Oceniamy zespoły od 1 do 10

Administrator (czuj respekt)

Ale ileż można rzygać na rzygi... Poczekajcie chociaż, aż ”girlsband” wyda nowy album!

Prisoner

A jakby tak takie zespoły (moje oceny obok)

KISS 8 (głównie za albumy z lat '70)
Queen 9
Scorpions 8
Ufo 8
Uriah Heep 8
Budgie 8
Twisted Sister 8
Jethro Tull 8
Guns and Roses 4
Motley Crue 7 (głównie za SatD)
Def Leppard 6

Administrator (czuj respekt)

Niee... ja już w ocenianie się nie bawię, z powodów, które podałem wyżej...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Prisoner

Queen w sumie powinno być 10, tylko że mam problem z tym zespołem bo znam z 40-50 utworów i zawsze ich słucham ,zamiast poznawać całe płyty, w końcu będe sie musiał przemóc ,ale tak lubię te utwory.

Moderator (czuj respekt)

Stare dzieje Janku, stare dzieje Very Happy

Prisoner

Moderator (czuj respekt)

sranie tam a nie pranie Razz

Administrator (czuj respekt)

No to ja z Samowarem musimy zrobić Ci pranie mózgu, dotyczące Helloweenów!

Prisoner

Helloween tak, ale nie z Derisem, to jest straszne, ludzie narzekają na Jamesa La Brie, nie słyszeli chyba Derisa , płyta Better Than Raw z innym wokalistą byłaby dobra , ale do rzeczy Janek która płyta lepsza Pink Bubbles coś tam czy Chameleon ? bo z Kiske Helloween mogę posłuchać ,szkoda że tak mało nagrali z Hansenem, Walls of Jericho powinno się doczekać jakiegos super remastera(o ile już się nie doczekało) , bo płyta wyprodukowana jest niezbyt fajnie

Administrator (czuj respekt)

Wg mnie Pink Bubbles go Ape...

Prisoner

oceny surowe, bez szafowania 10/10 (tylko jedna), jak coś tylko lubię to nie więcej niż 6-7

Accept 8 (prosty heavy a wcale się nie nudzi ,w odróżnieniu od większości zespołów tego typu, mają coś w sobie)
AC/DC 8
Black Sabbath 8 ( szanuję bardzo cały czas,pamiętam jak się Paranoid słuchało,ale z Ozzym nie słuchałem bardzo dawno,a zinnymi wokalistami to jakoś nie czuć tam że to gra zespół, tylko że to projekty Iomni+znani wokaliści )
Deep Purple 9 (byłoby 10 no ale niech będzie tylko jedno 10/10)
Dio 6 (szczerze to cały czas na jedno kopyto, jeśli chodzi o solowe dokonania, natomiast z chęcią bym jako Dio wliczył poprostu dorobek Dio solowy,w Rainbow i w Black Sabbath, wtedy mocne 8 )
Grave Digger 5 (wokal mi się nie podoba )
Helloween 5 (3 pierwsze płyty mocne 8, wokalu Derisa nie trawię)
Judas Priest 10
Led Zeppelin 6 (nigdy nie czułem potęgi, szanuje ,ale lubić jakoś szczególnie nie muszę)
Manowar 7 (ostatnie dokonania bardzo zaniżają,poza tym męczy z czasem )
Megadeth 8 (najlepszy thrash w heavy-metalu, najlepszy heavy-metal w thrashu!)
Metallica 3
Motorhead 8 (bardzo szanuję, ale mało już słucham szczerze mówiąc)
Saxon 7
Slayer 6 (męczy mnie i nie będe tego ukrywał)

Dla mnie muzyka to Iron Maiden i reszta, jest wiele zespołów świetnych ale co z tego, żeby była pasja to musi być coś więcej, tą pasją jest Iron Maiden,jak stali się u mnie nr.1 to tak naprawdę poczułem że w muzyce liczy się dla mnie to co ważne, oni mnie ukształtowali, nie czuję się fanem muzyki, nie czuję tymbardziej fanem metalu, Iron Maiden to dla mnie jest osobne hobby, osobna pasja, największa z wszystkich i tyle, mógłbym nawet słuchać tylko ich, napewno by mi się nie znudziło.

Administrator (czuj respekt)

Administrator (czuj respekt)

Co ty sobie Krynio jaja tu urządzasz??? Shocked

Większość zespołów z listy powinna mieć 10/10, a Purple, Helloween i Judasi to już w ogóle poza klasyfikacją są...

Prisoner

Ja akurat tak nie lubię Helloween strasznie jak Ty, wolę taką Arie np. z zespołów Ironopodobnych ,kwestia gustu ....a tak specjalnie oceniłem nisko bo ostatnio wszystko przy Ironach blaknie ,większośc z tych zespołów co nie raz tak zachwalam, to muzyków nawet nazwisk nie znam,nie mówiąc o tym że nie wiem jak wyglądają, nie mam żadnej płyty oryginalnej i nie mam zamiaru, na koncert bym nie dał 100 zł, a dlaczego zachwalam, a bo się jakiś utwór czy album spodoba i mam przez tydzień, miesiąc ..nie więcej czas że tego słucham z większym natęzeniem,a potem się zmienia na kolejny i znowu kolejny...ale wielkiego znaczenia to dla mnie nie ma,a w heavy to takich utworów kopiących na 2-3 tygodnie to jest pełno, ale ostatnio się ograniczam w poznawaniu nowego ,bo to stracony czas, takie krótkie przelotne fascynacje muzycznie wogóle przestają mnie interesować, Ironi wypełniają mi cały muzyczny czas, a nie ma go tak duzo,bo poza muzyką mam inne zainteresowanie ,ale ponad Ironów nie ma nic, nie w muzyce...w życiu...ale nie musżę wam tego tłumaczyć, sami wiecie co to za zespół i jak działa na człowieka.

Administrator (czuj respekt)

Dobra, niech ci będzie... w sumie to wszystko zależy od tego, jakie zespoły oceniłbyś na 1.
Wiesz, między Arią, a Helloween jest ta drobna różnica, że Helloween się Ironami inspirował, a Aria z Ironów zżyna. Poza tym muzycy Helloween mają jednak większe umiejętności...

Prisoner

Naczy Helloween z Kiske i Aria z Kipelovem to poziom równy wokalnie ze wskazaniem na Helloween ,ale wybacz Deris to przy Kipelovowie(zwłaszcza) czy Berkucie nie ma żadnej techniki,barwy gitarowo to chyba masz rację, ogólniemuzycznie też...czy Aria zżyna od IM, no momentami tak, ale słucha się naprawdę dobrze, o wiele lepiej mi się słucha takiej Arii niż zdecydowanej większości innych kapel heavy-metalowych głównie z krajów Germańskich, które nie mają polotu najczęściej.
Szanuję taką Arie że zapełnia hale spokojnie,o czym żaden zespół w Polsce grający taką muzyce nie ma nawet prawa marzyć, ale tak to jest jak się ciągle zmienia składy,styl,rozwiązuje zespół i na nowo zakłada.
Aria dla Wschodu Europy gdzie koncerty zespołów Zachodnich odbywają się rzadko no i mentalnośc ludzi jest trochę taka co od nas to lepsze, jest szansą usłyszenia porządnego heavy.

Administrator (czuj respekt)

Do Derisa jesteś po prostu uprzedzony...

Prisoner

poprostu mi się nie podoba jak on śpiewa ,co w Niemieckich zespołach nie jest rzadkością

Prisoner

Prisoner

na dłuższą metę to faktycznie nie ma sensu

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Nie słyszałem w całośći Born Again to się nie wypowiadam, ale rozumiem fanów BS z Ozzym w składzie którzy twierdzą że Black Sabbath to płyty tylko z nim, zobacz jak Blackmore odszedł z DP założył nowy zespół który muzycznie był dość bliski klimatom Purpurowym,ale mimo to powstał nowy zespół.
Iomni ciągnął wszystko pod nazwą BS ,a przecież muzycznie to było kompletnie co innego, doszło do tego że starzy fani BS rzucali w zespół butelkami, jeden koncert nawet na trasie HaH został przerwany, debilne zachowanie wiadomo, ale można było zmienić szyld.
Potem Iomni sam to zrozumiał i chciał zmienić szyld jak nagrywali Seventh Star ale wytwórnia się nie zgodziła.
Wiadomo że muzyka BS zawsze była dobra, ale brakuje tego czegoś ,to poprostu porządna robota rzemieślników jak dla mnie ,ktoś powie a IM z Brucem też zmienili styl w stosunku do płyt z Di Anno, ale to jednak co innego, BS stał się taką własnośćią Iomniego i dlatego opinie na temat płyt są kontrowersyjne. Właśnie dlatego ja tak kocham IM, bo tam każdy muzyk jest indywidualnością i styl kapeli nie jest wynikiem kaprysów dlatego jest ukształtowany ,nie ma tam ani narzucania wszystkiego przez jedną osobę ani demokracji która sprawiałaby ,że takie SiT byłoby akustyczne ,w myśl zasady że zdanie każdego musi być szanowane, w tym wypadku Bruce'a.
Zresztą muzyka w latach 80 polegała na innych zasadach niż w 70,
Ironi dużo lepiej czuli się w tej epoce, niż zespoły z lat 70 ,które już miały pozycje sław, trzeba było walczyć a jak ktoś był sławą jak np.BS to już nie było tej motywacji.

To tyle takich wynurzeń.

Inna sprawa że taki Dehumanizer naprawdę oddaję klimat płyt z Ozzym.

W przypadku Grave Digger, Ewru chyba chce być obiektywny,ale czy w muzyce jest to obowiązkowe?

Prisoner

Administrator (czuj respekt)

...ale ulubionemu zespołowi tylko 8,5 na 10...

Prisoner