Autor |
Wiadomość |
<
Świat Metalu
~
Ulubieni Wokaliści
|
|
Wysłany:
Wto 20:40, 09 Lut 2016
|
|
|
Prisoner

|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Ja z listy Ewru niektórych nazwisk w ogóle nie kojarzę. Np.David Eugene Edwards
Z Di Anno znam album Murder One zespołu Killers, dobre granie, bardzo fajny heavy-metal. Singiel Gog Magog, który razem z Di Anno nagrały takie sławy heavy-metalu jak Pete Willis, Neil Murray czy Janick i Clive Burr to przykład Di Anno, który znakomicie odnajduje się w przebojowym heavy-metalu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Wto 20:40, 09 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:54, 09 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)

|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
ale popatr się, co wyskakuje, jak się wpisze Di'anno na metalarchives [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]'Anno/1893 [link widoczny dla zalogowanych]'Anno/1892 swoją drogą ten album "Nomad" z 2000go roku był do dostania w, nieczynnym już, świdnickim sklepie muzycznym. żałuję, że tego wtedy nie kupiłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:58, 09 Lut 2016
|
|
|
Prisoner

|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Wiem, że Tych albumów było od cholery. Gdy miałem kiedyś "fazę" na głos Di Anno, jakoś przed koncertem w Madness udało mi się poznać album Murder One zespołu Killers z 1992 r. bodajże. Bardzo mi się podobał i do dziś uważam, że to fajna płyta.
Nomad nigdy nie przesłuchałem, zawsze miałem chęć to sprawdzić ale jakoś nigdy to się nie udało. Kiedyś trzeba będzie posłuchać. Tylko, że to już 2000 r. i obawiam się w jakiej formie jest Paul. Strasznie mu się głos obniżył i juz bardzo mało przypomina heavy-metalowo- rock and rollowe klimaty.
Znasz chyba I Will Be There GogMagog? To jest przykład jak mógł brzmienic solowy Di Anno gdyby dobrał bardzo dobrych muzyków. Facet miał talent, bo miał unikatowy głos. Zmarnowany talent muzyki heavy-metalowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:46, 09 Lut 2016
|
|
|
Prisoner

|
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
David Eugene Edwards to taki folkowy wokalista z USA (tzn. powiedzmy, że folkowy heh), w Woven Hand śpiewa/gra. Jakby ktoś nie wiedział to Tomasz Wojownik to nikt inny jak Thomas Gabriel Fischer z Celtic Frost . Z wokalistek Lisę Gerrard z Dead Can Dance musiałbym jeszcze wymienić. Co do Di'Anno solo, słuchałem kiedyś płyty "Nomad", przyzwoite granie z tego co pamiętam. Kiedyś trzeba będzie jego projekty obczaić, choć nie sądze, żeby to przebiło pierwsze dwa Maideny heh. Zdaję sobie sprawę, że jego wkład kompozytorski w Iron Maiden był znikomy, ale....te płyty z nim coś w sobie mają. Jakiś taki klimat bajkowości pomieszanej z angielską ulicą heh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:52, 09 Lut 2016
|
|
|
Prisoner

|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Jakby się tak wsłuchać to Running Free Ironów przypomina troszkę Get Out it Here Thin Lizzy. Myślę, że Di Anno też był pod jakimś tam wpływem Lynotta jeśli chodzi o wokal.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Wto 21:53, 09 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 22:25, 09 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)

|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
nomad napisał: |
Myślę, że Di Anno też był pod jakimś tam wpływem Lynotta jeśli chodzi o wokal. |
przede wszystkim, jeśli chodzi o styl życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 5:22, 10 Lut 2016
|
|
|
Prisoner

|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Phil Lynott był w sumie biednym człowiekiem, uzależnionym od najgorszego świństwa w tym heroiny. Z Run to the Hills można wywnioskować, że Di Anno to inna postać, taki trochę kot co spada zawsze na cztery łapy. Szkoda, że Phil tak skończył, może w dzisiejszych czasach dałoby się go wyciągnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 10:21, 11 Lut 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)

|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
nomad napisał: |
Z Run to the Hills można wywnioskować, że Di Anno to inna postać, taki trochę kot co spada zawsze na cztery łapy. |
w takim razie jego fart już dawno się skończył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|