| Autor |
Wiadomość |
|
|
 Wysłany: Pon 20:45, 14 Lis 2011
|
| HillsRunner napisał: |
| ...natomiast Militia Guard to jeden z najciekawszych utworów zespołu ,czuć echa przełomu lat 60 i 70 |
 " border="0" />
jak tak rozmawiamy o Saxonie, to coraz bardziej widać, jak ważna dla nas jest melodyjność utworów |
|
 |
|
|
Wysłany: Pon 13:34, 14 Lis 2011
|
Bardzo dobra płyta ,trzeba przyznać
Z tego albumu oczywiśćie Rainbow Theme/ Frozen Rainbow ,cudo, te gitarowe zagrywki to przedsionek potęgi ,Stallions on the Highway to zapowiedź Motorcycle Man czy Heavy Metal Thunder,utwór nie gorszy ,podobnie Backs to the Wall ...natomiast Militia Guard to jeden z najciekawszych utworów zespołu ,czuć echa przełomu lat 60 i 70 |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 16:29, 01 Lut 2010
|
| Mi jednak bardziej leży Wheels of Steel czy Crusader |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 16:00, 01 Lut 2010
|
| dla mnie bomba |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:26, 01 Lut 2010
|
| Futureal napisał: |
| a ten Rainbow Theme/Frozen Rainbow to piękny jest naprawdę... |
to wiem 
A Judgement Day wywołuje u mnie skojarzenia z Rushem |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:21, 01 Lut 2010
|
no Judgement Day faktycznie ma bardzo ciekawy środek, ale jakoś nie wiem, brzmienie trochę za surowe, lubię jak wiesz bardzo surowe nawet brzmienie,ale chyba przezwyczaiłem się do nieco innego brzmienia Saxon, jak dla mnie idealne jest na Denim and Leather , z kolei na płytach po Power and the Glory (tzn tych z lat 80) jest dla mnie zbyt gładkie, takie Broken Heroes z ostrzejszym brzmieniem to byłby dla mnie totalny rozkurw, a tak jest tylko bardzo dobry utwór
a ten Rainbow Theme/Frozen Rainbow to piękny jest naprawdę... |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:03, 01 Lut 2010
|
| Futureal napisał: |
| Przesłuchałem wreszcie, choć kilka utworów już znałem wcześniej, bo melodie miałem w głowie...cóż powiedzieć , jest to na pewno dobry album ,mam szacunek dla takich oldschoolowych rzeczy, ale uważam ,że na trzech następnych albumach zespół pokazał więcej, rozwinął się, wg.mnie kapeli bardziej służy troszkę mniej surowe brzmienie no i przede wszystkim wyeksponowanie wokalu Biffa a także kompozycyjne rozwinięcie, choć jeden utwór zapowiada tu już to Rainbow Theme/Frozen Rainbow ,co tu dużo mówić ta kompozycja porywa niesamowitymi harmoniami a Biff wokalami |
oj, Stary, a Judgement Day, czy Militia Guard... jak dla mnie cholernie dopracowane kompozycje. na dwóch następnych albumach przeważają już jednak porostrze utwory
p.s. Dopiero teraz zauważyłem że na ostatniej reerycji są dorzucone jako bonus utwory z tej „nieoficjalnej” koncertówki z monsters of rock '80  |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 10:51, 01 Lut 2010
|
Przesłuchałem wreszcie, choć kilka utworów już znałem wcześniej, bo melodie miałem w głowie...cóż powiedzieć , jest to na pewno dobry album ,mam szacunek dla takich oldschoolowych rzeczy, ale uważam ,że na trzech następnych albumach zespół pokazał więcej, rozwinął się, wg.mnie kapeli bardziej służy troszkę mniej surowe brzmienie no i przede wszystkim wyeksponowanie wokalu Biffa a także kompozycyjne rozwinięcie, choć jeden utwór zapowiada tu już to Rainbow Theme/Frozen Rainbow ,co tu dużo mówić ta kompozycja porywa niesamowitymi harmoniami a Biff wokalami ..reszta to fajne rockery ,jednak co tu dużo mówić dla mnie sporo gorsze od takich kawałków jak Dallas 1 pm, Heavy Metal Thunder, Hungry Years, Wheels of Steel, See the Light Shining, Motorcycle Man, And the Band Played On ,Denim and Leather czy Midnight Rider
i wolę chyba (minimalnie) Saxon NWOBHM niż Iron Maiden NWOBHM, dla mnie Ironi dopiero Numberem zabili wszystkich
edit:jak sobie pomyślałem,że Phantom ,Running Free, Remember Tomorrow, Killers, Murders...to dobra- jednak remis ,heh |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 10:05, 01 Wrz 2007
|
Dzieło równie świetne, co krótkie...
Moim zdaniem, obok pierwszych albumów Maidenów, jest to najważniejsza płyta dla NWOBHM.
Tyle, że ”Saxon” to większy ”oldschool” . Kompozycje tu zawarte zakorzenione są bardzo mocno Hard Rocku, starej Progresji, czy nawet Rock’N’Rollu lat ’60.
Cóż więcej można napisać... Debiucik „orłów” powinien znać każdy. Szczególnie hardcore’owo-grindowe dzieciaki – by przekonać się, jaka muzyka daje największego kopa w dupsko. |
|
|