Utwór dnia

Administrator (czuj respekt)

i Power&The Glory jest whuj niedoceniana, ze względu na poprzedzający i następujący po niej album

Prisoner

http://www.youtube.com/watch?v=gFWW4QAX4Bk - zajebisty kawałek, łazi za mną od tygodnia, jak nie dłużej, trzeba będzie się z kapelą śp. Stalowego przeprosić i przesłuchać dyskografię.. p.s. wywiady ze Stalowym zawsze były urocze Twisted Evil

Administrator (czuj respekt)

a pamiętam że kiedyś o tym zespole wypowiadałeś się z przekąsem.
przyznam się że to mój pierwszy kontakt z ich twórczością Smile

powiem tak: nie moje klimaty, ale szanuję, bo słychać, że mieli talent do wielowątkowych kompozycji. momentami jakby pod Therion podchodzi.

Prisoner

Prisoner

Prisoner

http://www.youtube.com/watch?v=ntVaj_1G7Xs

rewelacja

Prisoner

http://www.youtube.com/watch?v=C67nMg7O-Ew
zajebiaszcze, solówki miód, bardzo fajna kapela ogólnie, nawet jeśli kiedyś cięli się na scenie i wpierdalali dżdżownica hehehe.

Prisoner

ech ja do death ani black metalu nigdy się nie przekonam,oczywiście mogę posłuchać przez powiedzmy 20 minut nawet z małą przyjemnością,ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić słuchania takiej muzyki dłużej niż godzinę,brakowało by mi melodii,smaczków i jakiejś takiej radości

nawet thrash mi ostatnio coraz mniej podchodzi,z jednej strony muzycy i najbardziej zagorzali fani tego gatunku swój konserwatyzm muzyczny podnieśli do rangi znaku rozpoznawczego,to jednej dla mnie muzycznego wręcz reakcjonisty zawsze to będzie gatunek który względem hard-rocka czy starego heavy był w cholerę nowinką(dlatego np.nie słucham też kapel które łączyły heavy z thrashem),nie widzę tych powiązań o których mówią muzycy i dziennikarze,dla mnie to było jak przejście z XIX w. w XX w.,niby płynne ale styl życia i mentalność ludzi dwa światy..no a death,black,doom czy jakiś metal progresywny to już dla mnie apage satana

jednocześnie jestem bardzo otwarty na odmiany rocka,mogę posłuchać prawie wszystkiego od Rose Tatoo do Pink Floyd, od Manilla Road po Magnum a jeszcze z chęcią bym poznał coś z folka irlandzkiego ale zaznaczam,rzeczy instrumentalne,jęki panien na wokalu mnie NIE INTERESUJĄ

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Prisoner

ale pudel też miał swoje za uszami,żeby oddać sprawiedliwość

Manowar-Demon's Whip & Power of My Sword

jedne z najciekawszych utworów Manowara,ciekawe,z potężnym wykopem,ostatnia płyta gdzie coś kombinowali ze swoją muzyką,pewnie to zasługa nowych muzyków...sposób śpiewania Erica Adamsa w Demon's Whip miażdży

w ogóle Triumpf of Steel i Hail to England to wg.mnie najlepsze ich płyty,na ostatnim stopniu podium chyba jednak Młotek

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

chyba wszyscy tego nie lubieli,samo to ,że Bay Area to była dzielnica San Francisco a mekką pudla było Los Angeles,z którego właśnie muzycy tego nurtu wyjeżdzali,oni na początku byli wszyscy fanami muzyki brytyjskiej bardzo,która uchodziła za bardzo ostrą,w USA w tym czasie najostrzej grał ponoć Van Halen(tzn mówię o końcówce lat 70)

nawet się Jarek śmiał,że gdy muzycy thrashowi inspirujący się Venom czy Motorhead grali bardzo brutalnie w II połowie lat 80,muzycy brytyjscy z kolei nagrywali albumy bardziej pod Amerykę,coś w tym jest,może nie licząc Motorhead grającego ciągle swoje i Iron Maiden,którzy parę komercyjnych kawałków nagrali dopiero w latach 90

Administrator (czuj respekt)

ale Can I Play With Madness to też "komercyjny hiciorek", tyle że na megawysokim poziomie...

Prisoner

poza tym na żywo zostaje odarty troszkę z tej lekkości

no i hamerykańce Seventh Sona bardzo źle przyjęli,co mnie nie dziwi

Administrator (czuj respekt)

w latach '80 najbardziej lubili "cukierkowego" hard rocka, a potem im się coś przekręcilo i zaczęli słuchać męczącego prostactwem grandżu

Prisoner

zauważ,że epoka przełomu lat 80 i 90 to była epoka największych triumfów MTV, Guns and Roses przedstawiani jako "zbawcy" rocka,Metallica z gigantycznym sukcesem Czarnego Albumu,potem Nirvana ,jeszcze do tego można zaliczyć sukcesy U2,właśnie teraz dlatego,te wszystkie kapele uważane są najważniejsze w Teraz Rock,dlatego,że większość redaktorów na przełomie 80 i 90 miała kilkanaście lat i tak to właśnie pamięta ,pokolenie dzisiejszych 40-latków

oczywiście nie wszyscy,wiadomo

Administrator (czuj respekt)

wrzucałem na chujbuk, ale dam jeszcze tutaj, gdyż cały dzień za mną chodzi ta wersja: http://www.youtube.com/watch?v=XPwLnGQzKEg utwór znany i lubiany, ale w trochę zmienionej aranżacji i partie fortepianu są ciut inne niż w oryginale, co może świadczyć o pewnym "spontanie" podczas wykonywania. Paul bardzo fajnie tu wypada z takim już nieco "geriatrycznym" głosem.

Prisoner

bardzo lubię ten utwór i nawet część innych tej kapeli ale to jest chyba Top 1

http://www.youtube.com/watch?v=JNFQ9LBmRxI

warto czasem się przemóc bo akurat w tym utworze każdy z Was by coś ciekawego znalazł

poza tym pasuje do tej temperatury

Administrator (czuj respekt)

to jest z której ich płyty?
Ja kiedyś 2 pierwsze trochę słuchałem, ale chyba mam małe uprzedzenie do tego zespołu Wink

Prisoner

Age of Consent z 1986 r.

Prisoner

Manowar- March for Revenge

świetny utwór, można zaryzykować stwierdzenie , że najlepsze utwory w heavy-metalu w kategorii epików, długasów po Ironach robił właśnie Manowar

szkoda, że pan De Mayo wszystko musiał spierdzielić swoimi ambicjami co można powiedzieć o nim dobrego? że nie poszedł w nu-metal ? a kto z wielkich w heavy poszedł? nikt, więc to żadna zasługa

Prisoner

Yngwie Malmsteen-Far Beyond the Sun

jaaa ja tego nie słuchałem chyba z 7 lat , w liceum ostatnio-tak się złożyło jakoś

pierwsza płyta była zdecydowanie najbardziej heavy-metalowa a to był jeden z najlepszych utworów

http://www.youtube.com/watch?v=kyVK1a-KC38

Administrator (czuj respekt)

Administrator (czuj respekt)

http://www.youtube.com/watch?v=tZamjrXCDvo&feature=related tutaj Yngwie w duecie z Królem. Zajebiste są jego zagrywki