Jethro Tull

Prisoner

Wspaniały zespół, z takiej klasyki rocki obok Queen u mnie najlepszy zespół, poprostu genialny, ich muzyka ma taką magię ,że poprostu wgniata w fotel ,nie ważne czy łoją po hard-rockowemu( Sweet Dream, Locomotive Breath,Cross Eyed Mary, Bungle in the Jungle) ,idą bardziej w klimaty progresywno-folkowe( Minstrel in the Gallery, Heavy Horses, Songs of the Wood czy Too Old to Rock and Roll, Skating Away of Thin Line of New Day)

Muzyka tego zespołu to Brytyjska szlachetność, pasja i cała moc pomysłów ,a także ciepły humor choć zespołu nie da się jednoznacznie sklasyfikować, niepodzielnie rządzi Ian Anderson, choć np. gitarzysta Martin Barre także grał na większośći płyt .Zespół na przełomie lat 60 i 70 grał rocka typowego dla tego okresu, na początku lat 70 poszedł bardziej w hard-rock ,trochę też prog i zagrał swoją najlepszą płytę Aqualung ,oraz przezświetne nowe utwory na składaku Living in the Past
by w II połowie lat 70 zagrać swoje trzy klasycznie folkowe płyty będące niejako reakcją na punk (Minstrel in the Gallery,Songs from the Wood, Heavy Horses)
Lata 80 to bardziej już eksperymenty gdzie pojawiła się elektronika, na przełomie lat 80 i 90 zespół wrócił do bardziej rockowego repertuaru .

Ja znam dyskografię JT słabo, znam dużo utworów, z płyt najlepiej znam Aqualung, , Songs from the Wood, Heavy Horses i późniejszą Roots to Branches....do moich ulubionych utworów należą

-Aqualung
-Locomotive Breath
-Witches Promise (utwór ze składaka Living in the Past)
-Sweet Dream (j.w)
-Bungle in the Jungle (j.w)
-Too Old to Rock and Roll ,Too Young to Die
-Skating Away of the Thin Line of the New Day
-Minstrel in the Gallery
-Cold Wind of Valhalla
-Songs from the Wood
-Cup of Wonder
-Heavy Horses
-Rover
-Broadsword

i inne

Administrator (czuj respekt)

Kurcze! Ja nawet nie zauważyłem, ze jeszcze tematu o tym zespole nie było...
Świetne połączenie rocka z brytyjskim folkiem. Szkoda, że nie znam płyt z lat '80.
te starsze to oczywiście klasyki, a z nowszych to słyszałem RTB od Krzyśka i jeszcze Rock Island, fragmentarycznie. Ta druga wydaje się być bardzo interesująca.
Słyszał ktoś solowa twórczość Andersona?

Prisoner

ja chyba jeden kawałek u Kaczkowskiego, ale w zasadzie jest to identyczne jak muzyka Jethro Tull, poprostu cały styl JT to Anderson

ja z lat 80 znam dosłownie dwa utwory ,Broadsword ,bardzo podniosły z syntezatorami i pewnym patosem bijącym z głosu Iana i Budapest, utwór który chyba jest muzycznie hołdem dla Dire Straits ,tak to brzmi

nie mogę cholera tego składaka znaleźć co Ci Janek mówiłem ,że pożyczę, a już za 25 minut muszę z domu wychodzić

Administrator (czuj respekt)

Rozumiem

Prisoner

Poznaję powoli dyskografię, jak narazie zdecydowanie najbardziej leżą mi Aqualung ,znam go od wielu lat, jedna z najlepszych płyt pierwszej połowy lat 70, wiele wspaniałych utworów z tytułowym, My God ,Cross Eyed Mary i moim ulubionym Locomotive Breath na czele ,Minstrel in the Gallery który znałem już kiedyś ale po dwóch przesłuchaniach porzuciłem ,a naprawdę w całości jest niesamowity, obok bardzo mocnego tytułowego ,świetne dłuższe Black Satin Dancer czy Baker St.Muse w którym dzieje się niewiarygodnie dużo no i chyba mój ulubiony Heavy Horses gdzie jest cholernie dużo folka i tego klimatu ,tytułowy z tej płyty to chyba mój ulubiony ich utwór,także świetne Acres Wild, Months czy porażający Rover. Bardzo mocną płytą także jest Songs of the Wood. Wcześniejszy Stand Up też jest dobrą rzeczą ,ale uważam że to mimo wszystko jeszcze nie to. Warchild muszę jeszcze dać szansę,narazie nie chwycił.
Teraz planuję przesłuchać Too Old to Rock and Roll ,Too Young to Die ,Broadsword i Thick as a Brick w całości ,bo znam fragmenty ,które dają nadzieje na mocne albumy.
No i jeszcze trzeba wspomnieć o składaku Living in the Past ze świetnymi nowymi utworami.

Administrator (czuj respekt)

Ja jednak uwazam że Minstrel jest nierówny. A kto słyszał My God w wykonaniu OverKilla?

Prisoner

ja też tak myślałem, jednak zmieniłem zdanie, tak jak z Ironami Jethro z każdym kolejnym przesłuchaniem zyskuje

Administrator (czuj respekt)

Cold wind To Valhalla mi się średnio podoba...

Prisoner

typowe JT, duzo akustyka,dużo fletu, charakterystyczna maniera Iana, choć na Songs of the Wood i Heavy Horses takie typu kawałki folkowe wychodziły lepiej ,jeszcze się oswajali z takim graniem...płytę jakoś traktuję jakoś całość nie jako zbiór kawałków i mi jako całość bardzo ładnie się komponuje

Prisoner

Heavy Horses -uwielbiam ten album, poprostu świetny, tylko Aqualung jest lepszy u Jethro ale tylko niewiele ,no ale Aqualung to jedna z najlepszych płyt w historii rocka w ogóle, więc nic dziwnego.

Administrator (czuj respekt)

Jeszcze nie znam całości, ale zapowiada się ciekawie... przede wszystkim tytulowy jest świetny

Prisoner

tytułowy to jeden z najlepszych kawałków jakie w życiu słyszałem

Prisoner

1.Heavy Horses-wspaniały klimat , niesamowity wręćz Rover, Heavy Horses, Journeyman itd.
2.Aqualung-wielka płyta, poprostu ale trzeba wybrać jedno nr.1

troszkę dalej

3.Minstrel in the Gallery-za parę naprawdę świetnych utworów
4.Songs of the Wood -troszkę bardziej odpowiada mi klimat Heavy Horses ale też bardzo dobra
5.Broadsword and the Beast/ Too Old to Rock and Roll , Too Young to Die-dwie bardzo dobre i ciekawe płyty, pierwsza momentami ma akcenty heavy-metalowe , druga to taka spokojna płyta Jethro Tull z perełkami (Salamander, tytułowy , Taxi Grab)

znam jeszcze Warchild-dobry album , Thick as a Brick nie da się porównać z ww albumami od biedy z Aqualung -to poprostu jeden monumentalny utwór prawie w całośći instrumentalny
opornie poznaję Stormwatch i Passion Play(też koncept jednoutworowy)