Autor |
Wiadomość |
<
Wielkie Płyty
~
Deep Purple-House of Blue Light
|
|
Wysłany:
Sob 13:29, 06 Cze 2015
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Doskonała kontynuacja Percect Strangers. Tak zawsze będę kojarzył ten album; wspaniały Bad Attitude, nieszablonowy Unwritten Law, rozpędzony Mad Dog, niesamowity wokalnie Strange Ways, równie świetny Spanish Archer. Na każdym utworze Gillan śpiewa znakomicie i daję z siebie wszystko. Redaktorzy, którzy źle oceniali tą płytę to typowo Terazrockowo pieprzenie w stylu "to już nie to"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:26, 17 Sty 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
Niewątpliwie najbardziej niedoceniany album Parpli. Mówiąc obrazowo, kwintesencja muzyki rockowej, czyli emocje z techniką połączone w doskonałej harmonii. Właśnie, popatrzcie sobie ile emocji ma wokal Gillana w The Spanish Archer, choć w zasadzie śpiewa tam w średnich rejestrach. Bardzo mi się podoba, że nie bali się odkrywania nowych ścieżek w Strangeways, barokowe solo w Dead Or Alive to absolutne mistrzostwo świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:40, 17 Sty 2016
|
|
|
Prowler
|
|
Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z tym albumem jest jak z Mob Rules czy Killers. W cieniu poprzedniczki choć poziom w zasadzie ten sam. Ważne przy albumie jest posiadanie takiego klasyka. Heaven and Hell ma utwór tytułowy, Mob Rules takiego utworu nie ma. Podobnie z Iron Maiden i Killers, na "jedynce" jest Phantom. Na Perfect Strangers wreszcie mamy kanoniczny dla zespołu utwór tytułowy.
Album jest bardzo równy ale moi zdecydowani faworyci to Bad Attitude i Strangeways. Choć poza nimi z 4-5 bardzo dobrych utworów się jeszcze znajduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:01, 17 Sty 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
Właśnie ja nigdy nie rozumiałem fenomenu utworu tytułowego z Perfect Strangers. Oczywiście, jest bardzo dobry, ale nie wybija się na tle pozostałych. powiedziałbym wręcz, że otwieracz, "pocałunek ciawara", czy Hungry Daze są dużo lepsze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:16, 17 Sty 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
na Perfect Strangers to mam taki ranking
1.Knocking at the Back Door, chyba najwięcej się w nim dzieje i znakomite melodie
2.Wasted Sunsets za solo Ryszarda
3.mimo wszystko Perfect Strangers dlatego, że uwielbiam utwory hard-rockowe i heavy-metalowe w średnim tempie
4. w zasadzie cała reszta z A Gypsy's Kiss i Under the Gun na czele
To bardzo równa płyta podobnie jak In Rock. Mówienie, że Child in Time rozwala wszystko na In Rock, a tytułowy na Perfect Strangers jest bardzo głupie. Zwykłe powielanie schematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:30, 17 Sty 2016
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
Jak dla mnie najlepsze solo na PS jest raczej w otwieraczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:06, 17 Sty 2016
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
Blackmore był wtedy w znakomitej formie. Ciekawe jakby teraz zabrzmiał z Purplami bo widać, że formuła z Morsem się coraz bardziej wyczerpuje. Choć Morse to świetny gość bo czytałem z nim wywiady i też widać po zachowaniu na scenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|