Co oprocz metalu?

Prisoner

To jest właśnie ta granica tolerancji...

Administrator (czuj respekt)

Właśnie!!!
Ale Andi... BOŻE!!! Jak to możliwe???
Koleś, który dziarał sobie DEEP PURPLE na głowie...

Prisoner

Każdy ma czasami jakieś odchyły Wink

Moonchild

zapomniałem jeszcze o Ramones "Hej Hoł Let's Go"

Prisoner

a Ramones to inna sprawa, Di Anno grał właśnie ten cover na koncercie, oni to dla mnie bardziej taki uliczny rock and roll ,w sumie fajny zespół, Lemmy powiedział ,tylko 3 zespoły wiedzą jak grać, Motorhead,AC/DC i Ramones ,hehe

Prisoner

Lemmy tak powiedział? Nie no bez przesady... Przecież oni mają wszystko na jedną nutę i to dość oklepaną Confused

Administrator (czuj respekt)

Fakt! Ramones i Misfits są tak proste, jak tylko się da, jednak ja mam do nich troszkę szacunku...
Ich muzyka to, jak napisał Krynio, bardziej taki „uliczny rockandroll", niż typowy, niechlujny, kakofoniczny punk...

Oczywiście nie znaczy to, iż słucham tych bandów. Po prostu kiedyś usłyszałem trochę i... dało się przy tym wysiedzieć!

Prisoner

Ja tam do starych punkowych załóg typu Ramones czy U.K Subs zawsze miałem szacun. Okazjonalnie punka tyż słucham. A tak ogólnie bez tego gatunku, nie było by thrashu. Wszyscy thrasherzy( nieważne czy Slayer, Exodus, Anthrax czy Artillery przyznawali się, że oprócz hard rocka czy N.W.O.B.H.M, inspirowały ich też punkowe załogi-ot wystarczy poczytać ostatni wywiad z Exo w Hardrockerze,czy z Artillery w ostatnim-podejrzanie dobrym-numerze Metal Hłamera).

Prisoner

Szacun dla Ramonesa?! Ludzie, no bez przesady....

Administrator (czuj respekt)

jest różnica, imędzy szacunem wielkim, a szacuneczkiem małym Wink

Ja za słuchaniem tego nie przepadam, ale faktychnie trzeba przyznać, że jakiś wkład w muzykę ten zespół miał...

Prisoner

Według mnie może miał minimalny wkład ale nie mam do nich nawet najmniejszego szacuneczku

Prowler

Oprócz metalu to przeróżnych rzeczy słucham.
Generalnie to głównie rock, j-rock, muzyka średniowieczna i renesansowa, jak i celtycka/irlandzka, folk ogólnie, czasami jazz.
Jak coś innego ciekawego się trafi, to też chętnie posłuchać mogę.
Hip-hop i techno tylko mi nie podchodzą, ale też nie przeszkadzają jakoś specjalnie.

Prisoner

Poza metalem: blues, muzyka etniczna, psychodelia, trochę jazzu (w małych ilościach, w większej dawce, jazz działa na mnie usypiająco), trochę punka, trochę muzyki, hmm, powiedzmy dawnej (średniowiecznej, renesansowej).............

Administrator (czuj respekt)

Ostatnio oprócz metalu Janis Joplin, Marek Grechuta i moje najnowsze odkrycie: Czesław Śpiewa. Facet ma prześliczny sposób śpiewania po Polsku, zapewne dlatego, że całe życie mieszkał w Danii. Słodkie. ;D

Prisoner

Poza metalem ,no to standardowo: blues, muzyka etniczna i po trochu z innych gatunków, ale nie z wszystkich.

Prisoner

Ja w ogóle nie czuję żeby muzyka którą słuchał to jest jakiś metal nie lubię tego słowa, zniechęca mnie do muzyki ,bardziej chodzi o otoczkę niż o doznania płynące z muzyki ,brzmienie, kompozycję i tak dalej, większość osób które określają się jako metalowcy to tylko lubi te zespoły które w tekstach więcej razy krzykną metal i te największe hity, w ogóle im się nie chcę poznawać kawałków które np. nie są grane na koncertach pewnie w domu mało co słuchają muzyki ,wolą wydawać kasę na gadżety ,obowiązkowo mają długie włosy, ślicznie wypastowane glany a jak przychodzi co do czego to wychodzi z nich że muzyka dla nich ma drugorzędne znaczenie. Większość z nich wyzywa jakichś dzieciaków często od kinderów by się dowartościować a sami są jeszcze gorsi .Są faktycznie ludzie którzy żyją tym ,mają dużą wiedzę ale to mniejszość. Każdy ma prawo robić co mu się podoba ,gówno mi do tego ,ale ma prawo mnie to trochę odrzucać. Ja tam sto razy bardziej wolę poczytać w necie albo posłuchać kogoś kto ma 40-50 lat ,otoczkę ma gdzieś za to ogromną wiedzę i to raczej to mnie przyciągało do tej muzyki(oczywiście nie w takim stopniu jak to że taka muzyka mi się podoba)

Dlatego właśnie tak bardzo lubię płytę X Factor czy bardzo wiele kawałków Judasów z lat 70 bo jak czytałem te wszystkie recenzję pisane przez tru-metalowców albo wypowiedzi tych wszystkich metali to nabierałem do tego sympatii coraz bardziej, zresztą i tak to lubię ,bo to jest klasa .

Tak sobie gadam bez sensu, ale kocham muzykę i pewnie dlatego ,zresztą każdy może inaczej na to patrzeć ,chodzi tylko tak naprawdę o przyjemność ze słuchania swoich ulubionych dźwięków a niech ci wszyscy dziennikarze czy dzieciaki subkulturowe sobie je klasyfikują ,niech sobie dobierają strój dla ludzi którzy słuchają poszczególnych zespołów, niech sobie organizują festivale z muzyką tru blackmetalowo-gotycką ,mnie i wielu innych ludzi to nie obchodzi .

Prisoner

Dochodzę do wniosku, że zasadniczo, to słucham wszystkiego co mi się spodoba (wyłączając hip-hop, techno, klubowe rytmy i pseudo goyk).. Mr. Green

Prisoner

a ja ostatnio wyraźnie faworyzuję ostre, heavy-metalowe granie lat 80, głównie Accept dużo słucham, poprostu teraz potrzebuję takiego grania wybitnie, podobnie Manowar,Iron Maiden czy Judas Priest ale właśnie Accept najbardziej odpowiada moim potrzebom