Autor Wiadomość
Hills Runner
PostWysłany: Sob 17:23, 09 Lut 2008

no tak, ale jednak z dodatkiem zupełnie nowych elementów, przede wszystkim ciężar, do tego atmosfera, to dla mnie jednak coś innego niż Led Zeppelin a już na pewno coś innego niż Hendrix..coś lepszego:)

co do DP to tak czytałem w Encyklopedii rocka, myślę że chodzi raczej pierwsi na tak szeroką skalę

a co do JT to tego albumu nie słyszałem, z całych albumów to znam Aqualung, Roots to Branches, Minstrel in the Gallery i chyba jeszcze 2 ,no i w cholerę pojedynczych utworów...w większości zdecydowanie pojawia się muzyka ludowa, folk Wysp Brytyjskich..ale ten zespół ma tak ogromniastą dyskografię że możliwe że były jakieś odniesienia do hippisów
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Sob 17:04, 09 Lut 2008

Wiesz, możliwe, ze Sabbsi sprzeciwiali się ideologii hippisowskiej, ale przecież muzycznie, to ten zespół na pierwszych płytach kontynuował starą szkołę grania bluesa i rockandrolla...
Long Distance Runner napisał:
o ile mi wiadomo DP pierwsze na szeroką skalę zastosowało unisono istrumentów,ale nie wiem czy to prawda.

Serio Shocked
Long Distance Runner napisał:
A co do Jethro Tull,to jak tam kompletnie nie dostrzegam hippisowskich klimatów
...a słyszałeś "Stand Up???
Ewru napisał:
Łojenie, zaczyna się dopiero od IN ROCK, a In ROCK wyszedł już kawałek czasu po debiucie Zepy.
około roku...
Zauważ jednak, iż "In Rock" różniło się trochę od "jedyneczki". Debiut LZ to taki troche "cięższy" blues...
Hills Runner
PostWysłany: Sob 2:24, 09 Lut 2008

Są dwie szkoły z którymi się spotkałem co do BS, jedna mówi że kontynuowali to co wcześniej robił Hendrix,Cream,Zeppelini ,a druga że to było coś innego, coś jakby zrobionego na przekór wszystkiemu, ostry i cięzki walec miażdzący cały idealizm epoki hippisów i całą poprawną szkołę grania bluesa, ja bym się ku temu przychylił, jednak tak jak oni nikt wcześniej nie grał ,oni stworzyli coś nowego ,wtedy wręcz rewolucyjnego.

Natomiast Deep Purple to wogóle już zupełnie coś innego , rock and roll zagrany jednak z werwą ,bardziej motorycznie ,zwięźle ,o ile mi wiadomo DP pierwsze na szeroką skalę zastosowało unisono istrumentów,ale nie wiem czy to prawda. A idolem Gillana był Lonnie Donegan ,taki mniej znany wokalista rock and rollowy lat 50, czyli zupełnie stare czasy.

A co do Jethro Tull,to jak tam kompletnie nie dostrzegam hippisowskich klimatów ,raczej ludowe, folkowe ,typowo Brytyjskie, nawet to się przejawia w absurdalnych ,nieco cynicznych tekstach ,jak dla mnie to zupełnie inny klimat.
Uriah Heep był nieco hippisowski, ale Led Zepp bardziej, chociaż tak naprawdę to zespoły z USA bardziej w tym siedziały ,ale to już takie bardziej polityczne rzeczy, w sam raz na manifestację, których wtedy tam było od cholery, w Foreście Gumpie można usłyszeć dużo takiej muzyki i wielu Amerykańskich filmach.
Ewru
PostWysłany: Sob 1:59, 09 Lut 2008

DR.NO napisał:
...a ja dla odmiany "Trójeczki" nie rozumiem Razz
Hażyd napisał:
ale jedynka to prawdziwy rozpiernicz

Tu się zgadzamy!!! Very Happy
Ewru napisał:
Nie wiem jak to dokładnie było z Purplami
Przypominam Ci, iż DP wydało debiut rok przed Zeppami!!!
Ja jednak twierdzę, iż to In Rock miał większy wpływ na Heavy.

Tak, ale co Purple grali na debiucie? Łojenie, zaczyna się dopiero od IN ROCK, a In ROCK wyszedł już kawałek czasu po debiucie Zepy.
Maćko
PostWysłany: Pią 23:37, 08 Lut 2008

Ja również.
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 22:20, 08 Lut 2008

...a ja dla odmiany "Trójeczki" nie rozumiem Razz
Hażyd napisał:
ale jedynka to prawdziwy rozpiernicz

Tu się zgadzamy!!! Very Happy
Ewru napisał:
Nie wiem jak to dokładnie było z Purplami
Przypominam Ci, iż DP wydało debiut rok przed Zeppami!!!
Ja jednak twierdzę, iż to In Rock miał większy wpływ na Heavy.
Maćko
PostWysłany: Pią 22:12, 08 Lut 2008

Uwielbiam Zeppelinów. Czwórka bardzo mi się podoba, ale jedynka to prawdziwy rozpiernicz. Trójka tak samo (kocham IS). Dwójka jakoś mi nie podchodzi.
Ewru
PostWysłany: Pią 21:36, 08 Lut 2008

Long Distance Runner napisał:
no dla mnie Janek tak, nie skreślam przez to muzyki od razu, ale nie potrafię być fanem czy nawet sympatykiem, wiadomo że LZ nie był aż tak mocno zakorzeniony w to jak zespoły z II połowy lat 60,ale jednak...a ideologii samej nie cierpię, słaba wola ,narkotyki, infantylizm , zresztą dla mnie ten właściwy rock zaczyna się od Black Sabbath i Deep Purple, wcześniej to nie dla mnie ,okres hippisowski wcale nie jest tak ważny wg.mnie dla muzyki jakto się mówi, ale to tylko moje zdanie


Pomijając drobny fakt, że gdyby nie LZ to wyżej wymienionych by nie było. Muzycy BS przyznawali sie do inspiracji Zeps. Nie wiem jak to dokładnie było z Purplami, ale fakt, faktem, bez Zepy nie było tego wszystkiego co było potem( Heavy metalu znaczy się).
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 19:20, 08 Lut 2008

A chuj! Robimy offtopa Wink
Wiesz Stary, jak dla mnie stare płyty Jethro "hippisowstwem" trąciły, a Ty podobno cenisz ten zespół...
Long Distance Runner napisał:
zresztą dla mnie ten właściwy rock zaczyna się od Black Sabbath i Deep Purple
...a Beatlesi???
Hills Runner
PostWysłany: Pią 18:11, 08 Lut 2008

no dla mnie Janek tak, nie skreślam przez to muzyki od razu, ale nie potrafię być fanem czy nawet sympatykiem, wiadomo że LZ nie był aż tak mocno zakorzeniony w to jak zespoły z II połowy lat 60,ale jednak...a ideologii samej nie cierpię, słaba wola ,narkotyki, infantylizm , zresztą dla mnie ten właściwy rock zaczyna się od Black Sabbath i Deep Purple, wcześniej to nie dla mnie ,okres hippisowski wcale nie jest tak ważny wg.mnie dla muzyki jakto się mówi, ale to tylko moje zdanie


mógłbym o tym więcej napisać, ale to nie odpowiedni temat do tego

a żeby offtopoa nie robić to napisżę że moję ulubione utwory zespołu to
Dazed and Confuses i Imigrant Song

pewnie to herezja ale od LZ wolę Uriah Heep,Budgie,a nawet ZZ Top ,wszystkie one bardziej mi pasują
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 15:34, 08 Lut 2008

Long Distance Runner napisał:
jak dla mnie ta muzyka jest jakaś taka ...hippisowska,
to źle???

Kurcze... nie będę ukrywał, że płytę znam... fragmentarychnie <wstydzi się>

Ale Rock and Rol faktycznie rozwala Very Happy
Hills Runner
PostWysłany: Pią 1:39, 08 Lut 2008

muszę przyznać że nie przepadam za Led Zepp, to z pewnością bardzo dobry zespół, ale jakoś mi nie leżą, jak dla mnie ta muzyka jest jakaś taka ...hippisowska, to nie są klimaty które ja lubię ,no ale oczywiście parę świetnych utworów napisali, na IV najbardziej podobają mi się Black Dog i Rock and Roll
Ewru
PostWysłany: Czw 18:17, 07 Lut 2008

Wg mnie najlepsza płyta Zeps. Świetne kompozycje...w tym ta najważniejsza(WIADOMO JAKA). Po prostu geniusz. Poniżej wpisujemy opinie o tejże płycie.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03