Autor Wiadomość
SamowaR
PostWysłany: Wto 22:13, 29 Kwi 2008

Accident jest wypierdolisty w kosmos
Maćko
PostWysłany: Wto 20:39, 29 Kwi 2008

Oj, mnie AoB podchodzi jak ja pierdolę. Wink
Ewru
PostWysłany: Wto 17:39, 29 Kwi 2008

Zacna płyta, zacna.....o dziwo wcześniejszy Accident nigdy mi nie podchodził.... Chemical Wedding coś w sobie ma.
Hills Runner
PostWysłany: Pon 20:15, 28 Kwi 2008

bo mimo że czasem gość działa mi na nerwy, jego jakaś taka pycha, nie wiem, to jednak gość to jest klasa, co robi , robi dobrze, ma swoje wady, ale jak to się mówi więcej plusów niż minusów, jest typowym wojownikiem, to nie jest dobry misio jak Dave czy Nicko, w zespole muszą być różni ludzie...a wokal najlepszy na świecie
Maćko
PostWysłany: Pon 19:06, 28 Kwi 2008

Płyta świetna. Jak dla mnie, Dickinson (oprócz Sunkworks) nie nagrał żadnej płyty, gorszej niż bardzo dobra. Wink

/Ironów i Samsona włączając. Wink
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 23:41, 27 Kwi 2008

...i jeszcze trzeba wspomnieć o świetnej przeróbce "Ducha Pchły" na okładce!!!
Hills Runner
PostWysłany: Nie 23:17, 27 Kwi 2008

mnie kiedyś irytowały te wstawki gadane(takim dziwnym wokalem) np.w Tower ,ale się przezwyczaiłem, trzeba docenić teksty na tym albumie, jest to koncept album z prawdziwego zdarzenia, wszystkie utwory są poświęcone Williamowi Blake'owi
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 23:15, 27 Kwi 2008

No cóż, krótko, zwięźle i na temat: świetne, różnorodne, niebanalne kompozycje, oraz wokale, które po prostu zabijają. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, iż Dicku nagrał jedne z najgenialniejszych w swojej karierze!!!
Tylko brzmienie jest jak dla mnie irytujące. Notabene na początku myślałem, iż kupiłem zjebaną kasetę, okazało się jednak, że kaseta kuzyna brzmi tak samo Laughing
Hills Runner
PostWysłany: Nie 18:00, 27 Kwi 2008

widziałem, chyba nawet u Ciebie, Bruce solowy miał dość dużo teledysków, przynajmiej tak kojarzę
SamowaR
PostWysłany: Nie 17:25, 27 Kwi 2008

a widziałeś teledysk do Killing Floor ? Smile bardzo fajny !
a co do płyty - zgadzam się z Krzychem w 100% ! Dodatkowo dodam że brzmienie tej płyty, choc trochę nowoczesne, to naprawdę zabija !
amen
Hills Runner
PostWysłany: Nie 10:50, 27 Kwi 2008

Ostatnio naprawdę odkryłem na nowo ten album, jest piękny, to dla mnie nie ulega wątpliwości, chyba jednak najlepszy Brusee ...co tu dużo mówić to bardoz mądry człowiek, trochę mu duszno w świecie metalu, gdzie większośc ludzi stanowią zwykłe cwianiaczki, taka prawda ,Bruce to gość który naprawdę może dużo powiedzieć swoją muzyką, zresztą jak KAŻDY muzyk Iron Maiden .
Album ma naprawdę moc, taką jak Seventh Son, zresztą od Moonchilda chyba Bruce zaczął stosować taki zadzior w wokalu ,który nie polega na pianiu tylko na takiej ostrości, coś identycznego mamy w King Crimson,swoją ten utwór gdyby należał od IM byłby jednym z najlepszych, wspaniały klimat w Book of Thel, piękno Jerusalem czy luz w The Tower ,jedynie Killing Floor uważam za lekki niewypał, chyba przesadzono z nowocześnością, reszta płyty jest znakomita.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03