Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Czw 22:46, 10 Kwi 2008
|
Long Distance Runner napisał: |
w tym takie rarytasy jak Alexander the Great i Infinite Dreams, pięknie było |
ŁAŁ!!!  |
|
 |
|
Wysłany: Czw 17:16, 10 Kwi 2008
|
ach a jakby tak jeszcze jakiś coverband (dobry) zagrał we Wrocku cały taki koncert ,uwzględniając te wszystkie zapowiedzi Bruce'a przed utworami i ozdobniki Bruce'owe między utworami to już wogóle ,szkoda że Incognito nie koncertuje po Polsce, byłem na jednym ich koncercie ,grali z 20 utworów IM,w tym takie rarytasy jak Alexander the Great i Infinite Dreams, pięknie było |
|
 |
|
Wysłany: Czw 16:38, 10 Kwi 2008
|
Faktycznie, Rock in Rio jest trochę "przeprodukowany". Nie zmienia to jednak faktu, iż jest to świetna koncertówa!!! |
|
 |
|
Wysłany: Czw 12:40, 10 Kwi 2008
|
jak mnie denerwowało ,że zamiast 5 obiecanych utworów z Numbera dali 4 na ostatniej mini-trasie to było ,że narzekam |
|
 |
|
Wysłany: Czw 11:53, 10 Kwi 2008
|
Long Distance Runner napisał: |
i jaki to ma wpływ na jakość? i nie denerwuj mnie z samego rana
sam pisałem w temacie o płytach że są tam dogrywki w studio, ale teraz większość zespołów tam pewnie robi, bo każdy chce mieć wychuchany album, chciałbym by każdy zespół był tak w porządku wobec fanów jak Iron Maiden, myślisz że takie Live Insurection Halforda to niby wogóle nie jest dograne w studio,taa jasne |
chuj mnie obchodzi że inne zespoły tak robią. mnie denerwuje że mój ulubiony zespół tak robi i chuj ! |
|
 |
|
Wysłany: Czw 11:38, 10 Kwi 2008
|
i jaki to ma wpływ na jakość? i nie denerwuj mnie z samego rana
sam pisałem w temacie o płytach że są tam dogrywki w studio, ale teraz większość zespołów tam pewnie robi, bo każdy chce mieć wychuchany album, chciałbym by każdy zespół był tak w porządku wobec fanów jak Iron Maiden, myślisz że takie Live Insurection Halforda to niby wogóle nie jest dograne w studio,taa jasne |
|
 |
|
Wysłany: Czw 4:51, 10 Kwi 2008
|
NOMAD IDIOTIO. TO NIE SĄ BREDNIE. Luknij sobie na wkładkę chociażby do Rock in Rio i poczytaj co tam napisane. |
|
 |
|
Wysłany: Śro 18:43, 09 Kwi 2008
|
Moja ulubiona koncertówka, to chyba jak wszyscy tutaj Live After Death |
|
 |
|
Wysłany: Śro 17:37, 09 Kwi 2008
|
Live after death, maiden england, live at rainbow, 12 wasted years.. a nie będę wymieniał, bo koncertówki lubie wszystkie za konkretny koncertowy klimat! |
|
 |
|
Wysłany: Śro 14:40, 09 Kwi 2008
|
Deep Purple - Made in Japan - chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego...
Iron Maiden - Live After Death - jw.
Slayer - Decade of Agression - chwile spędzone przy wykonaniach Hell Awaits, Angel of death, Seasonss z tej koncertówki: bezcennne
Death - Death & Raw (Live in L.A) - tytuł mówi wszystko
Black Sabbath - Past Lives - Live At Last + koncercik z 1970, który brzmi jak niektóre płyty Darkthrone... Ale i tak nikt nie podrobi tej magii z Live At Last.
Emperor - Emperial Live Ceremony - udowodniają, że norwescy pożeracze kotów też umieją grać... I to jak!! Absolutnie zajebisty koncert |
|
 |
|
Wysłany: Śro 10:49, 09 Kwi 2008
|
takie rzeczy to ja czytałem na Powermetal Zone czy na Gondolin gdzie każdy narzekał jak to Ironi zdradzili heavy-metal i zachwycał się byle jakim heavy-metalem ,nawet słyszałem o playbacku ,dla mnie to brednie, poza tym to miałem już rok gdzie narzekałem w kółko na "nowe" Maiden i szczerze mnie to zmęczyło, dla mnie każda płyta jest ok i każda trasa ,bo jak się zacznie tak selekcjonować to się okaże że wszystko jest słabe bo się nie umywa do parunastu najlepszych utworów, ale po co fani mają robić, niech tak robią zazdrośni jak pannice na wydaniu fani innych zespołów ,ile to ja się naczytałem na forum Judasów głupot, z tym żę AoR rozgniata BNW włącznie,albo że reunion Judasów był bardziej udany szkoda że po 3 latach to brzmi jak groteska |
|
 |
|
Wysłany: Śro 9:44, 09 Kwi 2008
|
tylko że jednak to dogrywanie partii gitarowych jest za bardzo widoczne... szczególnie na Death on the road...
zreszta setlista na tych koncertach w porównaniu do LAD, Maiden England czy nawet Live At Donington wypada - delikatnie mówiąc- słabo |
|
 |
|
Wysłany: Śro 0:54, 09 Kwi 2008
|
jeśli chodzi o koncerty Ironów to każdy z tych wydanych (oficjalnie lub nie) trzyma wysoki poziom i to chyba jest właśnie największa zaleta tego zespołu
tak wogóle to Staying Alife Accepta jest bardzo dobrym koncertem, niestety znam pobierznie ,trzeba będzie sobie kiedyś posłuchać DVD Accepta Metal Blast gdzie ten koncert jest w całości
tak wogóle,to trzeba rozgraniczyć koncerty oficjalnie wydane jak i te które zostały zarejestrowane i wydane po jakimś czasie (najczęsciej jako video) dwie zupełnie inne bajki |
|
 |
|
Wysłany: Wto 23:19, 08 Kwi 2008
|
Ja bym jeszcze w sumie dodał On Stage Rejnboła i Delicate Sound of Thunder Flojdów (a może ktoś z Was wie, co ma symbolizować okładka tego wydawnictwa??? ).
AAA!!! ROCK IN RIO  |
|
 |
|
Wysłany: Pon 23:59, 12 Lis 2007
|
NO BA!!! \m/
To ja jeszcze wymienię swoje typy:
Maideni – wiadomo co...
Deep Purple – Made in Japan i made in Europe
Motorhead-No Sleep till Hammersmith
AC/DC – Live at Donington (DVD)
Cholera... w koncertówkach mam spore braki
P.s. Samowar! Fajny podpis! Trzeba tylko umieć go właściwie zinterpretować... |
|
 |
|
Wysłany: Pon 22:45, 12 Lis 2007
|
bardzo dobry koncert
w dodatku ma się do niego sentyment, co nie, Janku ?  |
|
 |
|
Wysłany: Pon 22:35, 12 Lis 2007
|
Hehe
U mnie z koncertówek coraz częściej leci "Live on 3 kontinents" Helloweenów. |
|
 |
|
Wysłany: Pon 22:29, 12 Lis 2007
|
no ale jednego jednak na Maiden England brakuje - niby szczegół ale jednak- nie ma chodzonego eddiego ! |
|
 |
|
Wysłany: Pon 22:23, 12 Lis 2007
|
SamowaR napisał: |
Live After Death - to jest idealna koncertówka ;p
Maiden England - prawie idealna
|
ostatnio mówiłeś odwrotnie! |
|
 |
|
Wysłany: Pon 22:19, 12 Lis 2007
|
Live After Death - to jest idealna koncertówka ;p
Maiden England - prawie idealna
Unleashed in East
Somewhere in Poland
Live Kreation |
|
 |
|
Wysłany: Pon 16:39, 12 Lis 2007
|
Szlag! Myślałem, że goście nie mogą pisać! |
|
 |
|
Wysłany: Pon 0:15, 12 Lis 2007
|
Pink Floyd - Pulse
Dire Straits - Alchemy
Koncertówki idealne.  |
|
 |
|
Wysłany: Wto 13:53, 30 Paź 2007
|
DP-Made in Europe
Judas-Unleashed in the East
Ozzy-Rhandy Rhoads Tribute
GD-Tunes of Wacken i 25 to live(choć ta druga ciut słabsza)
Runningi-Ready for Boading(obok debiutu najlepsza płyta ekipy Rock'n Rolfa)
A no i oczywiście- Motór- No sleep till Hammersmith(ach ten wydar Lemmyego). |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:46, 29 Paź 2007
|
Maideni:
After Death
Maiden England
Hammersmith
oczywiście klasyki: Made in Japan, Jarocin92 (mój Kat )...
Powiem, że NIE lubię Akustycznie - Turbo. fuj...  |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:18, 29 Paź 2007
|
Strasznie się dziwię że jeszcze nie ma takiego tematu, no to jedziemy.
Muszę jeszcze napisać ,że dla mnie główne walory koncertu to przede wszystkim klimat, dopiero potem wykonanie utworów ,jak dla mnie Ironi niestety nie mieli takiego oficjalnego wielkiego koncertu(powtarzam oficjalnie wydanego) , Live after Death jest wspaniały,ale niestety przy takiej publiczności nie mogło być prawdziwej magii, zupełnie inaczej jest z Rock in Rio z 1985 r. ale ten koncert nie został wydany, dopiero 16 lat potem Ironi nagrali oficjalny koncert z Brazylii ,ale tam z kolei forma zespołu już nie jest tak kosmiczna no i set z pewnością trochę gorszy,w sumię te dwa koncerty traktuje mniej więcej na równi ze wskazaniem na Live after Death.
Co do moich typów to
-Deep Purple-Made in Japan(koncert wszechczasów)
-Motorhead-No Sleep til Hammersmith(drugi koncert wszechczasów)
-Queen-Live Killers
-Judas Priest-Unleashed in the East
-Iron Maiden-Live after Death |
|
 |