Autor |
Wiadomość |
<
Wielkie Płyty
~
Resurection vs Painkiller
|
Który album wolisz |
Resurection |
|
37% |
[ 3 ] |
Painkiller |
|
62% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:48, 15 Cze 2007
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2463
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Od dawien dawna nosiłem się z zamiarem stworzenia takiej ankiety.
Dwie płyty ,które napewno odniosły duży sukces i są cenione w środowisku fanów. Painkiller to płyta sławniejsza napewno ale czy lepsza?
Wg.mnie nie. To na Resurection Rob pokazał pełnie swoich możliwości, poza tym mimo że ta płyta powstała 10 lat później słyszę tu więcej klasycznego Priest z końca lat '70 i początku '80, Painkiller to płyta bardzo mocna ,energetyczna ale wg.mnie Resurection ma ciekawsze melodie, no i jest równiejsza. Takie utwory jak tytułowy, Silent Screams ,Temptation, Slow Down ,Locked and Loaded czy Saviour spokojnie mogą konkurować z najlepszymi utworami Judasów.
Uważam ,że Resurection jest niedocenianą płytą, a Painkiller lekko przecenianą i w sumie zawsze tak było, Resurection mimo że nie ma tam wspaniałego duetu gitarowego Glenn&KK także gitarowo stoi bardzo mocno, nieco w Amerykańskim stylu, może lekko nowocześnie ale linie melodyczne za które odpowiada Halford brzmią bardzo tradycyjnie, Judasowsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:26, 15 Cze 2007
|
|
|
Moderator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Kurwde ! Cholernie trudny wybór... Hmm jak dla mnie obie płyty są genialne, ale jednak zagłosuję na Painkillera właśnie ze względu na wspaniały duet gitarowy i wspaniałe solówki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:32, 15 Cze 2007
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
Ja także!!! Ciężko znaleźć drugi taki duet gitarzystów!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:48, 15 Cze 2007
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2463
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No....Dave i Adrian w latach '80
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:49, 15 Cze 2007
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
Doobra... jeszcze Kai i Michael w latach ’80, ale to wszystko!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:13, 15 Cze 2007
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 3987
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Resurection, za głos Roba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:45, 20 Cze 2007
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Oczywiście, że Painkiller.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:45, 07 Sty 2009
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edge of Darkness
|
|
w dalszym ciągu uważam,że porównywanie tych dwóch albumów ma swoje podstawy ,co prawda tytułowy z Paina i One Shot at Glory przebijają każdy utwór z Resurection,ale album Roba jest cholernie równy, nie ma żadnego nawet średniego utworu, wszystkie dobre ,a Made in Hell, Silent Screams,Twist i Saviour uważam wręcz za znakomite ,poza tym świetne brzmienie, słowem tak się powinno grać heavy-metal w XXI w. ,niestety mało kto poszedł w XXI w. tą drogą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:06, 08 Sty 2009
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
No to analogicznie można zrobić Mr. Universe, vs Perfect Strangers, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:11, 08 Sty 2009
|
|
|
Prisoner
|
|
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edge of Darkness
|
|
no nie do końca bo mi chodziło o porównanie gdzie młodsza jest płyta solisty, np.Seventh Son -Accident of Birth czy Sabbath,bloody Sabbath-Blizzard of Ozz
ale takie porównanie też w sumie jest ciekawe, chociaż dla mnie Perfect Strangers to taka płyta ,że wygra poza In Rockiem wszystko z Ianem na wokalu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:19, 08 Sty 2009
|
|
|
Administrator (czuj respekt)
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
|
|
No wiadomo, że ja też stawiam Perfect Strangers wyżej!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|