|
Wysłany: Czw 14:02, 11 Paź 2007
|
Dośc specyficzny koncert, z jednej strony wykonanie utworów czasem średnie, Bruce wyraźnie w dużo gorszej formie co jeszcze parę lat wcześniej, niektóre riffy gitarowe pokazują wyraźny brak Adriana ,ale słucha się naprawdę dobrze , set wręcz znakomity, wszystko co najlepsze z Fear of the Dark i największe przeboje ,koncert sprawia wrażenie bardzo naturalnego, brzmienie jest brudne, dużo jest nieczystości w grze i wokalu co sprawia że fan ma wybór jak chce coś bardziej perfekcyjnego to puści Live after Death, jak bardziej naturalnego to np.ten koncert.
Dziś słuchałem tego koncertu w Media Markt bo ostatnia słucham dużo Maiden po 1988 r. po to by nie popaśc w pogląd że IM po Seventh Sonie się skończyło, co oczywiście jest nieprawdą. |
|