Black Sabbath

Prisoner

jak dla mnie to Iron Maiden to jeden z niewielu zespołów które profesjonalnie podchodził do sprawy, jeszcze Budgie i Megadeth miały fajne pomysły ale gorzej z wykonaniem, okładki większości zespołów to delikatnie mówiąc niezbyt dobra robota, zdarzały się perełki jak In Rock,Ace of Spades czy British Steel ale właśnie coś rzadko się zdarzały

Prisoner

nowy utwór może być, przesłucham jeszcze ze 2 razy, jest nieźle, ale do rewelacji daleko, trochę brak utworowi kopniaka, te rozwinięcie trochę niemrawe,ale wykonawczo ciągle b.dobrze, zobaczymy

Dio tak w ogóle to jest gość który ma talent z utworów niezłych gdy je śpiewa tworzyć rzeczy genialne

Administrator (czuj respekt)

Daj linka jakiegoś!

Prisoner

[link widoczny dla zalogowanych]

Prisoner

no, może być, dobry kawałek, ale wiadomo, oni już SWOJE w muzie zrobili (i nie mam tu na myśli wyłącznie rocka)...

Administrator (czuj respekt)

Dio wciąż jeszcze potrai zaczarować swoim głosem, choć słychać, że to już stary dziad...

Moderator (czuj respekt)

... ale nadal potrafi skopac dupe !

Prisoner

ponoć ten nowy album jest skrajnie chujowy,słyszałem 4 utwory, że tak powiem, nic z nich nie wyniosłem, przeciętniactwo skrajne, lata świetlne do czegokolwiek co śpiewał Dio w Sabbath

tak w ogóle to dzisiaj sobie puśćiłem Psycho Man z Ozzym nagrany w 1998 kawałek naprawdę znakomity, może lepiej by było gdyby panowie wtedy nagrali album i ładnie zamknęli tym swoją karierę...zresztą w sumie to dobrze że to się Black Sabbath już nie nazywa...a słyszałem też np. kawałek National Acrobat,że tak powiem, poprostu mistrzostwo, wszystkie zmiany tempa, wokal Ozzego, mocny i czysty jak nigdy, znakomite solo i przede wszystkim ten chory obłąkany riff, o ile Ritchie był królem solówek w latach 70 to Tony zdecydowanie riffów

Public Enema #1

[link widoczny dla zalogowanych]
Wszędzie już o tym trąbią, a tutaj cichutko...
11.11.11 - czy coś będzie?
Jakiś czas temu Tony oficjalnie potwierdził, że jakieś próby były i możliwy jest reunion (co ciekawetrochę wcześniej zaprzeczył takim spekulacją).
Kto na wokalu? Raczej Ozzy, bo logo z jego okresu, dodatkowo na FB polubił zdjęcie z głównej.
Kto na perkusji? W H&H Bill mógł uczestniczyć tylko w studiu, dlatego wzieli Vinniego, jak będzie teraz?
I ostatnie pytanie, od kogo zależał reunion? Non stop słyszało się, że to Ozzy najbardziej "olewał" ostatni projekt reunionu, tymczasem dziś Tony jest bezrobotny i jakoś się udało...
Naprawdę ostatnie pytanie, sama traska, best of, czy jakaś płyta? Kilka kawałków z poprzedniego reunionu było ponoć nagranych...

Prisoner

reaktywacja z Ozzym mnie w ogóle nie interesuję, raczej byłby to medialny cyrk Ozzego i jego małpy ,co innego z Martinem,perfekcja wykonawcza gwarantowana ,można by było pójść na taki koncert,w ramach rekompensaty za to,że nie widziało się Black Sabbath z Dio

Administrator (czuj respekt)

ale różnica jest taka, że Ozjego kojarz każdy gnojek, a Martina tylko ludzie, którzy trochę się w muzykę zagłębili. a właśnie, jak z Wardem? chory jest? może na perkę wezmą Apisa, bo po śmierci Króla też jest chyba bezrobotny...
jak dla mnie, jeśli teraz będzie reunion, to na bank z Ozim (jednoznacznie wskazuje na to logo z MOR). swoją drogą zastanawiam się nad celowością takiej decyzji, bo wątpię, iż chodzi o względy artystyczne (Iommi sam mówił, że z tym starym ramolem współpracowało się dużo ciężej niż z Dio). czyżby gotówki zabrakło?

Prisoner

tak z Ozzym będzie i ma być ponoć Ward

to raczej Ironi nie zrobią trasy w 2012 a na festivalach headlinerem będzie pewnie Black Sabbath

na koncertach raczej się skończy

Public Enema #1

No niestety, sam Black Sabbath z Dio jaki mieliśmy pod postacią H&H nie miał takiej siły przebicia, jak ten z Ozzym, z Martinem byłaby jeszcze większa lipa. Do tego Martin wspominał, że chciałby grać tylko swoje kawałki, a Iommi wolałby również inne okresy.
Szkoda, bo też wolałbym Martina. Za Ozzym nigdy szczególnie nie szalałem, a że rok temu jego solowy koncert widziałem to teraz też nie do końca mnie ciągnie.
Z perką ciekawa będzie historia, bo zapowiadają niby orginalny - klasyczny...
Appice myślałem, że w Dio Disciples gra (swoją drogą mogliby nas odwiedzić Wink

), a na wiki znalazłem:

Prisoner

Reaktywacja będzie z Ozzym i wszystko zależy od tego w jakiej on formie będzie. Jeśli jest w formie takiej jak na koncercie w Sopocie, to jak najbardziej może być, z zapisów wynika, że głosowo dawał radę. Kto za perkusja będzie.., to jest pytanie...
Mam mieszane uczucia do tej reaktywacji mimo, że reprezentuję frakcję Osbourne'owską hehehehe (płyty z Dio też bardzo lubię, po za ostatnią nagraną jako H&H średnie to było niestety....)
Co do Martina, cóż, nigdy nie byłem fanem tamtego okresu, "Eternal Idol" to dla mnie najsłabsza płyta Black Sabbath jaką słyszałem, jakby z "Tyr" i "Headlles Cross" zrobić jedną płytę to byłby dobry album, a tak, no niestety ani jednej ani drugiej płyty nie jestem w stanie wysłuchać...("Cross Purposes" i "Forbidden" nie znam i raczej mnie do poznania tych płyt nie ciągnie heh, ale kiedyś postaram się nadrobić). Tak więc reaktywacja z Martinem by mnie tak czy siak nie interesowała (mimo tego, że facet wokalnie jest bardzo dobry, ale muzyka z tamtego okresu nigdy mnie nie ruszała, a momentami nawet drażniła, nic na to nie poradzę....)

Administrator (czuj respekt)

Administrator (czuj respekt)

[link widoczny dla zalogowanych] bardzo dobry artykuł!

Public Enema #1

Administrator (czuj respekt)

bilety już wyprzedane? Wink

Prisoner

ja oddzielam Ozzego z lat 70 gdy świetnie uzupełniał skład Black Sabbath od tego co robi teraz, dla mnie to tylko stare czasy ,już legenda ,dawno i nie prawda ,aż nawet bym nie chciał patrzeć na to jak wykonuję teraz kawalki Sabbath, zresztą na scenie to on raczej zawsze błazenował, nie ma w nim tej charyzmy,mocy ,jaką miał Dio np.

ale marketingowo mogą zrobić z tego coś dużego i pewnie zrobią

co do Ralfa i jego spekulacji to przykro to stwierdzić ale potrafi on obrzydzić wiele spraw związanych z Ironami

a co do Mob Rules zawsze to dla mnie był album na tym samym poziomie co Heaven and Hell ,ludzie woleli Heaven and Hell na zasadzie "bo wszyscy tak mówią"

Administrator (czuj respekt)

Public Enema #1

Ja chyba stawiam je na równi...choć nie wiem, czy Mob Rules nie jest lepsze...

Ej, czemu wszyscy mają alergię na Ralfa, ja go lubię Razz

Na oficjalnym BS zegar i odliczanie do jutra.

Administrator (czuj respekt)

ja go mam w dupie bo nawet zbytnio nie wiem kto to Razz

Public Enema #1

[link widoczny dla zalogowanych]
Mamy i trasę i płytę!

Administrator (czuj respekt)

Żyd producentem. ciekawe, że jeszcze nie ma nic o datach. podobno przy nagrywaniu "Devil You Know" Iommi mówił, iż gdyby robili to z Ozzym, szłoby im dużo wolniej.