie Seventh Sona, utwory zagrane z tej płyty powalają ,zwłaszcza Infinite Dreams, Seventh Son of a Seventh Son i The Clairvoyant , podobnie stare utwory, set jest po prostu świetny, ech..gdyby Ironi teraz czymś takim zarzucili.
Publiczność Angielska w odróżnieniu do tej z Live After Death naprawdę wspiera zespół tworząć z zespołem wspaniałe show.
I co najważniejsze jest ten klimat, dzięki któremu wspaniale słucha się koncertówki.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03